「 POV. Erwin 」
Wszedłem do kuchni z zamiarem wzięcia talerza z jedzeniem i wróceniem do pokoju, ale moje plany zostały przerwane.
- Erwin, może zjesz z nami? - spytał Carbo.
Wywróciłem oczami, ale końcowo się zgodziłem. Odsunąłem krzesło obok Ivo i na nim usiadłem. Carbonara i David dziwne się na mnie przez to spojrzeli... Może to dlatego, że nie usiadłem obok nich pomimo tego, że było wolne krzesło.
- Um... Smacznego - odezwał się widocznie zdziwiony Ivo.
Aby dodać mu otuchy, spojrzałem na niego i się uśmiechnąłem. Młodszy odwzajemnił to, po czym zaczął jeść.
.⋆。⋆☂˚。⋆。˚☽˚。⋆.
Gdy zjadłem, wstałem od stołu. Odniosłem talerz do zlewu i znów wróciłem do pokoju. Niestety spokój nie był mi dany, ponieważ ktoś zapukał do moich drzwi.
- Kto?! - krzyknąłem, aby mnie usłyszał.
- Ivo! - odkrzyknął mi.
Podszedłem do drzwi i je otworzyłem.
- No o co chodzi? - spytałem.
- Możemy pogadać?... - spytał nieśmiało.
- Jasne.
Przepuściłem go w drzwiach, a później znów je zamknąłem. Usiadłem z chłopakiem na łóżku, a później na niego spojrzałem.
- No o co chodzi? - spytałem po raz kolejny.
- Dziwnie sie wuja ostatnio zachowujesz... - odezwał się cicho, jakby się bał, że zacznę na niego krzyczeć.
- Dziwnie? Co znaczy dziwnie? - spytałem, nie rozumiejąc o co chodzi.
- Odsuwasz się od innych... Dzisiaj na kolacji usiadłeś obok mnie, chociaż obok mojego brata i Davida było miejsce przygotowane specjalnie dla Ciebie...
- Ivo nie zrozum mnie źle... Po prostu chce od nich odpocząć, a Ty wydajesz się najbardziej odpowiedzialną osobą, aby się z nią trzymać. Wiesz... Nie chciałbym zostać całkowicie sam, nie?
- Tak... Jasne, rozumiem.
Uśmiechnął się. Zaczął nad czymś myśleć, a po chwili się odezwał.
- Pogadamy jeszcze o czymś? - spytał, a ja się zgodziłem.
.⋆。⋆☂˚。⋆。˚☽˚。⋆.
Gdy skończyłem opowiadać moją super zajebistą historie, spojrzałem na Ivo, który już spał.
Przykryłem go kocem, po czym usiadłem obok niego. Po kilku minutach patrzenia się w ścianę, zasnąłem.
CZYTASZ
𝟏𝟖𝟗𝟗 ;; 𝗶𝘃𝗼 𝗰𝗮𝗿𝗯𝗼𝗻𝗮𝗿𝗮
Fanfiction❝ - 𝗔 𝘄𝗶𝗲̨𝗰 𝘁𝗮𝗸... - 𝗼𝗱𝗲𝘇𝘄𝗮ł 𝘀𝗶𝗲̨ 𝗽𝗼 𝗰𝗵𝘄𝗶𝗹𝗶 - 𝗕𝗲̨𝗱𝗲̨ 𝘀𝘇𝗰𝘇𝗲𝗿𝘆, 𝘀𝘁𝗿𝗮𝗰𝗶ł𝗲𝗺 𝗱𝗼 𝗻𝗶𝗰𝗵 𝘇𝗮𝘂𝗳𝗮𝗻𝗶𝗲. 𝗝𝗲𝗱𝘆𝗻𝗮̨ 𝗼𝘀𝗼𝗯𝗮̨, 𝗸𝘁𝗼́𝗿𝗲𝗷 𝘂𝗳𝗮𝗺 𝘁𝗼 𝗧𝘆... 𝗦𝗮𝗺 𝗻𝗶𝗲 𝘄𝗶𝗲𝗺 𝗱𝗹𝗮𝗰𝘇𝗲𝗴�...