Dni pomiędzy świętami a sylwestrem były bardzo chaotyczne.
Z jednej strony były przygotowania do ślubu, a z drugiej przygotowania do urodzin Elli. Dziewczyna zarzekała się, że wesele było dla niej najlepszym prezentem, jaki mogła dostać, jednak Tony był innego zdania. Cała grupa została wciągnięta w niespodziankę, którą miliarder planował od dawna.
Loki z nieufnego kłamcy zamienił się nagle w powiernika tajemnic. Znał sekret Mirelli, którego nie mógł nikomu zdradzić i znał sekret, którego nie mógł zdradzić jej. Co za ironia losu.
Dziewczyna twardo trzymała się swojego wyboru, choć Loki kilka razy próbował poruszać tamten temat. Nic to jednak nie dało. Decyzja była ostateczna i nie zamierzała zmieniać zdania.
Przez te kilka dni chodziła jeszcze na terapie, ale robiła wszystko, aby nie zasypiać zaraz po jej zakończeniu. Chciała wykorzystać czas, jaki jej został, by spędzić go z bliskimi. W taki sposób dla każdego znalazła, choć trochę czasu. Nie ważne czy była to rozmowa, czy zwykłe codzienne zajęcie, przy którym postanowiła komuś towarzyszyć.
Oczywiście w całym tym chaosie znalazła też czas na pomoc w organizacji ślubu. Wszystko miało być zapięte na ostatni guzik, a ona nie mogła sobie odpuścić uczestnictwa w czymś takim. Pomogła Pepper w wyborze dekoracji i sukienki, a Tony'emu towarzyszyła w wyborze tortu, który ostatecznie zamówili od Belli.
Chaos. To był istny chaos, bo dziewczyna chciała robić wszystko, jednak jej ciało protestowało.
Wieczorami, gdy zostawali sami widział jak zmęczona opadała na kanapę. Zauważał jak z dnia na dzień na jej ciele pojawiało się coraz więcej siniaków, które w tamtym okresie powstawały praktycznie od wszystkiego. Wieczorem, gdy nikt inny ich nie widział, siedziała zmęczona na kanapie i próbowała wytrzymać jak najdłużej, choć i tak zawsze zasypiała w połowie filmu na jego ramieniu.
Gdy Mirella spała i nikt nie patrzył, Loki zabierał od niej ból, który pojawiał się na skutek przemęczenia.
Niestety, ale z każdym kolejnym dniem ból przybierał na sile i kłamca nie odstępował jej na krok, aby w każdej chwili móc jej pomóc. Czy to w trakcie gry w karty z Buckym, gotowaniu z Clintem, czy oglądaniu filmu z całą grupą; Loki był tuż obok, by złapać ją za dłoń i odciążyć ją od bólu.
Dzień przed wielkim wydarzeniem zeszli na piętro szpitalne tylko po to, aby utrzymać pozory i nie wzbudzać podejrzeń.
Bruce Banner był drugą osobą, która dowiedziała się o decyzji Mirelli.
Doktor ze łzami w oczach odstawił na bok kroplówkę, jednak rozumiał, o co jej chodziło. Uszanował jej zdanie i spędził z nimi ten czas w sali, utrzymując pozory.
Gdyby nie zeszła na chemie, wszyscy zaczęliby coś podejrzewać. Spędziła więc te kilka godzin na rozmowie i kolejnej lekcji z Bannerem.
Cała trójka zachowywała się po tym tak jak po każdej terapii, aby nie wzbudzać podejrzeń.
CZYTASZ
Tell Me Hσw - Lσƙi
Fiksi PenggemarZostał zesłany na Ziemie, po tym, jak udowodniono, że sam był pod czyjąś kontrolą podczas ataku na New York. Miał odpokutować - naprawić swoje błędy. Cała ta sytuacja mu się nie podobała. Nie chodziło o pomoc midgarskim bohaterom, to mógł zrobić. Gd...