Obudziłam się na podłodze z ostrym bólem głowy. Podniosłam się powoli, jednak każdy ruch sprawiał, że pulsowanie z tyłu nasilało się. Nie pamiętałam co się stało w nocy, jedynie ten sen. Posiedziałam trochę, by chociaż przyzwyczaić moje ciało do bólu, ale uwagę przykuło otwarte wejście na strych. Zdziwiłam się, bo ja zawsze, ale to zawsze je zamykam. Wstałam powoli i zaczęłam iść do drzwi. Po drodze nadepnęłam na coś, co wydało z siebie cichy szelest i przykleiło się do mojej stopy. Była to mała karteczka, na której widniało napisane czerwonym atramentem zdanie "Słodko wyglądasz kiedy się boisz || Ghost ".
Co to miało być? Dobrze, miałam koszmar i budziłam się pare razy ale przecież nikogo nie było...Potrzebowałam w tej chwili Cat.
****
- Dzwoniłaś, o co chodzi z krukami i koszmarem? - spytała dziewczyna wchodząc do pokoju.
- Siadaj i słuchaj - powiedziałam, po czym poklepałam miejsce obok siebie i zaczęłam opowiadać przyjaciółce to, co się zdarzyło. Dziewczyna siedziała jak zahipnotyzowana więc zaczęłam machać przed nią małą karteczką.
- Cat noo ocknij sie - wlepiłam jej biały papier do ręki
- Co to jest? - spytała, po czym przeczytała widniejący na kartce czerwony napis
- Nie mam pojęcia kiedy i skąd wzięła się ta kartka - westchnęłam
- A może to po prostu jakieś żarty ludzi z naszej szkoły. Pewnie nie mają żadnych zajęć do roboty i znowu robią takie rzeczy.
- Już sama nie wiem Cat, sen i tamten kruk...nie wydaje mi się, żeby był to jakiś przypadek - wstałam i nerwowo zaczęłam chodzić wokół pokoju
- Uspokój się Bella, wyjaśnimy to prędzej czy później. Niedługo jest wycieczka to się odstresujesz, a przez te kilka dni możesz u mnie przenocować - powiedziała, po czym podeszła i złapała mnie za ramiona
- No a ty nie denerwowałabyś się, jakby ktoś ci wszedł to pokoju i zostawił taką kartkę?
- Może i bym się lekko przestraszyła - mruknęła - ale nie myślmy o tym teraz, pójdziemy na zakupy, na lody i będzie dobrze.
- Okey, mam nadzieje, że będzie dobrze - uśmiechnęłam się słabo i chwilę później byłyśmy już na świerzym powietrzu.
***
Do domu wróciłam po ósmej wieczorem, spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i oznajmiłam ojcu, że przez kilka dni będę spała u Cat. Oczywiście zgodził się bez problemu..
Przyjaciółka mieszkała niedaleko, więc wybrałam się na spacer zamiast jechać zatłoczonym autobusem, a na taksówkę nie miałam pieniędzy.
Kilka minut później znalazłam się przed domem dziewczyny, która od razu kiedy mnie zobaczyła, wzięła torby i zaniosła na górę. Rzuciłam jej mamie krótkie ,,dobry wieczór'' i podążyłam za Cat.
***
Postanowiłyśmy zrobić sobie babski wieczór z masą popcornu i jakimś filmem romantycznym. Po naszej bitwie na poduszki miałam gniazdo na głowie i musiałam je jakoś ułożyć. Cat chyba od godziny starała się powiedzieć mi coś ale zawsze się zamykała kiedy były jej ulubione momenty w filmie.
Podeszłam do małej toaletki i zaczęłam ogarniać to coś na mojej głowie.
- Jak tam twoje sprawy z Harry'm? - usłyszałam głos przyjaciółki z drugiego końca pokoju.
- Eh..szkoda gadać Cat, nie wiem czy mu wybaczę - westchnęłam i kontynuowałam rozczesywanie kołtunów na włosach.
- Oj nie bądź taka, chłopak się stara a ty go tylko odpychasz.
- To nie jest takie łatwe jak ci się zdaje..chłopak okłamał mnie nie jeden raz i liczy, że mu wybaczę? Sama pomyśl.. - powiedziałam zdenerwowana
- Ja bym mu wybaczyła, skąd wiesz że sie nie zmienił co? - ciągnęła dalej
- Nie rozmawiajmy już o tym Cat, nie mam na nic siły - skończyłam pleść warkocza i skierowałam się do łóżka.
- Jak chcesz Bella, ale on ci nie da spokoju - powiedziala, po czym zgasiła światło i nastała cisza.
🌸🌸🌸🌸
Witajcie ludzie!
Po miesiącu doczekaliście się wreszcie nowego rozdziału haha
Co prawda ten mi jakoś nie wyszedł sle myślę, że mi wybaczycie. Następny będzie napewno lepszy!
💖💖💖
CZYTASZ
Ghost || h.s ☀️
Fiksi PenggemarHistoria chłopaka i dziewczyny, którzy poznali się w nietypowym miejscu. Czy coś z tego będzie? Czy dziewczyna poradzi sobie z przeszkodami, przez które będzie musiała przejść? Tego dowiecie się czytając to opowiadanie...