Powoli jadłam śniadanie. Nie byłam jakoś głodna, ale kolejne sprzeciwienie się, mogło jeszcze bardziej go rozwścieczyć.
Jadłam dosłownie ,,jednym zębem'' po chwili podszedł do mnie David.
- Nie smakuje Ci? - zapytał troskliwie.
- Ss..smakuje, dziękuję... - odpowiedziałam z przerażeniem.
- Wszystko w porządku? - zapytał, wpatrując się we mnie.Nic nie odpowiedziałam, popatrzyłam tylko na niego ze smutną minką.
David od razu chwycił mnie pod pachy, żeby mnie podnieść. Odłożyłam tylko kanapkę, a mężczyzna mnie podniósł. Położył na biodrze, jedną ręką trzymał mnie za plecy a dróg włożył mi pod pupę.
Poczułam, że lekko ściska moją pieluszkę, czułam się bardzo niekomfortowo. Jęknęłam tylko cichutko.
- Już kochana, jeszcze chwileczkę. - Powiedział, kładąc mnie na kanapie.
Leżało tam jeszcze parę rzeczy: nowa pieluszka, krótkie spodenki, biała bluzka, duża strzykawka i jakaś miska z czymś białym.
Kompletnie nie byłam świadoma po co te rzeczy tam są. Popatrzyłam na niego.
- Po co te rzeczy? - zapytałam niepewna.Uśmiechnął się lekko do mnie.
- Za chwilkę zobaczysz. - delikatnie rozpiął mi pieluszkę i wytarł mnie mokrymi chusteczkami.Wziął do ręki nową pieluszkę, podłożył mi pod pupę a następnie się odwrócił.
- Cco robisz? - zapytałam ze strachem.
- Spokojnie, za chwilkę będzie po wszystkim.Nie zdążyłam nic więcej powiedzieć, bo w jednym momencie zbliżył pełną strzykawkę do mojej pupy.
- Nic nie będzie boleć - gdy tylko skończył to mówić poczułam jak wetknął strzykawkę mi w dziurkę i powoli nacisnął.
- Aaaaaa!!! - zaczęłam krzyczeć.
- Ciiii... już kończę.
- Przestań! Boli... !! - Krzyczałam do niego.
- Uspokój się, to jest twoja kara - Wcisnął strzykawkę do końca.Do oczu napłynęły mi łzy, a oddech przyspieszył.
- Uuuh...Gdy skończył, szybko odłożył strzykawkę i zapiął mi pieluszkę, następnie gładził po froncie.
- No to teraz się przebierzemy - powiedział radosnym głosem.
- Uhhhhh... - czułam się źle. Jak by chciała mi eksplodować pupa...Delikatnie zaczął mnie przebierać, założył mi spodenki które przykryły moją pieluchę. Nawet to było spoko, przynajmniej nie chodziłam z pieluchą na wierzchu a następnie zmienił mi koszulkę.
Gdy skończył włączył TV na jakiś kanał z bajkami a mnie posadził na swoich kolanach. Delikatnie obejmując.
- No widzisz nie było tak źle, teraz obejrzymy jakąś bajkę - powiedział z uśmiechem na twarzy.
- Boli mnie brzuch, muszę chyba... - powiedziałam z bólem.
- Spokojnie, wszystko jest OK. - objął mnie, a jedną rękę wsadził mi pod bluzkę, kładąc ją na moim brzuchu lekko uciskając.- Uhhhh... -zacisnęłam zęby.
cdn.

CZYTASZ
Tatusiu gdzie ja jestem ... ??
Short StoryHistoria 18 letniej Nadii, filigranowej blondynki, która w dziwnych okolicznościach trafia do domu na odludziu, w którym musi mówić do pewnego mężczyzny tatusiu i nie tylko...