HELL ABOVE ME ** taekook**

~1~

Witajcie!

A więc oficjalnie zaczynamy:) Zapraszam wszystkich na 1 odcinek Hell above me. 

 Dzisiaj na spokojnie zapoznajmy się z naszymi głównymi bohaterami i zobaczymy jak to się wszystko zaczęło:) Mam nadzieje, że przypadnie Wam do gustu i będziecie ze mną do końca tej opowieści. Widzimy się za tydzień, a teraz zapraszam serdecznie<3

Jeżeli Wam się podoba zachęcam do głosowania, komentowania itd. To naprawdę mnie mobilizuje i bardzo to doceniam<3

✾

Lubię cię słowa odbiły się echem po pustej łazience. Tae spojrzał na swoje odbicie w lustrze.

-Lubię cię Jungkook - powiedział jeszcze raz starając się, aby jego głos brzmiał pewniej - kurwa! - przeklną czując jak pocą mu się dłonie. Wytarł je szybko o swoje spodnie i odchrząknął głośno. Co go napadło, żeby w ogóle pomyśleć, że mógłby wyznać mu swoje uczucia 

- To bez sensu - mruknął do siebie. Obmył szybko twarz i zamyślił się.

Szkoła to słowo, które nigdy nie kojarzyło się Tae z czymś przyjemnym. Zawsze był tym cichym, wycofanym dzieciakiem, który trzymał się na uboczu. Gdy przeniósł się z Daegu do stolicy Korei Południowej, nie mógł odnaleźć się w tłocznym mieście. Podobnie było w szkole. Jego rodzice byli biedni: ojciec prowadził mały sklepik osiedlowy, a mama poświęciła się wychowywaniu małego Tae. Dzięki dobrym ocenom udało mu się dostać do jednego z najbardziej prestiżowych liceów w Seulu. Ale mimo wszystko jego rówieśnicy traktowali go z góry ponieważ nie dostał się tam z powodu bogatych rodziców. Jego jedynym przyjacielem był Jimin. Mimo tego, że w przeciwieństwie do Tae, Jimin był obrzydliwie bogatym dzieciakiem, nie starał się nikomu przypodobać i sam wybierał sobie przyjaciół. Jego ekstrawaganckie stroje i niezachwiana pewność siebie imponowały Tae. Gdy tylko ich spojrzenia spotkały się na szkolnym korytarzu ( Tae dobrze pamiętał, że Jimin miał na sobie wtedy odblaskową apaszkę, której nie dało się przeoczyć) Tae wiedział, że zostaną najlepszymi przyjaciółmi. Po 2 latach nic się między nimi nie zmieniło. To właśnie Jimin stał się jedynym powiernikiem Tae i znał każdy jego sekret. Mimo wszystkich przeciwności losu, Tae miał ambitne plany na przyszłość, chciał jak najszybciej skończyć szkołę i iść na studia. Marzył o tym, jak po skończeniu szkoły dostanie się na wymarzone studia i kiedyś otworzy własną restaurację, gdzie zostanie szefem kuchni. Będzie mógł spłacić długi swojego ojca i kupić im wielki dom, w którym zamieszkają wszyscy razem. Tae miał konkretny plan na życie, nie przewidywał w nim żadnych odstępstw. Więc gdy pewnego wtorkowego ranka, gdy Tae był w drugiej klasie, nagle w drzwiach ich sali stanął nie kto inny jak Jeon Jungkook, wszystko wywróciło się do góry nogami.

 O rodzinie Jeon wiedział cały Seul. Dziadek Jungkooka był znanym i cenionym jubilerem, który założył w Busan filie sklepów z markowymi kolekcjami biżuterii. Ojciec Jungkooka przejmując firmę, poszedł krok dalej i wprowadził na rynek własną kolekcję, przenosząc filię do Seulu. Jungkook był najmłodszym z braci. Podobnie jak Tae przeprowadził się tutaj wraz z całą rodziną. Tae już tydzień wcześniej słyszał pokątnie o jego przeniesieniu. Mówiło się, że ojciec Jungkooka dał dyrektorowi ogromną łapówkę, aby jego syn mógł pomimo 2 lat różnicy, dołączyć do wyższej klasy. Rodzina Jeon najwyraźniej musiała być wyjątkowa we wszystkim. Tae myśląc jednak, że będzie to kolejny bogaty dzieciak, który raczej nie zaszczyci go nawet swoim spojrzeniem, niespecjalnie przejął się tą nowiną. Lecz gdy Jungkook pojawił się w ich szkole, Tae poczuł jakby nagle wszystko się zmieniło. Chłopak bardzo szybko zaaklimatyzował się w nowym miejscu i już po kilku tygodniach stał się gwiazdą całej klasy, pomimo tego, że był najmłodszy. Mimo wszystko jego słuszna postura, wysoki wzrost i przystojna twarz sprawiały, że chłopak wyglądał na starszego niż był w rzeczywistości. Tae nigdy nie starał się nawiązać z Jungkookiem jakiegoś kontaktu, kilka razy kierował spojrzenie na chłopaka, ale nigdy nie zatrzymało się na nim dłużej niż było to konieczne. Tae zauważył też, że Jungkook bardzo wybrednie wybiera sobie znajomych. Mimo tego, że każdy chciał się z nim kolegować, chłopak wybierał tylko tych, którzy byli najbogatsi lub posiadali wpływowe rodziny. Cała reszta była jedynie tłem. Tae jednak wcale nie zdziwił się, gdy pewnego dnia Jungkook podszedł wprost do nich.