RANO:
Zeszłam do salonu gdzie siedzieli wszyscy na kanapie, panowała tam bardzo poważna atmosfera.
-powiedziałeś im?-spojrzałem na Bartka Kubickiego a ten tylko przytaknął
-a my ją naprawdę polubiliśmy, wciąż nie wierzę że to zrobiła.-powiedziała Wika
-taa.. chyba wszyscy myśleliśmy że jest inna.-powiedział Kubicki powstrzymując się od płaczu, widziałam to, usiadłam obok mojego brata i Hani.
-chwila ty wiedziałaś?-spytał świeży patrząc na mnie
-ehm.. od wczoraj..-odpowiedziałam niepewnie
-tak, jak was nie było to chwilę pogadaliśmy.-odparł Kubicki
-no właśnie-poparłam go po czym oboje zaczęliśmy się śmiać
-chwila, między wami do niczego nie doszło?Nati ja nie chce być jeszcze wujkiem-chciał się upewnić przerażony Bartek
-NO JASNE ŻE NIE IDIOTO!-uderzyłam go poduszka na co on się zaśmiał
-pasujecie do siebie-powiedział Patryk śmiejąc się
-CO?! NIE!-rzuciliśmy w tym samym czasie z Bartuśką
-sama widzisz-dodała Wika
-ja.. jak było na basenach?-zmieniłam temat
-było super, szkoda że was z nami nie było.-odpowiedziała Hania
-noo.. a co dzisiaj nagrywamy?-spytałam podekscytowana bo dzisiaj mieliśmy nagrywać pierwszy odcinek z moim udziałem
-chowany w domu genzie.
PO NAGRANYM ODCINKU:
Nagraliśmy już odcinek i było super, teraz wszyscy siedzimy na kanapie i rozmawiamy. Usłyszałam pukanie do drzwi. Więc podeszłam do drzwi całe genzie patrzało w moją stronę, gdy otworzyłam drzwi do domu przepchała się Maja, czyli teraz już chyba była dziewczyna Bartka Kubickiego. Podbiegła do niego i pocałowała go.
-co ty robisz Majka? co ty tu do cholery robisz? mało ci?-brunet wstał z kanapy
-przepraszam to był błąd..-tłumaczyła się
-błąd?teraz to do ciebie dotarło?-chłopak zaśmiał się sarkastycznie
-aż taki zły jestem że do swojego byłego wróciłaś?-spytał
-nie Bartek to nie ta..-zaczęła
-TO JAK?!-Kubicki jej przerwał
-wiesz co Maja to nie był dobry pomysł żebyś tu przychodziła.-podsumowała Wiktoria ciągnąc ją w stronę wyjścia.
-Pa!-i zamknęła jej drzwi wyrzucając ją z domu.
Bartek pobiegł na górę.
-Bartek!-pobiegłam za nim
Brunet wbiegł do swojego pokoju a ja niepewnie za nim.
-a więc to był jej były, z nim cie zdradziła?-spytałam chcąc się upewnić
-ta, jestem fatalnym chłopakiem, sama mówiła że jej były to dupek.
-nie jesteś fatalnym chłopakiem Bartek! To ona była fatalną dziewczyną dla ciebie.-pocieszałam go
-możesz wyjść..? chce pobyć sam..-spytał na co przytaknęłam i wyszłam z pokoju.
Zeszłam na dół gdzie siedział już tylko świeży i Hania po czym wtuliłam się w mojego brata.
-co tam młoda?-spytał
-martwię się o Bartka. Chyba go polubiłam-szepnęłam
-ale spokojnie, polubiłam nic więcej.-dodałam
-my też się o niego martwimy-wtrąciła się Hania
-daj mu czas, rozstania zawsze bolą a zdrady jeszcze bardziej.-odparł Bartek
-wiem, ale wczoraj było super, spędziliśmy miło czas i się pośmialiśmy, a dzisiaj już jest smutny i przygnębiony.-powiedziałam kładąc się na kanapie
-ty tak na niego działasz, uszczęśliwiasz go-powiedziała Hania szczerząc się
-nie do końca, przed chwilą kazał mi zostawić go samego. Może po prostu dajmy mu spokój, niech on to sobie przemyśli.-stwierdziłam idąc w stronę łazienki.
cdn.
•
hejka postaram się robić krótsze rozdziały ale będzie ich więcej.
•