🖤34🖤

174 9 5
                                    

-Czyli mi to wybaczasz?

-Tak wybaczam- chłopak podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek.

-A skąd wiesz że nie kłamię?- zaśmiałam się lekko i o dziwo nie zabolało

-Stąd że ty nigdy nie płaczesz, i w twoich oczach widzę że mówisz to szczerze

-Napisałem dla ciebie piosenkę...

-Możesz zaśpiewać?

-Myślę że tak ale musisz ładnie poprosić - uśmiechną się cwano

-Ah tak?

-Mhm...

-Nachyl nie proszę- jak powiedziałam tak zrobił pocałowałam go tego się chłopak nie spodziewał.-To co zaśpiewasz?

-Tak

When i saw you the world
Has become more colorful
No one will destroy what's between us
Even the worst viper


Remember that I always love you
You are all over the world for me
Nothing matters to me as much as you
You are all over the world for me

Despite the difficulties, we will overcome them together
Know that I support you at every step
And I will never even leave
The worst day of the year

Remember that I always love you
You are all over the world for me
Nothing matters to me as much as you
You are all over the world for me

You are like a cute Panda
Like a brave lion
How did the fox run
And the cheetah is quick

Remember that I always love you
You are all over the world for me
Nothing matters to me as much as you
You are all over the world for me

(Beznadziejna jest ta piosenka bo pisana przeze mnie jeśli jest źle to przepraszam korzystałam z tłumacza bo jestem za dużym leniem żeby tłumaczyć a i tak było by więcej błędów :'D pod dołem będzie tłumaczenie)

-To jest śliczne! Jak bym mogła to bym cię przytuliła ale nie mogę... Możesz się znowu nachylić?

-A po co?-uśmiechną się tak ślicznie ale wykonał to co chciałam żeby zrobił i znowu go pocałowałam- Może pójdę po resztę co?

-Mhm... możesz

Chłopak poszedł po resztę a ja dalej nie wierzę że napisał piosenkę dla mnie (uznajmy że ta piosenka jest lepsza niż to co napisałam)

Wszyscy się ucieszyli że pogodziłam się z Corpse'm. Rozmawialiśmy śmialiśmy się a bardziej oni się śmiali ja próbowałam ale mi nie wychodziło i tak nam minął dzień w szpitalu musiałam być 2 tygodnie żeby lekarze byli pewni czy na pewno wszystko jest dobrze. Corpse odwiedzał mnie codziennie. Znowu musiałam zadzwonić do rodziców że nie przyjdę do pracy bo miałam wypadek (jeszcze pamiętam że chodzi do pracy ale komu chciało by się to czytać). Po 2 tygodniach odebrał mnie Corpse.

Obudziłam się o 8 w pełni sił bo miałam wrócić do domu. Jeszcze godzina i stąd wyjdę i zjem coś dobrego nareszcie. Poszłam się przebrać w normalne ubrania usiadłam na łóżko i przeglądałam media. I gdy spojrzałam na zegar nagle była 8:58 szybko się zebrałam wzięłam wszystkie rzeczy poszłam do recepcji podpisać że odebrałam wypis. Wreszcie wyszłam na świeże powietrze Corpse stał obok auta kiedy mnie zobaczył że idę podbiegł do mnie a ja do niego w między czasie usłyszałam jak jakaś kobieta mówiła do swoich koleżanek:

-A widzicie jakie ma piękne loki?

-I ta cera...

-Piękny jest...

-Ciekawe czy się z kimś umawia.

Chłopak mnie przytulił po czym wziął moje torby i poszliśmy do auta. Jedna z tych dziewczyn podeszła do nas.

-Cześć 

-Em... Hej...

-Em... może chciał byś się spotkać kiedyś na kawie?- nie powiem dziewczyna była ładna, była ładniejsza ode mnie... Posmutniałam co chłopak zauważył.

-Nie.

-Dlaczego?

-Bo mam już się z kim spotykać

-Z nią? Poważnie...

-Tak a coś nie pasuje?-chłopak podniósł trochę głos i dziewczyna od razu się opanowała i odeszła a my wsieliśmy do samochodu

-Wiesz że bym się z nią nie umówił prawda?

-Tak wiem

-To co się stało?

-Jest o wiele ładniejsza ode mnie...-powiedziałam dosyć niepewnie

-Chyba żartujesz wolał bym się prędzej z mumią umówić niż z nią- ja się lekko zaśmiałam

-A wiesz że masz piękne loki- zaśmiałam się lekko

-Mhm... już to słyszałem ale te loki należą tylko do jednej osoby

-A do jakiej konkretnie?

-A do takiej która ma na imię Y/n

-Awww urocze-pocałowałam chłopaka w policzek i odjechaliśmy- Wiesz co ich miny były piękne

-Widziały wszystko?

-Tak i słyszały- zaczęliśmy się śmiać i skrzywiłam się z bólu

-Co się stało?

-Spokojnie nic tylko jak się śmieje to złamane żebra dają jeszcze o sobie znać...

-Dobrze, jak coś się będzie działo to mów od razu

-Będę obiecuję- chłopak się do mnie uśmiechną

Po jakichś 20 minutach byliśmy już pod moim domem. Corpse wziął moje rzeczy. Dom stoi cały więc to dobrze.

Tłumaczenie piosenki:

Kiedy cię zobaczyłem świat
stał się bardziej kolorowy
nikt nie zniszczy tego co pomiędzy nami
nawet najgorsza żmija

Pamiętaj że zawsze Cię Kocham
Jesteś dla mnie całym światem
Nic się nie liczy dla mnie tak jak ty
Jesteś dla mnie całym światem

Pomimo trudności pokonamy je razem
Wiedz że cię wspieram na każdym kroku
I nigdy nie opuszczę nawet
W najgorszy dzień w roku

Pamiętaj że zawsze Cię Kocham
Jesteś dla mnie całym światem
Nic się nie liczy dla mnie tak jak ty
Jesteś dla mnie całym światem

Jesteś jak Panda urocza
Jak Lew waleczna
Jak lis przebiegła
I gepard szybka

Pamiętaj że zawsze Cię Kocham
Jesteś dla mnie całym światem
Nic się nie liczy dla mnie tak jak ty
Jesteś dla mnie całym światem

_____

786 słów

Cześć wam!

Więc jest dziś jeszcze jeden rozdział. Mam w planie zacząć jutro pisać nowy ff i może w następnym miesiącu się pojawi ale nie jestem pewna.

Miłego dnia/nocy!

|Jesteś moim całym światem|Corpse x Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz