Horror Scenarious |YAOI|

#17. Kiedy śpicie razem w łóżku

Michael Myers

Zestresowany otworzyłem oczy po koszmarze, szybko wstałem z mojego łóżka i zestresowany wyszedłem z mojego pokoju.

Poszedłem do drzwi pokoju Michael'a i zatrzymałem się przed jego drzwiami.

- Mikey?- zapukałem do drzwi jego pokoju- Śpisz?- spytałem zakłopotany, a mężczyzna otworzył drzwi.

- Co się dzieje?- spytał zaspany.

- Miałem koszmar, mogę spać z tobą?- spytałem zakłopotany.

- Jasne- pozwolił mi wejść do środka.

Położyłem się na jego łóżku i rozciągnąłem się ziewając- Przytul- Michael położył się obok mnie i mocno mnie przytulił osłaniając mnie swoimi ramionami.

- Dzięki- powiedziałem przytulając się do niego i chowając twarz w jego nagiej klatce piersiowej.

- Nie ma za co- powiedział zadowolony i ziewnął- Dobranoc- wymamrotał cicho.

- Branoc- zamknąłem oczy.

Jason Voorhees

Zaspany podszedłem do śpiącego Jason'a i dźgnąłem go w ramię- Ggggr~- mruknął przez sen.

- Jason- podniosłem jego rękę, a on otworzył oczy.

- [t/i] czemu nie śpisz?- ziewnął.

Nic nie powiedziałem i położyłem się na jego plecach bo leżał na brzuchu- No dobra- powiedział zdziwiony.

Ułożyłem się wygodnie i ziewnąłem- Czyli chcesz tu spać?- spytał.

- Mhhm~- zdjął mnie z jego pleców i położył mnie pod jego głową.

Położył głowę na moim brzuchu przytulając mnie delikatnie- O wiele lepiej- wymamrotał robiąc ze mnie jego poduszkę.

Zadowolony ułożyłem się na plecach- Teraz mogę już spać?- kiwnąłem głową- Dobrze- poczułem jak całuje mnie w brzuch.

- Dobranoc- powiedział, a ja zamknąłem oczy.

- Dobranoc- wymamrotałem.

Karl Heisenberg

- Pamiętaj zero dobierania się do mnie- warknąłem, a Karl uśmiechnął się pod nosem.

- No wiem- prychnął i cmoknął mnie w usta.

- Pamiętaj jak tylko spróbujesz uduszę cię- rozbawiony położył się obok mnie kładąc głowę na mojej klatce piersiowej.

Westchnąłem, a on objął mnie w pasie więc ja też objąłem go ręką na co zamruczał zadowolony.

- Nie zachowuj się jak kot- powiedziałem zarumieniony.

- Wiem, że to ci się podoba- powiedział radośnie.

- Nie masz dowodów- pokazałem mu język.

- Jasne, jasne- przykrył nas kocem i zamknął oczy.

Wziąłem z niego przykład i też zamknąłem oczy niedługo po tym zasypiając.

Thomas Hewitt

- Hej Tommy- powiedziałem czytając książkę leżąc w swoim łóżku.

- Mogę spać dzisiaj z tobą? Mam dość kanapy, już mnie plecy od niej bolą- westchnął.

- Jasne, czemu mnie nie pytałeś o to wcześniej?- zrobiłem mu miejsce obok mnie.

- Sam nie wiem- położył się obok mnie przytulając się do mojego brzucha, a ja wróciłem do czytania książki.