Rozdział 17

1.3K 85 32
                                    

Pov Izuku.

— Mina — jęknąłem. — Ile jeszcze do dzwonka? Umieram z nudów — odpowiedziałem ziewając.

— Dzwonek równo za 3..2..1.— powiedziała, po czym zadzwonił dzwonek.

— Wreszcie! Idziemy na jedzenie! — krzyknąłem zabierając plecak.

— Do dziś? — zapytała.

— Mam ochotę na włoską kuchnie! — krzyknąłem po raz kolejny.

— Nie mam wyboru — odpowiedziała śmiejąc się.

Droga szybko nam minęła. Gdy weszliśmy do knajpki przeleciał tuż pod naszymi nosami przepiękny zapach pizzy oraz różnych makaronów.

— Mm, ale pycha będzie — powiedziałem kierując się do stolika w kącie.

— Dobra, co chcesz? — zapytała.

— Spaghetti klasyko — odpowiedziałem.

— Ja wezmę pizzkę jakąś, dobra Idę  złożyć — powiedziała po czym wyruszyła w stronę blatu.

Postanowiłem napisać do Kacchana, że wyszliśmy po szkole na jedzonko żeby się nie martwił i jak chce, może po nas przyjechać później.

Gdy pisałem nagle jakaś alfa podeszła.

— Jesteś sam? — zapytał.

—Uhm, nie, z przyjaciółką, przykro mi — odpowiedziałem miło.

— Dasz mi swój numer? — po raz kolejny zapytał delikatnie uśmiechając się.

— Mam chłopaka — powiedziałem stanowczo.

— A dopiero teraz poczułem przepraszam, pa — powiedział po czym odszedł.

— Mm, kto to był za przystojniaczek? — zapytała podchodząc

— Kirshima — zażartowałem.

— Uh, o jeju, jak oni mogą jeździć do klubu który jest wypełniony mnóstwem omeg i bet to ja nie mogę do kogoś zagadać! — krzyknęła oburzona.

— JAKIEGO KLUBU? — krzyknąłem.

— Co nie po chwalili ci się gdzie wczoraj byli? — powiedziała pokazując mi zdjęcie z jakiejś imprezy gdzie też znajdował się Kacchan.

— Byli u mnie to jak wczoraj?

— Najwidoczniej wyszedł i później wrócił. — oznajmiła.

— O nie, a jak mnie zdradził? Przecież po co on do klubu poszedł, nigdy odkąd ze mną jest nie chodzi w takie miejsca — zacząłem panikować.

— Dupa, a nie zdradził, ciebie oznaczył więc by nie zdradził, ale ta czerwona fretka jest bardziej możliwą opcją — powiedziała

— ZDRADZIŁ MNIE Z KIRSHIMĄ? — krzyknąłem na co się ludzie na mnie popatrzyli.

— Nie, boże czy ty widzisz jaki to debil. Kirshima mógł mnie.

— Niech tylko spróbuje — powiedziałem z gniewem w głosie.

Po chwili przyszło nasze jedzonko

| time skip do chwili przyjazdu Katsukiego itp. |

— I jak się bawiliście? — zapytał blondyn.

— Uhm, dobrze — odpowiedziała Mina.

— A ty co taki małomówny? — zapytał łapiąc mnie za udo, na co się odsunąłem bardziej do szyby.

— A temu co? — zapytał spoglądając na różowowłosa na co wzruszyła ramionami, ale po chwili zrozumiała.

— Domyśl się — odpowiedziała udając obrażoną.

Naucz mnie kochać~Bakudeku A/O/BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz