*Car pov*
Obudziłam się z łzami w oczach. Znowu śniła mi się moja mama. To straszne, że nawet nie zdążyłam jej przytulić, powiedzieć "kocham cię, dziękuję za to, że jesteś". Straszne jest to, że mnie też mogło tu nie być. Ale jestem, co zawdzięczam lekarzom, a przede wszystkim oczywiście rodzicom. Śniło mi się, że chcę ją przytulić, a ona nagle znika. Nawet w snach nie mogę jej okazać żadnych uczuć. Znam ją tylko ze zdjęć, ale to mi nie wystarcza.
Spojrzałam na telefon. 6.50. Pójdę się przyszykować zanim Rose po mnie przyjdzie. W łazience zaczęłam myśleć o wczorajszym meczu. Rozczesując włosy znowu naszła mnie ta cholerna myśl o tym piłkarzu.
- "jak on miał ? Neymar ?" - zadałam sobie pytanie w głowie. Coś zaczęło mi świtać, ale to jeszcze nie było to.
Ubrałam się i poszłam do pokoju. Stwierdziłam, że mam jeszcze 20 minut więc zaczęłam przeglądać podstawowe aplikacje: Facebook, Tweeter, Instagram
-"...chwila...może on ma instagrama ?!"- pomyślałam i od razu postanowiłam to sprawdzić.
No i nie myliłam się. Zaobserwowałam go i zaczęłam przeglądać zdjęcia piłkarza. I nagle mnie oświeciło...
*Neymar pov*
-Ney ! Wstawaj młody już dojechaliśmy ! - usłyszałem krzyk nad głową jednego z kolegów z drużyny. Momentalnie się ocknąłem i podniosłem z siedzenia.
Jestem w domu. W Brazylii. I nagle widzę, że jakaś brunetka do mnie macha. Przyjrzałem się jej i stwierdziłem z wielką radością, że to moja siostra- Rafa.Podbiegłem do niej szybko i przytuliłem jak najmocniej się da, a ona zaczęła udawać, że się dusi. Zaczęliśmy się oboje śmiać i wsiedliśmy do jej auta. Chciałem już do domu. Do rodziny. Przyjaciół. Psa pokera. Tęskniłem mocno przez te 2 miesiące. Opowiadając Rafie o moich przeżyciach, meczu,treningach itp. spojrzałem na telefon.
"Obserwuje cię Caroline Dantas" - pokazało mi się powiadominie. Wszedłem na jej profil.
-"nie ?! - pomyślałem - to nie może być ona...