Obudził cie jakiś huk. Nie wiedziałaś o co chodzi wiec szybko wstałaś z łóżka i pobiegłaś do drzwi. Otworzyłaś je i wyszłaś z pokoju ,,przyjaciela". Gdy miałaś schodzić na dół coś przyciągnęło cię do ściany.
-JEZU CHRYSTE, HAN!
-Cicho bądź.
Chłopak zakrył ci usta lecz po chwili szybko zdjęłas jego dłoń z twarzy.
-O co ci do chu...o co chodzi?
-jak się spało?
-normalnie
- czyli?
- spoko
-idziesz już?
- Nie, znaczy tak, po prostu chciałam zobaczyć co się odwaliło bo jakiś huk był.
-To chłopak pewnie, coś odwalają.
-spoko.
-robisz coś dzis?
-Nie wie...
-idzie ze mną do kina.
Zza ściany wyłonił się Hyunjin
-czyżby Y/N?
Spojrzałaś na Hyunjina z lekkim zakłopotaniem.
Jezus, zrob coś wreszcie.
-chyba nie potrzebujesz potwierdzenia o każdym jej wyjściu?
Chłopak chwycił cię za nadgarstek I zaciągnął do swojego pokoju.
-Co ty odwalasz?
- no co? Idziemy do kina.
-Jezu, jak ja cię uwielbiam (poirytowanie)
Byla godzina 10 a na 16 musiałaś spotkać się z Hyunjinem i niestety iść do kina. Więc postanowiłaś wrócić do domu.
- Ja idę już.
- Bez pożegnania?
- serio?
Chłopak stał na środku pokoju z rękoma skierowanymi do ciebie.
-uh, okej.
Podeszłaś do niego i go przytuliłaś. Chłopak objął cię całą. Głowę wtopioną miałaś w jego T- shirt dzięki czemu poczułaś jego perfumy....
Fuck, zabijcie mnie.
- No to do zobaczenia Hyunjin.
- Narazie, jak coś to napisze do ciebie.
Wziełas swoje rzeczy I podeszłaś w stronę drzwi, o dziwo były lekko uchylone mimo, że chłopak je zamknął. Nagle na przeciwko pokoju Hyunjina usłyszałaś walnięcie o ścianę.
-Jizas, u was tak zawsze?
- Nie, raczej.
Wyszłaś z pokoju i zeszłaś ze schodów.
-Ty jeszcze tu?
Odezwał się ten sam blondyn co wczoraj. Chyba Chan, bynajmniej tak powiedział na niego Hyunjin.
- Nie widzisz? Czy jestem aż tak malutka, że potrzebujesz lupy?
Wyszłaś zamykając za sobą drzwi. Nie chciałaś marnować czasu na jego tandetną odpowiedź. Weszłaś do swojego auta I zaczęłaś jechać jakąs ścieżką.
~połączenie wybranie do Hyunjina~
-No hej, co jest?
- zapomniałeś powiedzieć mi jak mam trafić do mojego domu bezmózgu.
Przez dalszą część rozmowy chłopak tłumaczył ci mniej więc drogę.
-I ja mam to zapamiętać? Tsa na pewno juz to widzę.
Gdy już doejchałas do swojego domu, zaparkowalas auto I weszłaś do domu.
- Czas na sprztanie, zakupy i ogarnianie się.
C U D O W N I E .
CZYTASZ
Stay With Me
Teen FictionJesteś Y/N, masz 20 lat i mieszkasz w Korei Południowej. Pracujesz wraz ze swoją przyjaciółka w biurze. Uwielbiasz taniec i spiew. Całkiem przypadkiem kogoś poznajesz. Czy ta osoba zmieni twoje życie na zawsze?