Rok wcześniej
- Nie możesz robić tego tak gwałtownie, skup się! – krzyknęła Rose, widząc jak niezgrabnie próbuje trafić nożem w tarcze.
- Przestań się już popisywać i daj mi jakąś porządną wskazówkę! – warknąłem zirytowany, że mimo wielu prób wciąż nic mi nie wychodziło – jesteś chujowym nauczycielem – dodałem.
- Ah tak? Chcesz wiedzieć jak ojciec motywował mnie do nauki? Zakazywał się wszystkim do mnie odzywać dopóki przynajmniej przez godzinę dziennie nie ćwiczyłam. Na początku było całkiem fajnie ale kiedy po tygodniu nikt nie zwracał na mnie uwagi byłam zmuszona żeby zacząć się uczyć, potem się wkręciłam – Kobieta się uśmiechnęła a ja ponownie oddałem rzut – nietrafiony.
- Najważniejszy jest pewny zamach i szybki ruch nadgarstkiem. Nie liczy się siła Luca. Weź głęboki wdech, przypatrz się celowi i pewnym ruchem wykonaj rzut. Jeśli Ci to pomoże wyobraź sobie, że przed tarczą stoi ktoś, kogo nienawidzisz – posłuchałem rady. Zamknąłem na chwilę oczy, wziąłem głęboki wdech a gdy znów spojrzałem na tarczę widziałem przed nią ojczyma. Idealnie. Po kilku sekundach nóż był w bity w jego głowę.
- Udało ci się! – krzyknęła podekscytowana Rose – mówiłam, że dam radę nauczyć wszystkich. W takim razie co powiesz na małe zawody? – widząc entuzjazm i podekscytowanie w oczach mojej przyjaciółki, mimowolnie sam się uśmiechnąłem.
- Trafiłem pierwszy raz od ponad 2 godzin, na pewno myślisz, że konkurs jest już dobrym pomysłem? – Tak więc spędziliśmy wspólnie kolejne 3 godziny w których Rose przekazywała mi cała swoją wiedzę jaką posiadała na temat swojego ulubionego walki. Później dołączyli do nas jej bracia i mąż i jak się okazało żaden z nich nie miał umiejętności w walce na noże. Tym sposobem Rose wzięła sobie za cel, nauczyć nas wszystkich rzucać nożami do perfekcji, jakby przeczuwając, że kiedyś może nam się to jeszcze przydać.
![](https://img.wattpad.com/cover/318784077-288-k951670.jpg)
CZYTASZ
Zagubiony w przeszłości - "Nowe pokolenie #2"
ActionChciał być bezdusznym potworem, jednak zawsze miał przy sobie siostrę, która nie pozwalała mu upaść na dno. Potem jednak ona sama upadła, a on nie zdążył jej uratować. Po latach od tragedii, która zmieniła jego życie, Luca znów odnajduje szczęście...