Marzenia Skylor stawały się coraz bardziej realne, dziewczyna czuła, że jest coraz bliżej ich spełnienia. Po występie dziewczyn na konkursie talentów ona, Nya, Pixal i Seliel stały się dość popularne, choć Skylor w media społecznościowe zaglądała raczej sporadycznie, zauważyła na Instagramie, że pod zamieszczonym przez kogoś zdjęciem ,,Żywiołowych dziewczyn" jest sporo polubień i dużo pozytywnych komentarzy, choć takich hejterskich też tam nie brakowało. Wiele osób w szkole zaczęło się odzywać do dziewczyn jeszcze częściej niż zazwyczaj, niektóre pytały nawet Skylor o muzykę rockową. Ona nie marzyła jednak o sławie, tylko o tym, by móc wejść na scenę i wyśpiewać innym swoją duszę i przede wszystkim dobrze się przy tym bawić.
W najbliższym czasie nie było mowy o zabawie: był listopad, który był dla Skylor najgorszym miesiącem w roku i to nie tylko dlatego, że pogoda była do kitu i przybijała ją, ale też to że właśnie w listopadzie nauczyciele lubili torturować ją i pozostałych nierealną liczbą sprawdzianów, by móc wystawić oceny na półrocze nieważne, że niektórzy nauczyciele nie spieszyli się ze sprawdzaniem klasówek nawet, jeśli minął termin dwóch tygodni, tutaj Skylor uznała, że jej babcia miał rację mówiąc, że każdy, kto ma choć trochę władzy jest już ponad prawem. W ciągu jednego tygodnia można było napisać nawet siedem sprawdzianów, w tym dwa, lub trzy jednego dnia! Prawie każdy dzień Skylor zaczął przez to wyglądać tak samo: powrót do domu, jakiś posiłek, nauka i siedzenie w internecie. Ten miesiąc naprawdę dawał jej popalić, dziewczynie zdarzało się czasem zwątpić w siebie, często myślała sobie ,,Nie nadaję się do niczego," zadawała sobie pytania typu ,,Czy ja w ogóle dam sobie z tym radę?". W takich chwilach nie pomagały jej nawet piosenki z powerem, których słowa zazwyczaj ją motywowały, w czasach swojej samotności i braku zrozumienia ze strony innych to właśnie muzyka była jej najlepszą przyjaciółką, bo nie oceniała, tylko wyrażała emocje, które odczuwała, jakby artysta wykonujący utwór rozumiał ją.
Reszcie zespołu też udzielała się listopadowa rozpacz, Kai widząc, jak Nya i Skylor chodzą przybite, postanowił coś z tym zrobić. Przypomniał sobie, jak Skylor wspomniała, że od dawna chciała iść na karaoke, ale nigdy się jej nie złożyło, bo nie znała żadnego klubu karaoke w mieście. Kai miał już pomysł, jak rozweselić wszystkich.
...
- Dokąd jedziemy Kai? - spytał Skylor z siedzenia pasażera.
- To niespodzianka. - Odpowiedział z uśmiechem Kai.
O tym, dokąd jechali, wiedział tylko on i reszta chłopaków, oni również uznali, że to dobry sposób, by poprawić humor zarówno dziewczynom, jak i sobie, fajnie też było spędzić w ten sposób piątkowy wieczór.
- Music café? - Skylor odczytała neonowy napis.
- Tak, to klub z karaoke, przychodziłem tutaj, kiedy chciałem pośpiewać dla zwykłej przyjemności, poza karaoke dają tutaj dobrą kawę, nietypową herbatę i najlepsze muffiny w mieście. - Wytłumaczył Kai.
On, Skylor, Jay i Nya stanęli przed wejściem.
- Gotowa spełnić marzenie? - Kai zwrócił się do Skylor.
- Tak. - Twarz Skylor rozjaśnił promienny uśmiech, z czego Kai się ucieszył.
Kiedy weszli do środka, czterech chłopaków kończyło właśnie śpiewać ,,Shout it out loud" KISS. Reszta paczki czekała już na nich w boksie dla większej liczby osób.
- To kto idzie najpierw? - spytała Harumi.
Chłopaki wymienili spojrzenia i ruszyli w kierunku sceny.
Chłopaki byli dumni z dziewczyn, z ich odwagi, jaką się wykazał występując na konkursie talentów, zależało im też na pokazaniu im, jakie są dla nich ważne i w ogóle wyjątkowe. Podeszli do maszyny i poszukali odpowiedniego do tego kawałka.
Patryk Kumór - Zamach
[Jay]
To kilku zdarzeń splot,
Brakowało mi treści, już zgubiłem trop,
gdy w połowie puste szkło wypełnił szampan znów.
[Zane]
Nie chce być jak nad Londynem niebo,
Twym słońcem się ogrzewam.
Włam się do serca dziś, ja na pewno nie pozwolę Ci wyjść.
[Zane]
Czy to zamach na mój świat? Droga wolna możesz brać.
Wszystko co tu znajdziesz z uśpionych pragnień, przyjdź uwolnij mnie.
[Jay]
Bądź ubrana w bezkres mórz,
[Cole]
uzbrojona w czerwień ust.
[Kai]
Oczy w których utonę, w serce trafiony.
[Lloyd]
Zabierz to co chcesz, poddaje się...
[Wszyscy]
Tak czuje i wiem x3 .
[Lloyd]
Choć miałem szeroki plan, układany latami.
Ty nagle stoisz w drzwiach,
nieosiągalnego gram i tak wiesz ze to blef.
[Kai]
Zamach na słabe punkty w sercu, długo stałem w miejscu.
I czegoś mi było brak, tego co Ty w sobie masz.
[Lloyd]
Czy to zamach na mój świat? Droga wolna możesz brać.
Wszystko co tu znajdziesz z uśpionych pragnień, przyjdź uwolnij mnie.
[Jay]
Bądź ubrana w bezkres mórz,
[Cole]
uzbrojona w czerwień ust.
[Kai]
Oczy w których utonę, w serce trafiony.
[Lloyd]
Zabierz to co chcesz, poddaje się...
[Wszyscy]
Przyjdzie dzień kiedy wszystko jeszcze się odwróci.
Pojawi się taki ktoś, kto szczęście w nas obudzi.
Wysadzić chcesz ten mój czarno biały świat w powietrze.
Poddaje się, zabierz mnie.
tak czuje i wiem x7
Czy to zamach na mój świat? Droga wolna możesz brać.
Wszystko co tu znajdziesz z uśpionych pragnień, przyjdź uwolnij mnie.
Bądź ubrana w bezkres mórz, uzbrojona w czerwień ust.
Oczy w których utonę, w serce trafiony.
Zabierz to co chcesz, poddaje się...
Chłopaki wypadli rewelacyjnie, wiele dziewczyn patrzyło na nich z uwielbieniem, kiedy ukłonili się i zeszli ze sceny, dla nich jednak liczyły się spojrzenia dziewczyn, które siedziały w ich boksie i biły brawa najgłośniej z całej widowni, w ich oczach były żywe iskierki radości i pasji, które każdą z nich czyniły na swój sposób wyjątkową.
CZYTASZ
W rytmie szkoły
Teen FictionZaczyna się nowy rok szkolny. Dla Skylor Chen, typowej szarej myszki zapowiada się jak każdy inny: kolejny rok samotności, znoszenia Chamille, królowej szkolnych korytarzy, której uprzykrzanie życia Skylor daje ogromny ubaw. Nikt tego nie wie, ale S...