Wyszliście z samochodu.
Chłopak podbiegł do drzwi lecz ty z lekką obawa stałaś przy samochodzie.
- Idziesz, czy mam cię zabrać sam?
- Nie chodzi o to ale gdy ostatni raz tutaj byłam nie było zaciekawie. Może jednak wrócę do siebie..?
-Nie ma takiej opcji.
Chłopak ruszył w twoja stronę łapiąc cię za talię..
-co ty rob..
Wziął cię na ręce I ruszyl w stronę drzwi.
- ciebie popierdo...popieprzyło?
-nie chciałaś wejść więc ci to ułatwiam.
Niech to szlak
-nadal nie wiem czy to byla dobra decyzja, skoro znamy się zaledwie jeden dzień.
-ufasz Hanowi?
- Co to ma do tego?
-więc mi też powinnaś zaufać.
-nie odpowiedziałam.
- oczywiście..
Otworzył drzwi i weszłaś a w zasadzie to weszliscie od środka. W salonie siedziało 6 innych gostków, nie znałaś ich ale przez ich spojrzenie, które wyglądało jakby chcieli cię zabić momentalnie odskoczyłaś od Hyunjina.
-Nie bój się.
- Co? Nie boję się. Co ty gadasz w ogóle?
Nagle jakiś wysoki blondyn ruszył w twoją stronę.
Pochylił się lekko przed twoja twarzą.
- nie nauczyli cię w dzieciństwa tego, że do obcego domu się nie wchodzi?
- a ciebie tego, że trzeba trzymać dystans na co najmniej 2 metry odległości?
- zadałem pierwszy pytanie.
- Wiesz, moi rodzice przestali się mną interesować gdy skończyłam 18 lat.
- nie nauczyli cię przez ten czas manier.
- możliwe, zresztą kim ty jesteś ? Szefem mafi?
-Moze, nic o mnie nie wiesz. Nie wiesz kim jestem, czym się zajmuje, nie jesteś pewna tego czy jestem w stanie zrobić ci krzywdę. Nie przejmujesz się tym? Ach tak ufasz jednemu z nas i jesteś już nietykalna.
-nie ufam.
- więc czemu tu jesteś?
-zostałam zmuszona.
- Hyunjin, zaskakujesz mnie.
-zamknij się Chan. Daj jej spokój.
Chłopak złapał cię za nadgarstek I ruszył w stronę schodów.
CZYTASZ
Stay With Me
Roman pour AdolescentsJesteś Y/N, masz 20 lat i mieszkasz w Korei Południowej. Pracujesz wraz ze swoją przyjaciółka w biurze. Uwielbiasz taniec i spiew. Całkiem przypadkiem kogoś poznajesz. Czy ta osoba zmieni twoje życie na zawsze?