💜21💜

237 10 2
                                    

-Nie masz za co przepraszać- on się lekko zaśmiał a ja się zarumieniłam.- Mogę się przytulić?

-Tak jasne- chciał w stać żeby mnie przytulić ale ja byłam szybsza i go przytuliłam, leżeliśmy tak kilka minut w ciszy ale ta cisza nie była niezręczna, wydawało się jakby mówiła więcej jak 1000 słów. Niestety ktoś musiał przerwać ten cudowny moment. Usłyszeliśmy jak coś odbija się od okna. Corpse chciał wstać żeby sprawdzić co to a ja niechętnie go puściłam.

-O nie...-popatrzał na mnie załamany

-Co się stało

-Rae...

-No nie... zabije ją kiedyś...- drugą część mojej wypowiedzi powiedziałam tak cicho żebym tylko ja to usłyszała. Bo ma wyczucie czasu no kurde... Corpse w tym czasie otworzył okno

-Czego chcesz Rae!- krzyknął choć nie było to potrzebne

-Chce pogadać z Y/n. Wiem że tam jesteś!

-Nie ma jej!

-To daj mi wejść do pokoju!

-Po cholerę!

-Bo chce z wami pogadać!- chłopak odwrócił się w moją stronę zrezygnowanym wzrokiem. Więc podeszłam do tego okna

-Co jest Rae?

-Możemy porozmawiać? Nie możecie mnie unikać przez wieki!

-O co chodzi Rae?

-No o was?

-Czemu o nas?- Corpse był zdezorientowany

-Rae ja nie wiem co ty wymyśliłaś ale skończ!- byłam coraz bardziej wściekła na nią. Powiedziałam jej że Corpse mi się podoba ale nie chce żeby coś robiła...

-Chodźcie na dół!- dziewczyna sobie poszła

-Rae nie! Co wy wymyśliliście!- teraz już nie krzyczałam a darłam się. Corpse chwycił mnie za rękę żebym się uspokoiła i pomogło

-Hej spokojnie nie denerwuj się też nie wiem co wymyślili ale na pewno nie będzie to nic złego

-Dziękuję...

-Za co za to że jesteś-on nic nie powiedział tylko mnie przytulił a ja się m niego wtuliłam staliśmy tak chwilę i tę chwilę musiała znowu przerwa Rae która rzuciła piłką i nas uderzyła teraz to Corpse nie wytrzymał

-Rae POWALIŁO CIĘ!!!! PRZECIEŻ IDZIEMY!!!- przestraszyłam się tego jak krzykną takiego Corpse'a jeszcze nie widziałam. Chłopak to zauważył.

-Przepraszam... nie boj się mnie... proszę...-widziałam że łzy zaczynają mu spływać po policzkach

-Hej nie boję się ciebie, przestraszyłam się bo nigdy nie usłyszałam jak krzyczysz- położyłam moje dłonie na jego policzkach i starłam łzy kciukami. Chłopak położył swoje ręce na moje było to bardzo przyjemne...

-Przepraszam...-

-Corpse nie przepraszaj też mnie to wnerwiło i nie dziwię się że wrzasnąłeś, ale zapamiętaj jedną bardzo ważną rzecz- chłopak uniósł swój wzrok z podłogi na moją twarz- nigdy przenigdy się nie będę ciebie bała to że się przestraszę nie znaczy że się ciebie boje jasne? Jestem strachliwa więc wszystko mnie może przestraszyć nawet królik...-na moje słowa chłopak się zaśmiał

-Dobrze zapamiętam

-Świetnie to co idziemy?

-Mhm...

Zeszliśmy na dół do salonu gdzie siedzieli wszyscy z uśmiechami od ucha do ucha

-Okey... co się tu dzieje?

-Macie wyzwanie.

-Jakie wyzwanie

-Zaczniecie za chwilę

-O co wam kuźwa chodzi

-Będziecie zamknięci w pokoju Y/n na 24h 

-Że co przepraszam? Jutro impreza nie da rady

-Impreza przełożona na pojutrze

-Bez mojej zgody extra...

-Dobra wracając Clay wyniesie się do pokoju Corpse'a na jedną noc a wy będziecie razem w pokoju Y/n. Musicie być tam przez 24 godziny. Macie 10 minut na wzięcie potrzebnych rzeczy

-A po co to wszystko?

-Zobaczysz Corpse, zobaczysz...

-Co jeśli się nie zgodzimy?

-Musicie bo inaczej Valkyrae was zadręczy pytaniami

-No dobra niech wam będzie-zgodziłam się nie chętnie spojrzałam na Corpse'a on tylko pokiwał głową że się zgadza. Nie chętnie ponieważ boje się co oni zrobią w domu przez te 24 godziny- ale macie nam przynosić jedzenie włącznie z dzisiejszą kolacją

-Jasne nie ma sprawy. Więc macie 10 minut na zabranie potrzebnych rzeczy.

-Dobra Corpse idź po koce poduszki i jakieś swoje rzeczy a ja pójdę po przekąski i książki

-Okey!

Biegaliśmy po całym domu po 10 minutach weszliśmy do pokoju oboje położyliśmy się na łóżko i rozmawialiśmy o tym co oni mogli zaplanować. Po kilku minutach poczytaliśmy jeszcze książkę bo była dopiero 18PM czytaliśmy do 20PM. Po tej godzinie najpierw ja poszłam do łazienki wziąć prysznic później chłopak. Gdy się ogarnęliśmy była 21 więc włączyliśmy sobie Stranger Things. Kiedy były sceny z demogorgon'em przytulałam się do Corpse'a i standardowo jak zdałam sobie z tego sprawę to się odsuwałam. Po 3 razie już nie odsunęłam się bo chłopak mnie przytulił obejrzeliśmy cały 1 sezon nie wiem która była godzina, poszliśmy spać ja po jednym końcu łóżka a on po drugim jak najdalej od siebie...

_____

672 słów

Witajcie! Jak się macie?

Dzisiaj rozdział rano bo nie mam co robić :D. Mam wrażenie że za niedługo będzie koniec tej książki ale zobaczymy bo może to jednak nie tak wczesny koniec :D.  Bardzo dziękuję wszystkim tym którzy to czytają
Miłego dnia/nocy!

I love you guys <33 Byee

|Jesteś moim całym światem|Corpse x Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz