Po długich rozmyślaniach i konwersowaniu, zdecydowaliśmy, by zostawić ciało martwego towarzysza z nadzieją, że czarownica zadba o niego...
Zaczęliśmy wracać, a na celu mieliśmy powrót do Orhandii i opowiedzenie o wszystkim królowi Halaunarowi. Następnie, poprzez kolejne grupy wyprawcze dostarczyć wiadomość władcom Sahos i Aathore, także wiosce Ohardon. Mieliśmy nadzieję, że również rozproszona rasa Esów zgodzi się nam pomóc wygrać walkę o Rosyen Dev i włączy się do naszej armii. Ale to dręczyło Aharena.
O czym ja myślałam?
O Ixach.
-Gdzie są Ixowie?- zapytałam w końcu.
Aharen uśmiechnął się do mnie i był to pierwszy jego uśmiech od chwili pobytu w chacie Askaeny.
Właśnie schodziliśmy ze szczytu góry, na której poprzedniego dnia rozbiliśmy obóz. Widziałam w oddali Kamienny Blok.
-Ixowie- zaczął Aharen- oni są wszędzie. Kryją się w pomniejszych wioskach, ale ich celem jest zdobycie Płomiennego Kryształu.
-Dlaczego?
-Nie wiemy. Nie chodzi im o władzę nad Rosyen Dev.Przechodziliśmy przez Welwod, tą samą ścieżką, którą stąpaliśmy przedtem. Minęliśmy nawet stosy martwych, zalanych czarną krwią, stworów o zgniłozielonej sierści.
Wkrótce wyszliśmy i Aharen zaproponował inną drogę. Skróty.
-To podziemne przejście, przechodzi pod skałami, które musielibyśmy ominąć.
-A jest bezpiecznie?- zapytałam znów.
-Mam nadzieję, ale ostatnio gdy tam byłem, chochilki nie dawały znaku życia.
- C h o c h l i k i ?
-Groźne są tylko w licznych grupach.- Odpowiedział mi Aharen, i chwycił za rękę prowadząc w stronę podziemnego przejścia.
CZYTASZ
Płomienny Kryształ
FantasyCzym jest Rosyen Dev? Co to Płomienny Kryształ? Jaką ma moc? Grace Allen, niczego nie pamiętając, znalazła się w dziwnym świecie ogarniętym wojną ras. Czy uda jej się przeżyć? Czy dowie się jaką moc skrywa Płomienny Kryształ? Na marginesie, pierwszy...