Miłego w te MIKOŁAJKI...! I czytania też :)
______/**/Marina/**/
-O cholera! – Aż się zaśmiałam na to, co powiedziała. – Nie sądziłam, że to zrobisz. – Powiedziała pewnie oraz bardzo wolno, widziałam jej pewność i to jaka jest w tym wszystkim.
Spojrzałam na nią z zaciekawieniem, gdy ta w spokoju popijała wodę. Spojrzenie skierowałam na jej szklankę, a ta po raz kolejny ją podniosła, można by było to nazwać, bez żadnych emocji, jednak dla wprawionego oka widać, że to było dość nerwowe. Patrzyłam z wielką dokładnością na to, co robi. Analizowałam jej każdy ruch. Nie wiedziałam, co może znowu jej strzelić do głowy. Uniosłam na podbródek w jej kierunku, a dopiero po kilku sekundach spojrzałam na nią z lekko podniesionymi kącikami ust.
Trzeba przyznać, że od powrotu z tej wycieczki. Minęły niecałe dwa tygodnie, a między mną a moją geografką, zmieniło się dość sporo. Chcą, nie chcąc, muszę przyznać, że ten wiersz, który powiedziałam, dla niej bardzo wiele zmienił i to nie tylko między nami, a także na forum całej szkoły.
Uśmiechnęłam się do niej sarkastycznie, a Iwona spojrzała na mnie z obojętnością.
-Coś jeszcze? – Powiedziała moja niewzruszona nauczycielka i lekko przechyliła głowę w lewą stronę, a następnie lekko skinęła ją do przodu, tylko po to, aby lekko na mnie zmrużyć oczy.
-Oj, żebyś wiedziała. – Zacisnęłam mocno dolną wargę. Rozejrzałam się dookoła siebie.
-A więc? – Spojrzała na mnie kobieta z wyraźnym zaciekawieniem. – Słucham. – Dodała pewnie.
-Wkurwiasz mnie, irytujesz. – Pokazałam na nią palcem, na co ta spojrzała na mnie całkowicie oburzona. – Drażnisz i mam Cię dość do cholery jasnej! – Krzyknęłam na moją nauczycielkę.
-A weź – prychnęła na mnie i powiedziała beznamiętnym tonem głosu. Wstała. Popatrzyła na mnie z wyższością, na co ja musiałam przełknąć znacząco ślinę.
-Co mam wziąć – podniosłam wymownie brwiami. – Nie weź! – Krzyknęłam.
-Marina! – Powiedziała, dając mi tym samym do zrozumienia, że przeginam.
-Kurwa Iwona! – Ryknęłam, na co ta się jakby obudziła. Z czego? Nie wiem. Dlaczego tak reagowała? Nie wiem. Dlaczego mnie wnerwiała? Nie wiem.
Wiem, że moja irytacja, nie znała granic w tym momencie, bo nic mi do cholery nie wychodziło w życiu i we wszystkim innym tak jak właśnie kurwa chciałam. Głośno westchnęłam, a moje ciało zaczęło drżeć ze wkurwiania jakich mało.
-Grrr! – Warknęłam na nią mocno.
-O co Ci chodzi – zrobiła na mnie duże oczy i nie wiedziała, co się dzieje.
-O pstro kurwa!
-Lovato... - Zaczęła, na co moja mina mówiła sama za siebie. Kobieta do mnie podeszła i spojrzała mi głęboko w oczy. Pochyliła się nade mną w ławce i wzięła głęboki wdech, tak że gołym okiem można było to zobaczyć.
-Nie mów tak do mnie.
-Będę mówić, to na co mam ochotę. Nie zapominaj, że to ja jestem twoją nauczycielką, a ty nadal siedzisz w mojej klasie. To, że Ci na to pozowałam, to tylko moja dobra nieprzymuszona wola! – Krzyknęła na mnie. – Więc sorry Lovato, ale słuchaj się mnie!
-A jak nie? – Spojrzałam na nią z wyższością, po czym wstałam. Dziwnie przyśpieszonym oddechem przybliżyłam się do niej.
-To się kurwa wynoś! – Pokazała za okno palcem, cały czas patrząc mi głęboko w oczy. – I mi się na oczy nie pokazuj!
CZYTASZ
Aromat i. Wina2
Romance''W chwili, gdy zaczęłam to do Ciebie czuć, zawalił mi się cały świat. Gdy Ty przestałaś, to przestałam żyć'' ...................................... KSIĄŻKA TYLKO DLA WYTRWAŁYCH, kto przetrwa pierwsze rozdziały, dla tego BRAWA. Kto wie może się wa...