Bitwa z myślami

395 15 0
                                    

Całą swoją wędrówkę myślałam o tym pocałunku z Fornalem. Co Go do tego skłoniło? Dlaczego ja oddałam pocałunek? Dlaczego nie przyszedł wyjaśnić i pogadać o tym co zaszło w gabinecie nim wyjechałam ? Pytania mimo wszystko zostały bez odpowiedzi. Gdy wróciłam do Rzeszowa spotkałam się z Olą, bo sama sobie nie radziłam i musiałam się komuś wygadać.

- A nie myślałaś że mu się podobasz, dlatego tak się zachowywał? - powiedziała gdy skończyłam opowiadać całą historię.

-Nie, wiesz że tyle dziewczyn się wokół Niego kręci , że jakoś nie myślałam o tym że tak będzie próbował zwrócić na siebie moją uwagę. - powiedziałam pociągając łyk wina z kieliszka. - Co nie zmienia faktu że jestem niezainteresowana.

- Czyżby? - zaśmiała się Ola i też upiła łyk wina.

-Tak, co On wogóle sobie myślał? Po za tym unikał mnie do wyjazdu.

- Może wystraszył się że tym pocałunkiem wszytko spieprzył i nie chciał pogarszać sprawy. - powiedziała jakby czytając mi w myślach.

- Co nie zmienia faktu, że kiedyś trzeba będzie to wyjaśnić, bo inaczej będzie niezręcznie.- podrapałam się nerwowo po udzie.

- Kochan mnie zabije , jak wyjdzie że wiedziałam o tym wcześniej. Na pewno mam mu nie mówić. - dopytywała Ola z nadzieją.

- Na pewno, to i tak Jego wina. - powiedziałam naburmuszona. - Gdyby nie dążył do tego byśmy się pogodzili, nic by się nie wydarzyło.

Minęło kilka dni i Kochan wrócił z grupowania do Rzeszowa. Oczywiście musiał mnie odwiedzić co nie do końca było mi na rękę.

-Jak Ci minął urlop? My po jutrze wyjeżdżamy na Zakynthos z Kłosem, na pewno nie chcesz jechać?- zapytał popijając przy tym kawę.

- Na pewno, mam parę spraw na głowie które muszę dokończyć, a po za tym nawet na urlopie pojawiły się problemy. - uśmiechnęłam się krzywo i usiadłam na przeciwko .

- Czy to coś z Fornalem? Od czasu Twojego wyjazdu był jakiś dziwny. - Kochan z zaciekawieniem mi się przyglądał, a ja poczułam że robi mi się ciepło.- Wypytywał o Ciebie i chciał nawet przyjechać, bo podobno znowu się pokłuciliście.

-Kłutni nie było, ale wyszła inna niezręczna sytuacja.- upiłam spory łyk kawy by zakryć rumieńce które wpełzły mi na policzki. - Ale możesz mu powiedzieć, że jak chce pogadać to w przyszłym tygodniu będę w Krakowie na szkoleniu, to niech się odezwie.

-Jasne , przekaże mu.- Uśmiechnął się - Co się wydarzyło między wami że reagujecie oboje na siebie jak na ogień piekielny?

- Nawet nie pytaj i tak ci nie powiem.- pokazałam mu jezyk.

- Czyżby masaż nogi się przeniósł na inne miejsce? - zaśmiał się blondyn.

-Nie, jesteś obleśny wiesz?- zaniosłam się śmiechem.

-Musze Tomka dopytać, On mi wszystko powie.- oznajmił Kochan. - No ale nie zdziwiło by mnie to że bylibyście razem, jesteście tak samo uparci i pasowali byście do siebie.

-Zaraz Cię uderzę jak nie przestaniesz.- popatrzyłam na środkowego gniewnie. - Wiesz doskonale że po ostatnim związku aktualnie nikogo nie szukam.

- Ile temu to było? Dwa lata? Jeśli Ci się podoba i dobrze się już dogadujecie to czemu nie chcesz spróbować.- popatrzył na mnie z ciekawością.

-Bo to Fornal ! Tyle dziewczyn za nim lata że nie mam zamiaru być kolejną do kolekcji. - oparłam głowę o dłonie.

-Oboje jesteście moimi przyjaciółmi i jedyne czego chce to żebyście byli szczęśliwi. Jeżeli nic między wami nie ma , ok. Odpuszczam. - podniósł ręce w geście poddania.

-Czyli przynajesz się że chciałeś nas zaswatać? - popatrzyłam na niego zdziwiona.

- Nie powiem, że nie. - uśmiechnął się chytrze, a ja miałam ochotę go udusić.


"Oszukać przeznaczenie"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz