27. Wyspy Cienia - powrót

32 5 0
                                    

Viego siedział pod sufitem na belkach tak, jak zwykł to robić, odkąd pozbył się bestii z morza. Czasami coś czytał lub przeglądał mapy, które przynosiłam mu z biblioteki; teraz jednak wybrał krótką drzemkę – z zamkniętymi oczyma i otoczony Mgłą jak ciasnym kokonem trwał nieruchomo, złość i smutek całego świata.

Odetchnęłam jedynie i spojrzałam na rozrzucone wokoło suknie, szale, płaszczyki, rękawiczki i dodatki. Było tego dużo, wszelkie nietypowe i nieprzydatne projekty, które szyłam, gdy miałam czas i ochotę. Część z nich była nieudanymi tworami dla dam dworu, część zrobiłam jedynie dla siebie. Z tego wszystkiego Viego wybrał dla mnie kilka sukien, ale żadna tak naprawdę mi się nie podobała.

Z jękiem opadłam na jedno z krzeseł. Jak miałam iść na bal, skoro tak naprawdę ani nie miałam ochoty, ani nie potrafiłam niczego dla siebie wybrać?

- Znowu wszystko komplikujesz, tak?

A więc jednak nie spał. Nie poruszył się jednak nawet o milimetr, wciąż trwając w mroku. Na jego uwagę zrobiłam jedynie niezadowoloną minę – jak zwykle swoimi słowami sprawiał, że czułam się zażenowana i nieporadna.

- We wszystkich ci będzie pięknie, Marie – westchnął, otwierając jedno oko i przyglądając mi się z uwagą. – Chyba że koniecznie chcesz wyglądać o wiele piękniej niż którakolwiek z dam dworu i szlachty. Co, w gruncie rzeczy, nie będzie aż tak trudne.

Zaczerwieniłam się jedynie na jego uwagę, co Viego momentalnie skwitował rozbawionym prychnięciem. Zrujnowany król podniósł się, przeciągnął i zeskoczył z belek, miękko lądując tuż przede mną.

- To może być doskonały pomysł – wymruczał na wpół do sobie, na wpół do mnie.

- V-Viego?

Mężczyzna uśmiechnął się lekko i wyciągnął do mnie swoją dłoń.

- Chcesz wybrać się ze mną na Wyspy? – zapytał cicho. – Być może znajdziemy tam dla ciebie coś, przez co zawładniesz królewskim sercem, Marie.

I chociaż powinno mnie to przerażać, ujęłam jego dłoń bez cienia wahania i pozwoliłam poprowadzić się w tę ciemność, mrok i przekleństwo.

Łamacz serc (League of Legends: Viego & OC FanFiction)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz