Wróciliśmy wszyscy do mieszkania Cory, ta cały czas na każdym kroku wmawiała mi, że odda, mi to auto, a ja cały czas odpowiadałam, że prezentów się nie oddaje. Nie było sensu się z nią sprzeczać, bo już była nieźle zalana i bawiła się świetnie z Tomem. Wypiłam kolejnego drinka, który zrobił mi jej chłopak, ale czułam w sobie dziwny niepokój. Wyciągnęłam z kieszeni telefon i spojrzałam na wyświetlacz: Max ani nie dzwonił, ani nie napisał, żadnego SMS-a. Wyszłam na balkon w celu skontaktowania się z nim. Nie odebrał moich dwóch telefonów. Coś musiało się stać, tylko co? A może byłam tylko paranoiczką?
Wróciłam do mieszkania, ale nie bawiłam się zbyt dobrze. Chyba było czas wracać do domu, ale po drodze miałam zamiar zajechać do niego. Może zapomniał telefonu z samochodu? Musiałam to sprawdzić. Miałam kartę od jego mieszkania, więc mogłam tam spokojnie wejść. Zresztą, dopóki się z nim nie skontaktuje, nie zasnę w spokoju. Gdy go nie znajdę, powiadomię ojca, może on coś będzie wiedział, ale nie chciałam go martwić.Pożegnałam się z Corą, chociaż nie umknęło mi to, że była lekko rozczarowana, ale Maxa nie było prawie od dwóch godzin, więc coś mi tu nie grało.
Podjechałam taksówką pod jego mieszkanie, auta nigdzie nie widziałam, ale mógł stać na podziemnym parkingu. Weszłam do środka i przywitał mnie nowy pracownik, którego ostatnio zaczęłam tu widywać.— Dobry wieczór. Czy pan Max wrócił do domu? — zapytałam z nadzieją, chociaż chłopak nie mógł wszystkiego wychwycić.
— Tak. — Odetchnęłam z ulgą po jego słowach. — Przyszedł tu z kobietą. — I tu zapaliła mi się czerwona lampka, ale z kim? I do mieszkania o tej porze? Czy on miał jakieś tajemnice, przede mną? Najwidoczniej.
— Dziękuję za informację — powiedziałam lekko zrezygnowana.
Chciałam wyjść i wrócić do domu, ale podświadomość kazała mi tam iść i go sprawdzić, a to za sprawą, że raz mnie już zawiódł. Jeśli nie miał nic do ukrycia i dał mi swój klucz, mogłam tam przebywać.
Jadąc windą, moje serce boleśnie się zaciskało, bo bałam się, co tam mogłam ujrzeć. Robiłam powolne wdechy i wydechy. Musiałam się uspokoić, bo czułam się jak cholerna paranoiczka, nakręcałam się niepotrzebnie.
Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Mieszkanie na pierwszy rzut oka było puste, boczne światła mieszkania, były lekko rozświetlone. Weszłam dalej, ale znów nic nie zastałam.— Max, jesteś tu? — zapytałam spokojnie, ale w miarę głośno.
Słyszałam tylko nieznośną ciszę.
Poszłam dalej korytarzem, który prowadził do przeróżnych pomieszczeń i wtedy ujrzałam kobiecą spódnicę.Proszę, tylko nie to, dlaczego, proszę — powtarzałam to sobie w głowie jak karuzela.
Stanęłam, przed jego sypialnią, a drzwi nie były do końca zamknięte , tliła się jakaś lampka, która dawała małą łunę, przez szparę drzwi. Popchnęłam je, a drzwi niemiło skrzypnęły, aż przeszyły mnie ciarki.
Zrobiłam się sztywna, a ból miażdżył niesamowicie płuca. W łóżku znajdował się Max z jakąś kobietą, którą nigdy nie widziałam na oczy, ale nie wiedziałam, dlaczego to zrobiłam. Weszłam dalej i zauważyłam tę samą kobietę, która kiedyś spotkała się z Maxem, przed centrum handlowym. Jej głowa spokojnie spoczywała na jego klatce. Byli zakryci prześcieradłem od dołu w dół.— Cukiereczku, spóźniłaś się, musiał się mną zająć — powiedziała wrednie kobieta, a mi zebrało się na potężny szloch.
— Jesteście warci siebie — Zaczęłam krzyczeć, a Max nie podniósł głowy, zapewne nie chciał się ze mną konfrontować, bo wiedział, że został przyłapany na gorącym uczynku.
Czy ja byłam we śnie?
Wyszłam stamtąd, nie chciałam na nich patrzeć. To był jeden z gorszych widoków, jakie mogła zobaczyć kobieta. Cała zapłakana wybiegłam jak z procy z mieszkania, a drzwi trzasnęły za mną, że podłoże zadrżało. Zbiegłam schodami, nie chciałam czekać na windę, miałam w sobie tyle siły i złości, że na dole znalazłam się migiem. Stanęłam w holu, aby zacząć łapać powietrza, bo coś zmieniło się w moim organizmie. Ukuł mnie niesamowity ból w okolicach prawej nerki, aż upadłam na kolana, ból był przeszywający, aż chciało mi się wymiotować. Upadłam na kolanach. Potem tylko, przez mgłę słyszałam.
CZYTASZ
Przypadek [ZAKOŃCZONE]
RomanceAriana, zrywając przypadkiem zegarek nieznajomemu mężczyźnie, wpędza się w kłopoty, z których będzie musiała wyjść, inaczej trafi za kratki. Tajemniczy mężczyzna proponuje jej pewien układ, ale tylko dlatego, że chce zbliżyć się do dziewczyny z jaki...