Rozdział 8

1.4K 101 57
                                    

Pov  Katsuki

Jechaliśmy już do mojego domu.

— Izuku, te alfy ci dokuczają? — zapytałem, na co nie dostałem odpowiedzi.

Położyłem rękę na udzie młodszego, który troszeczkę się zestresował. 

— Izu, mi możesz wszystko mówić — powiedział i zacząłem masować jego udo, na co się rozluźnił.

— Tak, dokuczali mi kilka lat, czasami jak jestem sam bez Miny zagadują mnie — powiedział cichutko.

— Jak jeszcze raz cię zaczepią szybko do mnie dzwoń, dobrze? — powiedziałem, a chłopak szybko przytaknął.

Wkurwiłem się, bo nie będą go dręczyć, niech tylko mu coś jeszcze raz zrobią to ich powieszę za te owłosione jajca.

Jechałem ostrożnie bo zaczęło padać, żeby Izu się uspokoił włączyłem po cichu radio z jakąś muzyczką.

Po chwili już byliśmy.

— Co chcesz oglądać? — zapytałem, jedząc makaron który nam kupiłem.

— Myxsld zem byum obsgajzal — przerwałem mu.

— Izu, nie mów z pełną buzią — zaśmiałem się.

Chłopak przełknął jedzenie.

— Może horror? — zapytał, na co się zgodziłem.

Po chwili już siedzieliśmy na kanapie, a Izuku już zajadał się różnymi przysmakami.

Minęły dopiero 30 minut, a Izu już srał w gacie.

— Sam chciałeś horror. — powiedziałem do omegi, która ukrywała się przed filmem za moim ramiem.

— Cicho — powiedział i spojrzał mi się w oczy.

Złapaliśmy kontakt wzrokowy, gdy nagle coś w jego oczach się zaświeciło.

Niemożliwe.

— Izuku, jesteśmy sobie przeznaczeni — powiedziałem, na co chłopak nie dowierzał.

— Naprawdę? Skąd wiesz? — zapytał.

— Twoja omega zaświeciła się w twoich oczach — odpowiedziałem i poczułem intensywny zapach owoców leśnych, który należał do Izuku.

— Izu, czy ty masz ruję? — chciałem jeszcze coś dopowiedzieć, ale chłopak zamknął moje usta swoimi, tworząc pocałunek.

— Przepraszam — szepnął gdy skończyliśmy.

Tym razem to ja rozpocząłem nasz pocałunek, ale on już był namiętny, chłopak się jeszcze gubił, było to słodkie.

Zacząłem schodzić pocałunkami w dół

— Izu napewno tego chcesz? — zapytałem.

— Tak, chce Kacchan. — wyjęczał.

Podniosłem go, a on automatycznie owinął swojego nogi w okół mojego pasa.

Kierowałem się w stronę sypialni.

Rzuciłem go na łóżko na co pisnął.

W jego oczach było można zobaczyć porządanie. Pewnie jego omega już przechodzi do jego ciała.

Zdjąłem szybko mu bluzę i zacząłem od szyi do obojczyków robić mokre ślady co nie czas podgryzając miękką skórę młodszego.

Zahaczyłem o jego sutki, jednego wziąłem do ust a drugim się bawiłem. Chłopak nie mógł wytrzymać z doznań jakie dostawał.

Zdjąłem z siebie i z jego zbędne ciuchy

Ostatnią rzeczą na przeszkodzie były bokserki.

Złapałem szybko za gumkę materiału i zwinnie się go pozbyłem.

Chłopaka zalał się  soczystym rumieńcem gdy zorientował się, że dłuższą chwilę patrze na jego nagie ciało.

Przekierowałem zielonowłosego tak, że wypinał się tyłkiem do mnie.

Włożyłem od razu dwa palce na co dostałem większy jęk.

Zacząłem robić nożyczki i kółeczka w środku jego wnętrza.

Po chwili uznałem, że jest już gotowy. Sięgnąłem po paczkę prezerwatyw które zawsze trzymam w szafce nocnej i zwinnym ruchem zdjąłem z siebie bokserki.

— T-ty to chc-chcesz włożyć we m-mnie? — zapytał wychylając głowę, a jego oczy były jak pięć złotych.

Nic nie odpowiadałam tylko zakładałem prezerwatywę.

— A-ale czekaj — przewróciłem oczami i wszedłem w niego gdzieś do połowy na co bardzo głośno jęknął

— Jesteś głupi, jeśli jesteś moim mate, jesteśmy do siebie idealnie dopasowani w każdym znaczeniu, mh — mruknąłem gdy wsunąłem całego mojego członka.

Nie wahałem się i od razu znalazłem jego czuły punkt i z całej siły uderzałem w go.

— Ah, ja ah — wyjęczał ledwo co słyszalnie. — Mh, Kacchan koch ah, kocham cię.

Zarumieniłem się.

— Izu, nie teraz. — mruknąłem jak najmocniej przyciągając jego biodra do swojego brzucha.

— Ahh. — jęknął po czym oby dwoje doszliśmy.

— Czeka nas długie popołudnie. — powiedziałem otwierając kolejną saszetkę.

Naucz mnie kochać~Bakudeku A/O/BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz