Czekam właśnie w kawiarni na Will'a. Spóźnia się już 10 minut. Po chwili przychodzi z kwiatami w rękach.
- przepraszam, ale nie mogłem się zdecydować jakie kwiaty ci kupić. - zaśmiałam się i zamówiłam moje ulubione cuadto czekoladowe.
Po 2 godzinach rozmowy z Will'em uznałam, że pora się zbierać. Zaoferował podwózkę, a że jestem leniwa to się zgodziłam. Cała droga minęła w przyjemnej atmosferze. Cały czas się śmialiśmy i wygłupialiśmy.xxxxxx
Weszłam do domu i co zastałam? Leżącego w salonie Drake'a, który nie zgadniecie co robił. Walił jakąś pustą blondi na kanapie! Zaczęłam się głośno śmiać, gdy zobaczyłam ich speszone miny.
- Sam już wróciłaś? - spytał zdyszany brat. Ja tylko śmiałam się głośniej i poszłam do swojego pokoju.
- nie przeszkadzajcie sobie! - krzyknęłam i zamknęłam się w swoim świecie.
Słuchałam muzyki, a dokładniej Blink-182 - I Miss You, aż w końcu usnęłam.
-------------------------------------------------------------
Taki nudny, ale czasem takie muszą być xD
Komentujcie, gwiazdkujcie
Do następnego!! xx
