25-„szminka"

2.5K 57 45
                                    

Obudziłam się w swoim łóżku mimo że jestem tego pewna, zasnęłam na kanapie. Szybko się ogarnęłam i w super humorze zbiegłam na dół, zjadłam jogurt z owocami i jako pierwsza z wszystkich domowników na dole, zaczęłam ogarniać dom pod nagrywki. Chwilę później na dole pojawiła się Wika którą ciepło przywitałam.

-proszę proszę Nati, od kiedy ty taki ranny ptaszek? i jeszcze sprzątasz.. niesamowite co w ciebie wstąpiło?-zaśmiała się

-dzisiaj mam jakiś wyjątkowo dobry dzień, a jak tam u ciebie Wikusia?-spytałam kończąc swoje poranne sprzątanie

-w sumie dobrze, dawaj tą szmatkę pomogę ci-brunetka wychwyciła z moich rąk szmatkę i zaczęła szorować za mnie blat kuchenny. Ja za to wzięłam drugi namoczony kawałek materiału którym dokładnie wytarłam stół. Udałam się do łazienki w której umyłam ręce a gdy z niej wyszłam na dole pojawił się Bartek, Bartek i Hania.

-ulalaaa a co tu tak czysto?-spytał Świeży gładząc moje plecy

-posprzątałyśmy z Wiką-odparłam dumnie

-a z jakiego powodu?-spytał zdziwiony Kubicki

-hahah a czy musiał być jakiś powód? Po prostu wcześnie wstałyśmy i nie miałyśmy co robić.-wytłumaczyłam siadając na kanapie, brunet usiadł obok mnie. Wymieniliśmy się spojrzeniami i oparłam głowę o jego ramię

-jak się spało?-spytał

-dobrze. Przeniosłeś mnie do pokoju prawda?

-tak, to źle?-spytał

-nie.-uśmiechnęłam się ciepło i chwyciłam jego dłoń którą zaczęłam się bawić w oczekiwaniu aż wszyscy domownicy zjedzą śniadanie.

-jak super widzieć was razem!-krzyknął Patryk schodząc na dół wskazując na nas. Uśmiechnęłam się w jego stronę, jeszcze chwile pogadałam z Bartuska i rozpoczęliśmy odcinek.
Rozpoczął go Bartek (Kubicki)

-witajcie misiaki, dzisiaj nagrywamy odcinek a bardziej dziewczyny nagrywają, ale jeszcze o tym nie wiedzą, kto ostatni wyjdzie z toi toia wygrywa, czyli to co my chłopaki nagrywaliśmy już jakiś czas temu, więc biegiem dziewczyny moje kochane do toi toiów które czekają na was przed domem.-powiedział kubicki a ja spojrzałam na nich otwierając szeroko buzie ze zdziwienia

-aha? czyli wy już od początku wiedzieliście co nagrywamy? i nam nie powiedzieliście? tragediaaa.-odparłam sarkastycznie i wyszłam razem z dziewczynami przed dom gdzie czekały na nas plastikowe kabiny.

-wejdźcie do środka.-zarządał Świeży.

Zajęłam swoją kabinę i wtedy dopiero rozpoczęły się prawdziwe tortury. Po godzinie w każdej kabinie można było wyczuć okropny smród. Ja i Hania miałyśmy największe odruchy wymiotne, po około dwóch godzinach Hania zrezygnowała, więc zostałam tylko ja z Wiką. W pewnych momentach myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok ale udało mi się cudem wygrać. Pogratulowałam dziewczynom i weszłam do domu. Na dole nikogo nie było więc udałam się na górę. Chciałam odrazu isc się umyć ale łazienka była zajęta więc postanowiłam odwiedzić Kubickiego.

Zapukałam do jego drzwi a chwile potem otworzył mi je zaspany brunet.

-spałeś? przepraszam jeśli cie obudziłam.-przeprosiłam

-mhm.. nie ma sprawy.-mruknął

-fuuj ale ty śmierdzisz, a no właśnie kto wygrał?-spytał przecierając zaspane oczy

LOVE FLAVOR ||laskowska&kubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz