# 15

10.5K 107 5
                                        

Spałam, sama nie wiem jak długo. Gdy się obudziłam przetarłam rączkami oczka i rozejrzałam się dookoła, nigdzie nie było Davida.

Czułam, że chce mi się do toalety, powoli wstałam z łóżka, lekko przykucając. Naprawdę mi się chciało.

- Tatusiu? - zapytałam łapiąc się za krocze. 

Nikt nie odpowiadał, czyli nie ma go na piętrze. Powoli podeszłam do drzwi pokoju, a następnie wyszłam na korytarz.

- Tatusiu? - zapytałam cichutko ponownie.

Nadal nic, podchodząc bliżej drzwi łazienki, usłyszałam telewizor włączony w salonie na parterze. 
- Hymmmm... - powoli złapałam za klamkę, próbując otworzyć drzwi żeby nic nie było słychać.

- Naduś!? Już się obudziła moja maleńka?? - Usłyszałam jak David zaczyna mnie wołać.

Puściłam klamkę od drzwi (Fuck... Fuck... słyszał pierdolony) pomyślałam wijąc się coraz bardziej, próbując trzymać, żeby nie popuścić.

Chłopak słysząc że nic nie odpowiadam ponowił pytanie nadal oglądając chyba TV.
- Nadia!? Chodź no do mnie - krzyknął wołającym głosem.

(Fuck... nie wierze...) powoli zaczęłam iść w stronę schodów.
- J..już i.. idę tatusiu... - powiedziałam schodząc po schodach trzymając rączkę jedną rączkę na kroku a drugą trzymając się barierki.

David odwrócił się gdy tylko usłyszał że schodzę na dół.
- Jest i mój skarbeniek - uśmiechnął się do mnie. - chodź no do mnie - powiedział wyciągając w moją stronę ręce.

Podeszłam bez słowa do chłopak, stanęłam między nim a telewizorem z rączkami na piżamce na wybrzuszeniu gdzie była pieluszka.

David siedział na kanapie w samych spodenkach.

- Co się dzieje skarbie? - zapytał wpatrując się we mnie.
-N..nic tatusiu... - spojrzałam na niego.

Czułam że już dłużej nie wytrzymam, wiedziałam że zaraz się posikam i nie mam wyjścia z tej sytuacji.

Popatrzyłam chwilkę na Davida i znienacka wskoczyłam na kolana chłopaka. Siadając na nich okrakiem wtulając się w umięśnioną klatkę chłopaka.

- Ojej... - wypowiedział chłopak zaskoczony moim ruchem.
- Ta.. takusiu... siu siu... - powiedziałam wpatrując się w oczy Davida.

Powoli złapałam za suwak mojej piżamki i wpatrując się w chłopaka powili odsuwałam suwak odsłaniając swoje ciało.

David wpatrywał się we mnie, patrząc co robię.
- Myszko, ale pamiętasz, że nie możesz dotykać pieluszki bez mojej zgody? - zapytał wpatrując się we mnie.
- Pamiętam - uśmiechnęłam się odsuwając suwak do końca, po czym złapałam rękę chłopaka kładąc ją na moją pieluszkę.

Ja nie dotknęłam pieluszki, więc mi karty nie mógł dać, patrzyłam się na chłopaka z pożądaniem.

David delikatnie masował moją pieluszkę.

Czując ruch na pieluszce rozluźniłam się wtulając w chłopaka. Powoli zaczęłam sikać. Czułam jak pieluszka robi się coraz cięższa i ciepła. W dodatku ruch ręki chłopaka potęgował uczucie.
- Ups... - wyszeptałam cichutko 

- Pseplasam... - zrobiłam smutną minkę, a w głębi siebie się cieszyłam, bo chłopak mnie masował w miejscach intymnych, co prawda przez pieluszkę i to mokrą.

Nawet mi się to podobało. Czułam się jak mała niewinna dziewczynka, która miała wpadkę podczas zabawy. Dopiero teraz zauważyłam, że ta relacja całkiem jest fajna. Nie musiałam nic robić, wszystko miałam podstawione pod nos. Muszę to wykorzystać.

cdn.

Tatusiu gdzie ja jestem ... ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz