Rozdział IX

804 51 18
                                    

Ostatnie kilka dni minęło w miarę spokojnie. Dowiedziałam się, że matka Cleo planuje akcje przeszukania lasu. Jest to bardzo miły gest z jej strony, mam nadzieję, że trafią na jakiś trop Hannah. Sama Cleo po ostatniej akcji z nagabywaniem Phila oczywiście pozostawiła wiele kontrowersyjnych tematów, typu ubliżanie Hannah przez chłopaka. Ciągle miałam dostęp do prywatnych czatów, więc widziałam, jak bardzo boli to Thomasa. Sama nie wiem, jakbym się czuła na jego miejscu, jeśli moja druga połówka, byłaby przestawiana w ten sposób. Na pewno zastanawiałabym się ile jest w tym prawdy. 

Czy przed chwilą nie wspomniałam o tym, że kilka dni minęło spokojnie? Jak to mówią, cisza przed burzą. Nagle zadzwonił do mnie nieznany numer. Połączenie wideo przedstawiało las, w kamerze ukazał mi się sam człowiek bez twarzy, wzdrygnęłam się i odskoczyłam do tyłu. Jeśli ktoś miałby zdobyć nagrodę, za najlepszą czarną postać, zdecydowanie byłby to ten facet. Postanowiłam napisać do Jake'a, nie odpisywał mi, co mnie zaniepokoiło. Mam nadzieję, nic mu nie jest. Nie odzywał się do mnie praktycznie od tamtej sytuacji. Może to ona tak na niego wpłynęła, czyżby chciał mnie od siebie odsunąć? Przez ostatni czas ta myśl była jak zmora, która mnie prześladowała. Brakowało mi go. Z moich myśli wyrwała mnie Jessy, tak samo jak ja niepokoiła się o Richy'ego, w końcu został oznaczony, dodatkowo ja miałam w głowie czarne scenariusze, po telefonie od porywacza, dla rozluźnienia atmosfery opowiedziała mi trochę o Alfie'm, jego matce i Gray'u, który się nim opiekował, a tym samym panią Walter. Jak się okazało stary Gray i Alfie byli właśnie w warsztacie, ponieważ Richy, naprawiał mu jego zabawkowy samochód, robił to kiedy coś się w nim zepsuło, uważam, że to super słodkie. W pewnym momencie Jessy przestała się odzywać, wydawało mi się to dziwne, bo zawsze się żegnała, jak się później okazało, miała dobry powód, niepełnosprawny chłopiec płakał, a mężczyzna wściekle gestykulował, przyczyna była dla mnie kompletnym szokiem, to Thomas, król nieprzemyślanych decyzji, szarpał dzieckiem, by wydobyć z niego informacje, za co oberwał, czemu się nie dziwię. Niestety, to nie był koniec złych wieści na dziś, zauważyłam, że Lilly wysłała jakieś wideo, które dodatkowo umieściła na youtubie, na czat grupowy, kiedy je obejrzałam, przepełniła mnie wściekłość, ręce mi się trzęsły, a ciśnienie wynosiło 200 na 200. Lilly oskarżyła mnie i Jake'a o porwanie a nawet zabójstwo.

Olivia: Natychmiast usuwasz ten film. - Napisałam stanowczo, próbując jeszcze przez minutę zachować trzeźwy umysł.

Lilly: Nie ma mowy, dobrze zrobiłam.

Olivia: Nie mogę uwierzyć w to, że Twoja kora mózgowa działa prawidłowo 

Jessy: Lilly! Nie spodziewałam się tego po Tobie!

Cleo: Czy wiesz jak poważne konsekwencje może mieć to dla Olivii?

Olivia: Nie, nie wie. Jak wyżej napisałam, kora mózgowa tej osoby zostaje strukturą nieużywaną 

Thomas: Lilly, czy to prawda Olivia z hakerem stoją za tym wszystkim?

Czyżby następny półgłówek wkroczył właśnie do konwersacji? Tak.

Olivia: Nie wierzę w to, naprawdę jak czytam wasze odpowiedzi, to mi IQ spada. To nie jest prawda, my chcieliśmy tylko pomóc!

Lilly: Zobacz, jacy podejrzani są Olivia i Jake!

Dan: Kim do licha jest Jake?

Olivia: Skąd znasz jego imię, Lilly?

Dan: OŚWIECI MNIE KTOŚ?

Lilly: Nie powinno Cię to obchodzić. Pytanie brzmi, skąd Ty je znasz? Kolejny dowód na to, że jesteście wspólnikami!

Olivia: Dobrze, więc teraz przedstaw swoje dowody przeciwko mnie i Jake'owi!

Duskwood/JesteśOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz