Bad Girls - Rozdział XXX

1.6K 73 90
                                    


Pov: Minho

W czasie, gdy poszedłem po rzeczy, dla Han'a, myślałem o tym, co by się stało, gdyby ten, nie ,,obudził" się, wcześniej.
Będąc szczerym, już chciałem znowu, dać mu buziaka, w usta.

Potrząsnąłem głową na samą myśl o tym, że takie coś mogłoby się stać.

Wyjąłem telefon z kieszeni, żeby sprawdzić, ile stopni ciepła jest.

23°C

Zdziwiłem się, bo przecież to był październik, a nie przełom maja na czerwiec.

Stwierdziłem, że dam mu moją ulubioną, za dużą trochę bluzkę.

Wisiała na wieszaku, w szafie, więc zdjąłem ją i sprawdziłem, czy jest odpowiednio wyprasowana, żeby nie dać mu, takiej, która wyglądałaby, jak psu, z gardła wyjęta.

Na szczęście, nie była wymemłana, więc położyłem ją na łóżku i zacząłem szukać spodni.

Pierwsze jakie rzuciły mi się, w oczy, to jeansy z przetarciami.

Wyobraziłem sobie, w nich Jisunga. Wyglądałby nieziemsko.

Położyłem spodnie pod bluzką.
Biały i jasno niebieski pasowały do siebie idealnie.

Wziąłem jeszcze czarne skarpetki i ledwo kupione ( niezakładane ) niebieskie gacie.

Zszedłem na dół, żeby dać mu rzeczy, ale nigdzie, go nie widziałem.

- Jisung?! Gdzie jesteś?! - Nie usłyszałem odpowiedzi.

Poszedłem do korytarza, że sprawdzić, czy są jego buty. Stały tam, ale ich właściciela, nigdzie nie było.

- Jisung?!! - Krzyknąłem, ale znowu nie usłyszałem, odpowiedzi zwrotnej.

Poszedłem do kuchni, ale tam też go nie było. Zestresowałem się.

Skierowałem się, w stronę drzwi od łazienki. Zapukałem, w nie, ale nie usłyszałem odpowiedzi.

Uderzyłem lekko pięścią, jeszcze raz.

- Nie wchodź... - W końcu dostałem odpowiedź zwrotną.

- Ale Jisungie, co się stało? - Zmartwiłem się, bo chłopak wydawał się być przestraszony

- Obiecaj, że nie będziesz się śmiać... - Chłopak zbliżył się do drzwi

- Obiecuję Ji, tylko powiedz - Odsunąłem się do drzwi, bo chłopak zaczął je otwierać

W końcu je otworzył i wyszedł, lekko zaciskając oczy.

Spojrzałem na niego, a potem zjechałem oczami, w dół.

Pierwsze co zobaczyłem, to jego brzuch, na którym, nie znajdowała się, żadna bluzka.

Nie spodziewałem się, że Han może mieć taką figurę i jeszcze tak dobrze widoczny Abs. Niejedna osoba, by pozazdrościła.

Po za tym chłopak, był drobniejszy, niż myślałem.

Dopiero potem zauważyłem, że jego bluzka była rozdarta w pół.

- Minho... Wszystko w porządku? - Zapytał, po chwili młodszy

- Tak, tak... Po prostu zastanawia mnie, jak ty zrobiłeś - Popatrzyłem na niego pytająco

- Szedłem, do kuchni, żeby sobie nalać wody i zahaczyłem, o jakiś ostry kant, nie wiem jak nawet - Cały czas odwracał wzrok

- Głupiutki jesteś - Rozczochrałem mu włosy.

Szach Mat || HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz