Prolog

621 44 1
                                    


Leżałam w łóżku nie zdając sobie sprawy ze mam 10 minut na wyjście z domu. Do pokoju wszedł zdenerwowany Drake - mój brat.
- Sam masz zamiar w końcu sie zwlec z tego łóżka i iść do szkoły?
- mhm... Która godzi.. O MÓJ BOŻE!
Zbiegłam z łóżka jak oparzona ale nie bylabym sobą gdybym sie nie potknęła. Wstalam z podłogi i wyjełam z szafy czarne rurki i luźną bialą bluzkę po czym szybko sie ubralam.
-----------------
Dotarłam po 10 minutach do szkoły. Świetnie. Znowu sie spóźniłam. Zanim wbiegłam do klasy wpadłam na kogoś wysokiego.
- uważaj jak chodzisz! - krzyknełam.
- oh przepraszam nie zauważyłem cię. - powiedział wkurzony chłopak. Więcej już go nie słuchałam, bo zatraciłam się w jego niebieskich tęczówkach. Po chwili zostałam sprowadzona na ziemię.
- halo? Głucha jesteś czy coś? - spytał zirytowany całą sytuacją chłopak.
- czy coś. - odparłam sarkastycznie. Już mialam odchodzić, ale ten znowu sie odezwał:
- jestem Luke.
- Samanta. Możesz mówić Sam mi to obojętne. - odparłam. Zobaczyłam jego szeroki uśmiech i cicho westchnęłam. Zorientowałam sie, że jestem spóźniona do szkoły jakieś dobre 15 minut.
- musze lecieć. Yyy pa. - pobiegłam w strone szkoły.
-----------------------------------------------------------------
Zapraszam na moje pierwsze ff xD. Mam nadzieje, że ktoś to będzie czytał :3

fearlessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz