No więc, nie było mnie tu od września..trochę długo, ale nie miałam pomysłu na kolejne rozdziały, ogólnie na tą ksiażkę. Straciłam wenę i chęc do pisania. Ale chcę powrócić! Jest tylko jedno pytanie...czy ktoś będzie to jeszcze czytał? Bo jeżeli nie, to nie widzę sensu dalszego pisania, ale jeśli jakaś spora grupa się znajdzie to jestem w stanie odnowić opowiadanie (a raczej spróbować)!
Jeżeli ktoś jest za, zostaiwajcie komentarze/gwiazdki, wtedy będę wiedziała, czy mam dla kogo to jeszcze kontynuować.
Miłej nocy. x