🖤28🖤

238 13 9
                                    

-Corpse...

-Tak?

-Mogę się przytulić?

-Tak no jasne. Coś się stało Y/n?

-Nie... Nic się nie stało...przytuliłam chłopak a on mnie i zasnęłam w jego ramionach.

_____

Rano
_____

Kiedy się obudziłam chłopak jeszcze spał więc wzięłam telefon i przeglądałam media. Corpse wyglądał tak słodko że zrobiłam mu zdjęcie, w ogóle nie mam z nim zdjęć u mnie w telefonie bo Rae ma pewnie mnóstwo. Po jakimś czasie chłopak się obudził i mnie przytulił.

-Hej już nie śpisz- jego głos z rana był jeszcze niższy i głębszy(?)

-Cześć nie już nie śpię. Jak się spało?

-Bardzo dobrze a tobie?

-Też dobrze

-Dzisiaj z Rae i Sykkuno się  przenosimy do mojego domu chciała byś iść z nami?

-Tak, zobaczę jak daleko będziesz mieszkał

-Niecałe 5 minut drogi

-To niedaleko jak będę mogła to będę wpadać codziennie- teraz to ja przytuliłam chłopaka a on oddał przytulasa

-Pójdziesz dzisiaj ze mną do parku?

-Tak jasne czemu nie, a teraz trzeba wstać i zobaczyć w jak bardzo złym stanie jest salon...

-Nie idź poleż tu jeszcze chwilę proszę

-No dobrze- wtuliłam się w chłopaka leżeliśmy tak i rozmawialiśmy

-Y/n jaki jest twój ulubiony kwiat?

-Róża herbaciana a co?

-A nic nic tak z ciekawości- był w dobrym humorze ale lekko zestresowany.

-Dobra trzeba iść na dół- chciałam wstać ale chłopak mnie powstrzymał

-Jeszcze chwilę-lekko zachichotałam po jakimś czasie już udało mi się  wstać poszłam do pokoju ogarnęłam się, nikogo tam już nie było wszyscy poszli na dół, ubrałam się i poszłam z powrotem do Corpse'a po chłopaka. Kiedy otworzyłam drzwi chłopak stał bez koszulki więc szybko zamknęłam drzwi

-Przepraszam 

-Nic się nie stało. To co idziemy?- byłam zarumieniona i to tak bardzo. Znowu zakryłam twarz dłońmi przez ci chłopak się lekko zaśmiał i zdjął moje dłonie z twarzy- Wyglądasz uroczo, chodźmy już- znowu chciałam zakryć twarz dłońmi ale nie mogłam bo chłopak trzymał moje ręce. Schodząc na dół zobaczyłam że coś jest nie tak kiedy zeszliśmy cały salon był oklejony zdjęciami moimi i Randall'a

-Co tu się stało?! Kto to zrobił?!-nie twierdzę że zdjęcia są złe ale chłopak może się czuć dziwnie- Tubbo!

-No i jak podoba się niespodzianka? 

-Jaka niespodzianka?

-No za tobą...

-Pomyśleliście że ktoś może się czuć dziwnie?

-A czemu pasujecie do siebie

-Chodźmy bo daremna jest ta rozmowa... A wy macie to zdjąć! Jeśli zobaczę że ściana jest uszkodzona nie ręczę za siebie...-mówiąc to wzięłam Corpse'a za rękę - Hej wszystko dobrze?

-Tak jest dobrze- chłopak wyglądał dziwnie trochę zmieszany, zdenerwowany i smutny?

-Na pewno? 

-Tak na 100%

-Dobrze niech będzie że ci wierzę. Zjedzmy coś i może pójdziemy do parku co ty na to?

-Świetny pomysł-od razu się rozpromienił

Po zjedzonym śniadaniu wyszliśmy z domu, chłopaka coś trapi, a wiem, że jeśli zapytam to mi nie powie. Chciała bym mu powiedzieć co czyje ale się boję że mnie odrzuci... Doszliśmy do miejsca w którym się poraz pierwszy spotkaliśmy. Usiedliśmy na ławkę i chłopak powiedział że zaraz wróci więc czekałam po 5 minutach wrócił z pięknymi herbacianymi różami.

-Y/n to dla ciebie. Chciałem z tobą porozmawiać... Em... Bo...

-Spokojnie też chciałam z tobą porozmawiać  dziękuję za róże są bardzo piękne. A więc...- zacięłam się na chwilę

-Kocham Cię Y/n

-Kocham Cię Randall

Powiedzieliśmy to w tym samym czasie, zaśmialiśmy się i zaczełam płakać... Płakać ze szczęścia

-Co się stało Y/ny? (zdrobnienie imienia)

-Nic po prostu nie wierzę w to

-W co takiego?

-Że ktoś taki jak ty mi to powiedział- cały czas mówilam płacząc

-Dobrze... Więc powtórze Kocham cię Y/n. Jesteś moim całym światem i nie wyobrażam sobie świata bez ciebie.

-Ja ciebie też kocham. Jesteś moim całym światem a nawet wszechświatem- dalej płakałam a chłopak mnie przytulił siedzieliśmy tak chyba z 10 minut. Był to najwspanialszy dzień w moim życiu. Ciekawe jak zareagują ludzie w domu hah będzie napewno zabawnie. Chodziliśmy jeszcze godzinę w parku trzymając się za ręce kiedy poszliśmy w miejsce pierwszego spotkania chłopak mnie pocałował. Nadal nie wierzę w to co się stało. Powoli wracaliśmy do domu było już po 15. Gdy przechodziliśmy obok okna domu zobaczyliśmy jak wszyscy patrzą w okno z szeroko otwartymi oczami, prawdopodobnie już się domyślili my się tylko zaśmialiśmy. Po wejściu do domu nie było już nigdzie zdjęć...

_____

707 słów

Cześć wszystkim!!

Jak się macie??

Stwierdziłam że jeszcze będę kontynuować tą książkę to nie koniec :D. Jeśli są błędy to przepraszam koniec musiałam pisać na telefonie w szkole :'D.

Chcę zacząć pisać ff o Sykkuno ale nie ma nic z nim na wattpadzie i chciałam zapytać czy wiecie może czy Sykkuno nie mówił czegoś na temat ff. Jeśli mówił coś o tym żeby nie pisać lub coś innego na ten temat to proszę napiszcie.

Miłego dnia/nocy!!

|Jesteś moim całym światem|Corpse x Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz