8 Kłótnia

99 4 0
                                    

Tymczasem u Chaeyoung
Weszłam do domu i położyłam się na łóżku. Stwierdziłam, że następnego dnia powiem Jiminowi, całą prawdę. Musimy wreszcie to wszystko wyjasnić i zakończyć. Wzięłam szybki prysznic i zasnęłam. Rano obudziłam się około godziny dziesiątej. Była sobota, więc nie musiałam się śpieszyć do szkoły. Z odruchu chwyciłam telefon, by sprawdzić co nowego w mediach społecznościowych. Od razu zobaczyłam post, który dotyczył Jimina. Na nagłówku widniał napis: "Park Jimin z BTS widziany z tajemniczą dziewczyną. Czy są parą?". Poczułam zazdrość, jednak niepotrzebnie. Gdy weszłam w posta ujrzałam zdjęcie moje i Jimina, sprzed dosłownie kilku dni. Ciekawe kto je zrobił... Teraz, po prostu wprost zapytam co to, pokazując mu owy artykuł. Napisałam do niego, by umówić się na spotkanie. Chłopak szybko odpisał, byliśmy umówieni w kawiarni za godzinę, iż miejsce spotkania było trochę daleko, zaczęłam się już szykować. Ubrałam na siebie jakieś luźne, wygodne i za razem ładnie wyglądające ubrania. Zarzuciłam torebkę na ramię, ubrałam fioletowe trampki i ruszyłam w stronę drzwi. Powoli szłam piechotą do kawiarni. Gdy już doszłam na miejsce, ujrzałam Jimina. Weszłam i dosiadłam się do stolika gdzie siedział chłopak. Od razu oznajmiłam, że musimy porozmawiać. On nie zapytał nawet o co chodzi, zapewne domyślił się, bo o sprawie w internecie było dosyć głośno.
- Co to jest? Czyli jednak nie masz brata bliźniaka? - zapytałam patrząc mu w oczy i pokazując post.
- Nie mam... - oznajmił cicho i ściągnął maskę.
- Czemu mnie oszukiwałeś Jimin hm? - zapytałam.
- Ja... Bałem się, że będziesz jak inne. Zaprzyjaźnisz się ze mną tylko dlatego, że jestem idolem - po policzku spłynęła mu łza.
-  Nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła. I muszę ci coś powiedzieć... Ta dziewczyna którą wczoraj spotkałeś... To byłam ja. Na początku chciałam się zemścić, ale zmieniłam zdanie, nie chciałam cię zranić tak jak ty mnie - rzekłam.
-  Zemścić? Serio? Przesadziłaś Kim Chaeyoung - wstał od stołu mówiąc to i po prostu wyszedł.
Wszyscy inni w kawiarni skupiali wzrok na nas i szeptali coś między sobą. Po chwili zaczęłam płakać. Łzy coraz szybciej spływały po moich policzkach. Domyślałam się, że już nie będzie jak dawniej.

Sześć miesięcy później.
Od mojego ostatniego spotkania z Jiminem minęło dość sporo czasu. Zmieniło się od tamtej chwili bardzo wiele. Gdy się pokłóciliśmy, byłam załamana przez długi czas. Nie potrafiłam zapomnieć o chłopaku, który był dla mnie naprawdę bardzo ważny. Po kłótni płakałam cały czas i myślałam o nim codziennie. Trwało to jakieś dwa miesiące, nie mogłam sie pozbierać. Idol nie odbierał ode mnie telefonów, ani nie odpowiadał na żadnego sms-a. Chciałam się pogodzić, lecz widocznie on nie był chętny. Pewnego dnia jednak pojawił się w moim życiu ktoś kto po krótce mówiąc wyciągnął mnie z załamania. Był to Yeonjun, aktualnie mój chłopak. Mam dziwne szczęście do spotykania idoli. Na początku nie byłam otwarta na jakiekolwiek relacje z nim, myślałam, że zrani mnie jak Jimin. Gdy jednak lepiej go poznałam zobaczyłam, że jest inny. Z dnia na dzień nasze relacje stawały sie coraz bardziej bliższe. Pewnego dnia Yeonjun zaprosił mnie na kolację, tam powiedział mi, że mu się podobam. Nie ukrywam, też coś do niego czułam. W ten sposób zostaliśmy parą. Bardzo go kocham i jestem teraz szczęśliwa. Jimin stał się tylko jednym z niesamowitych wspomnień. Dzisiaj, wstałam z łóżka i pokierowałam się do łazienki. Nałożyłam odrobinę pasty na szczoteczkę i zaczęłam myć zęby. Następnie umyłam twarz, rozczesałam włosy i zrobiłam lekki makijaż. Dziś sobota, ale zaraz udam się na zakupy do sklepu. Mama prosiła mnie wczoraj, bym kupiła coś na obiad. Ubrałam na siebie jeansy i jakąś luźną bluzę z kapturem. Otworzyłam drzwi i powoli zaczęłam iść w stronę osiedlowego sklepiku. Weszłam do małego spożywczaka i zaczęłam wrzucać do koszyka artykuły, potrzebne do wykonania obiadu. Zaczęłam czytać skład jednego z produktów spożywczych, powoli idąc do przodu. Przez przypadek wpadłam na kogoś, był to mężczyzna, którego na początku nie rozpoznałam. Spojrzałam mu w oczy i wszystkie wspomnienia wróciły. To był Jimin. Patrzyliśmy na siebie długo bez słów. Nie chciałam się do niego odzywać. Nie zamierzałam po tym, jak tak po prostu mnie zostawił. Zaczęłam iść szybko w drugą stronę. Nagle poczułam, że ktoś złapał mnie za rękę.
- Stój. Porozmawiajmy - powiedział chłopak, patrząc mi w oczy.
- Nie mamy o czym  - rzekłam oschle.
- Mamy... Przepraszam i.. brakuje mi ciebie - wymamrotał z łzami w oczach.
Spojrzałam na niego. Szczerze powiedziawszy, też bardzo mi go brakowało. Umywiliśmy się więc na spotkanie o 18 w pobliskiej kawiarni. O odpowiedniej godzinie, przyszłam w umówione miejsce. Usiadłam przy stoliku, czekając na Jimina. Po chwili ujrzałam nadchodzącego chłopaka. Zajął miejsce obok mnie i przywitał się ze mną. Atmosfera, była dosyć sztywna. Po krotkiej chwili zaczął rozmowe.
- Tęskniłem za tobą - spojrzał mi w oczy.
Zapanowała cisza. Prawda była taka, że ja też bardzo za nim tęskniłam. Cholernie mi go brakowało. Nie mogłam mu tego teraz tak po prostu powiedzieć. Patrzyłam na niego w milczeniu. Po chwili zdecydowałam się odezwać.
-Ja za tobą nie.. - po tych słowach, wstałam z krzesła i chciałam wyjść.
Spojrzałam po raz ostatni na Jimin, widziałam łzy w jego oczach. Wiedziałam, że żałuję, tego jak postąpił.  Czułam jednak, że nie mogę mu tak po prostu wszystkiego przebaczyć.

《Zaślepione spojrzenie》 ~~ Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz