Rozdział 26 + podziękowania

893 43 8
                                    

*Car pov*
Ten dzień zapowiadał sie normalnie. Była sobota wiec postanowiłam wyjsć gdzieś z moja przyjaciółka. Od incydentu w sklepie minął może tydzień, ale ja nadal nie mogłam wymazać tego z pamięci.
Ten szał w oczach Neymara i jego działania sprawiły, ze kompletnie zmieniłam o nim zdanie.

Nie zeby poprzednie było jakies lepsze.

Jego zachowanie zadziwiło mnie, a jednocześnie zaczęłam sie go troche bać.
Moje przemyślenia przerwał dzwonek do drzwi. Podeszłam, aby je otworzyć. To była Rose. Uśmiechnęłam sie na jej widok i ręką zaprosiłam ja do środka.
Nie widziałam sie z nią od tamtej sytuacji w sklepie, rozmawiałyśmy tylko przez telefon. Ja strasznie to zniosłam i potrzebowałam oparcia w jakiejś bliskiej mi osobie. Na tatę nie miałam co liczyć, bo on cały czas wyjeżdzał w sprawach biznesowych.

Chociaż może to i lepiej, ze nie wiedział co stało sie pod jego nieobecność.

Na nią zawsze mogłam liczyć, była moja najlepsza przyjaciółka i zawsze wiedziała co mi powiedzieć. Zawsze.
Usiadłyśmy przy stole i juz miałam sie odezwać kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Rose rzuciła mi pytające spojrzenie.
- Nie spodziewałam sie nikogo oprócz ciebie - odpowiedziałam.
Dzwonek ponownie rozbrzmiał, a ja wzruszyłam ramionami i ruszyłam w stronę drzwi. Nacisnęłam klamkę i pchnelam drzwi.
Spojrzałam na osobę stojąca przede mną. W rękach wielki bukiet róż. Złapałam z nim kontakt wzrokowy, a w jego oczach widziałam żal. Stałam tak nieruchomo przez kilka sekund, chociaż nie wiem czemu ta chwila dłużyła sie i zdawała sie trwac kilka minut.
- Przepraszam - powiedzial wciąż patrząc mi w oczy.
- Ja..Um...ja muszę...no ten wiesz - jakalam sie i zatrzasnelam drzwi. Odwróciłam sie do nich tyłem opierając sie o nie. Rose spojrzałam na mnie.
- Kto to był?
- Nikt taki - odpowiedziałam szybko.

Bo jak dla mnie on był nikim.

----------------------------------
No wiec koniec rozdziału 26. Jak wam sie podobało? Znów długa przerwa, ale byłam na wyjezdzie i to nie był czas na pisanie. Swoje opinie piszcie w komentarzach, chętnie je pozniej wszystkie przeczytam ;) I tak przy okazji chciałam wam podziękować z całego seca za 26k wyświetleń, 1k gwiazdeki i tyle (181) miłych komentarzy!! Jesteście niesamowici nie spodziewałam sie, ze to opowiadanie odniesie (jak dla mnie) taki sukces! Jestem zaskoczona i miłe zszokowana. Kocham was wszystkich i dziekuje, ze jesteście tu i wspieracie mnie i moje opowiadanie! 💗 Miłego czytania i do następnego! xx

Everything is possibleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz