4

160 7 39
                                    

Dziś była niedziela. Czyli dzień na odpoczynek. Lecz nie dla ciebie. Spałaś wraz z Chaezu w twoim łóżku. Nagle poczułaś przejeżdżającą rękę po twoim policzku. Momentalnie się obudziłaś. Nikogo nie było, oprócz przyjaciółki, która leżała tuż obok. Wstałaś i rozglądałaś się po pokoju byłaś wręcz pewna, że to Chaezu robi sobie z ciebie jaja, lecz ona spała. Była rozłożona jak żaba na liściu. Dziwne, że cię nie zwaliła podczas snu. Ale wracając do sytuacji, pomyślałaś, że był to zwykły koszmar przez co twoja podświadomość za bardzo się wczuła.

Spojrzałaś na telefon, który o dziwo był naładowany. Na ekranie widniała godzina 12:00.

- Kur.. Chaezu! Wstawaj. Za chwile prześpimy cały dzień.

Dziewczyna szturchnęła tylko lekko ręką, co chyba miało oznaczyć coś w stylu ,, daj mi spać ".

Wstałaś z łóżka biorąc telefon i zeszłaś na dół. Podeszłaś do kanapy w salonie na której leżał pilot. Wziełaś go i włączyłaś telewizję. Na ekranie pojawiły się wiadomości. I tak nie miałaś co robić więc postanowiłaś, że posłuchasz co tak fascynującego mówi reporter.

- W mieście pojawiła się niebezpieczna grupa młodych ludzi. Gdy tylko ich zobaczycie dzwońcie na policję.

Na ekranie pojawiły się bardzo niewyraźne zdjęcia. Lecz można było wywnioskować, że są to chłopacy.

-o wow

-Co takiego WOW zobaczyłaś?

Usłyszałaś zbliżający się głos Chaezu

-o widzę, że już wstałaś. Nie wiem pojawiła się jakaś niebezpieczna grupa przystojnych chłopaków.

-weź, jeszcze zakochasz się w jakimś gangsterze. Jak tak będzie to walę salto.

- Co? Proszę ciebie, nie śmieszne są Twoje żarty.

Pryknęłaś pod nosem i skierowałaś się do kuchni.

-chcesz płatki?

- Mhm widzę, że to twoje popisowe danie Y/n nieźle

- haha Dobra chcesz?

- pytasz się?

Wyciągnęłaś dwie miski i wsypałaś płatki oraz dałaś mleko.

- proszę

Wręczyłaś dziewczynie miskę.

Po zjedzonym śniadaniu stwierdziłaś, że musicie się wreszcie przebrać, w coś innego niż piżamy.

Ty ubrałaś czarny komplet. Bluza i spodenki. A chaezu dałaś jakąś sukienkę.

-podwieziesz mnie do domu? Później przyjdę do ciebie to możemy pooglądać Netflixa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-podwieziesz mnie do domu? Później przyjdę do ciebie to możemy pooglądać Netflixa.

- Okej.

Wzielas klucze, zamknęłaś drzwi i ruszyłaś w stronę domu Chaezu.

Stay With MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz