Narrator's POV
Oboje bardzo długo przygotowywali się do ich pierwszej oficjalnej randki - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Sam co chwilę sprawdzała godzinę, aby się nie spóźnić, a Luke nałogowo poprawiał fryzurę, jakby właśnie dzisiaj nie chciała się ułożyć.
Nadeszła ich upragniona chwila. Luke zabrał ją nad jezioro znajdujące się w lesie. Oboje byli na początku bardzo skrępowani, ale po kilku ciągnących się w nieskończoność minut, w końcu się rozluźnili.
- Dziękuje, że mnie tu przyprowadziłeś. Jest pięknie i w końcu mogę się oderwać od rzeczywistości.- wyznała Sam.
- Dla ciebie wszystko.- odpowiedział jej chłopak.
Rozmawiali bardzo długo, aż w końcu zaczęli podziwiać pojawiające się na niebie gwiazdy. Nie myśląc dłużej, Luke złączył ich usta w pełnym czułości pocałunku. Sam prawie od razu oddała się drobnej pieszczocie.
- Sam czy zechcesz być moją dziewczyną? - spytał w końcu chłopak. W odpowiedzi dostał przelotnego całusa.
- Tak. - szepnęła prawie niesłyszalnie dziewczyna.
****
Sam POV
Stało się. Ja i Luke w końcu jesteśmy razem. Nie okazuję tego jakoś bardzo, chociaż w środku skaczę ze szczęścia. Po powrocie do domu Luke'a, uznaliśmy, że zostanę na noc.
***
Rano obudził mnie piękny zapach świerzych owoców. Zeszłam na dół, aby zobaczyć co tym razem chłopak robi na śniadanie.
- Co jemy? - zapytałam, a po chwili zobaczyłam nieziemsko udekorowany stół wraz z gorącymi omletami i koktajlami owocowymi.
- Jak tu ślicznie - westchnęłam i usiadłam do stołu.
- Cieszę się, że Ci się podoba.- odparł Luke.
- Zaprosimy dziś chłopaków i Alex? - zapytałam z nadzieją.
- Jasne. Czemu nie. Zaraz do nich zadzwonie.- powiedział obojętnie chłopak.
- Jeej! - podskoczyłam na krześle i pocałowałam go w policzek. On tylko się zaśmiał.
***
Powiedzieliśmy przyjaciołom o naszym związku. Skakali ze szczęścia. Dosłownie. Calum aż wstał i sprzedał mi soczystego buziaka w policzek.
Popołudnie minęło w przyjemnej atmosferze. Oglądaliśmy filmy i śmialiśmy sie prawie cały czas.
W jednej chwili wszystko wyparowało. Dostałam wiadomość.
Od Will: Sam, proszę ratuj! Stara fabryka na Bligh Street. Szybko!
------------------------------------------------------------