Rozdział 3

2.5K 84 56
                                    

   — ILE!? — Julka wydarła się, gdy usłyszała ile kosztuje merch As Romy.

   — No skoro już jedziemy to wypadałoby jakoś wyglądać — stwierdziła nieśmiało Marysia.

   — Jak już to ja kupuję tylko koszulkę. Nie będę wydawała fortuny na jakieś skarpetki, spodenki, szale. Po co mi to? Poza tym jest strasznie gorąco — stwierdziła.

   — Tutaj niedaleko znajduje się sklep AS Romy. Możemy dziś pójść tam i przy okazji pozwiedzać miasto.

   — Good idea — odpowiedziała.

   Nastolatki wyruszyły zwiedzać miasto. Ubrały się lekko, temperatura im sprzyjała. Byłoby wręcz idealnie, gdyby nie incydent, który miał miejsce na lotnisku. Na szczęście Julka puściła to już w niepamięć.

   — Czyli ten piłkarz, którego zwyzywałam na lotnisku też tam gra? — zapytała, gdy zatrzymały się, aby kupić ochładzające lody.

   — Tak, Nicola Zalewski — Julka otworzyła Google i wpisała tam jego dane. Była zaskoczona, gdy okazało się że gra w polskiej reprezentacji.

   — Dziwak — stwierdziła po chwili oglądając jego profil na instagramie.

   — Na wywiadach wcale nie wygląda na takiego podłego. Może z tym lotem to nie była jego decyzja? Tylko jego menadżera? — podsunęła Zosia.

   — No nie wiem — Julka schowała telefon do kieszeni.

   Dziewczyny wyruszyły, aby dalej zachwycać się pięknym Rzymem. Po paru godzinach, gdy zjadły obiad na mieście, poszły zobaczyć do sklepu As Romy.

   — Boże, co za ceny — powiedziała Julka kładąc na kasę koszulkę, którą wybrała.

   — Kupuj, nie marudź. Kluby żyją z tego, że taki ktoś jak my kupi koszulkę.

   — Czyli właśnie napędzamy jakiś randomowy klub, bo Marii spodobał się piłkarz tam grający?

   — Tak, dokładnie.

   Dziewczyny wyszły ze sklepu i ruszyły w stronę hotelu.

   — Wiecie co — zaczęła Jula — ja sobie posiedzę chwilę na dworze. Przyjdę na kolację.

   Dziewczyny poszły do swoich pokoju, a Julka ruszyła w stronę parku. Był prześliczny, zwłaszcza wieczorem, gdy nie było praktycznie nikogo oprócz wiewiórek i mniejszych stworzeń. Usiadła na ławce i przeglądała instagrama. Nagle przyszło jej powiadomienie.

nico_zale prosi o zgodę na obserwowanie ciebie

~~~

   — Znalazłem tylko jej instagram, nazwa się Julia Drzewo i pochodzi z Wielkoplski.

   — Daj mi jej nazwę.

~~~

airport love // NICOLA ZALEWSKI // TOM 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz