🖤37🖤

195 13 6
                                    

-Chodźmy na razie na dół bo Rae znowu wparuje do pokoju...

-Mhm... dobry pomysł

Boże co ja mu powiem?! Jak mówiłam przez sen?! To niemożliwe... Co teraz?

Schodzą na dół Corpse trzymał mnie za rękę tak jakbym miała mu uciec. Doskonale wie że boje się tej rozmowy. Na śniadanie zostały przygotowanie pancakes były przepyszne. Nie mieliśmy dzisiaj żadnych planów oprócz tej mojej rozmowy z Randall'em. Potwornie się tego boje... dlaczego? Sama nie wiem... Po śniadaniu wszyscy poszli do salonu i włączyli jakiś film. Nie skupiłam się na treści tylko na tym że wtuliłam się w Randall'a i czułam się bezpiecznie a on bawił się moimi włosami. Szczerze mówiąc ten film był tylko po to aby lecieć w tle bo Tommy i Tubbo grali w szachy? O wow nie spodziewałam się hah... Sykkuno i Rea kłócili się chyba o to kto gotuje obiad Corpse miał już tego ewidentnie dość

-Kto zrobił śniadanie?

-No ja

-W takim razie obiad gotuje Sykkuno bo ty robiłaś śniadanie i nie dyskutuj bo wiesz że minie nie przegadasz- zaśmiałam się bo Rae zrobiła bezcenną minę- Y/n możemy porozmawiać?

-Em... myślę... myślę że tak...

-Nie bój się przecież cię nie zjem- chłopak lekko się zaśmiał- chodźmy.

-Nie chce mi się...-zaśmiałam się ale to prawda za wygodnie mi było

-Dobrze w takim razie cię podniosę- jak powiedział tak zrobił zaniósł mnie do pokoju i położył na łóżku a sam usiadł po drugiej stronie

-To co chcesz wiedzieć księciu ciemności?

-Co pisała do ciebie Carmen?

-Pisała że mam dać ci spokój...

-I co zamierzasz zrobić?

-N-nie wiem- łzy zaczęły mi samowolnie spływać przez co chłopak mnie przytulił

-A chciałaś dać mi "spokój"?

-T-tak żebyś b-był bez-bezpieczny

-To kochane ale ja sobie poradzę nie musisz się o mnie martwić jasne?

-Ja nie umiem się nie martwić... o ludzi... których kocham

-Pisała coś jeszcze?

-T-tak...

-Co jeszcze?

-Że na nikogo nie zasługuję, a ty zasługujesz na kogoś lepszego

-Wierzysz w to?- pokiwałam głową na tak- Dlaczego? To nie jest prawda Y/n

-Przecież ze mną nawet horroru nie obejrzysz...

-No i trudno jeśli się kogoś kocha trzeba czasem z czegoś zrezygnować dla tej osoby. A prędzej to ja nie zasługuje na ciebie

-Nie prawda...

-Prawda

-Nie chcę się kłócić więc może zostawmy ten temat ale wiedz jedno jesteś najwspanialszą osobą jaką spotkałem w życiu. Zmieniłaś moje życie o 180°. Kocham Cię i już zawszę będę. Będę przy tobie do momentu w którym sama mi nie powiesz że mam cię zostawić w spokoju. Jasne?

-Jak słońce- uśmiechnęłam się na jego słowa i mocniej go przytuliłam

-Cieszę się z tego powodu. To co teraz robimy?

-Co powiesz na Diunę?

-Jasne czemu nie

-A naprawdę nie przeszkadza ci to że nie możesz obejrzeć ze mną horroru?

-A dlaczego ma mi to przeszkadzać? Jest tyle innych ciekawych filmów i seriali a gdy jestem z tobą nie liczy się film tylko czas spędzony z tobą.

-To słodkie

-No wiem- popatrzał na mnie dumny z tego co przed chwilą powiedział ja się tylko zaśmiałam

-To kto zaczyna czytać?

-Ty

-No dobra. Teraz dwie sylwetki okrążały się na skalnej podłodze: Dżamis z lekko...

I tak minął nam ranek około 15 przyszedł do nas Sykk powiedzieć że obiad jest gotowy. Po zejściu na dół zauważyłam jakieś nie wiem rolady? Czy coś w tym stylu.

-A więc dzisiaj coś z kuchni meksykańskiej- mówiąc to patrzał się na Corpse'a- naleśniki po meksykańsku. Smacznego!

-Może jestem tylko w połowie meksykaninem ale pamiętam jak jadłem to w Meksyku u rodziny i smakuje dosłownie tak samo(uznajmy że był w Meksyku i że ma tam rodzinę)

-Jakieś plany na dzisiaj

-Szczerze to nie Sykk

-Nikt nic nie zaplanował?

-Nie-wszyscy odpowiedzieli wspólnie

-Czyli dzisiaj odpoczywamy cały dzień hah...

-Dokładnie Rae

Po skończonym jedzeniu każdy się rozszedł. Ja z Corpse'm do mojego pokoju, Tommy i Tubbo do pokoju Tubbo a Rae i Sykk zostali w salonie i coś włączyli.

-To co teraz robimy?

Nie wiem możemy... o wiem poczytamy ff o tobie co ty na to? (nic innego nie wpadło mi do głowy xD)

Czytaliśmy do wieczora. Było bardzo ciekawie szczególnie wchodząc w role. Po kolacji poszliśmy się ogarnąć i poszliśmy spać.
















KONIEC

_____

632 słów

Hejka!

Just kidding. Powinno być jeszcze od 2-3 rozdziałów ale nie jestem pewna.

Miłego dnia/popołudnia/nocy!!

|Jesteś moim całym światem|Corpse x Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz