58-„tyle na to czekałam"

1.4K 50 56
                                    

SKIP TIME, 1 dzień później:

Właśnie wróciliśmy ze śniadania do pokoju.

-pakuj się bo jedziemy.-rzucił Bartek

-ale gdzie? wtf..

-niespodzianka.-odparł a ja zaczęłam się pakować

-co mam spakować?

-wszystko, bo już tu nie wrócimy

-Bartek głupolu co ty planujesz?

-niiic?

-dobra dobra. A ty się spakowałeś?

-tak, dlatego się pospiesz.

Dość szybko się spakowałam i opuściliśmy hotelowy pokój. Winda się zepsuła więc zostaliśmy skazani żeby iść schodami, nie byłabym sobą gdybym przetrwała to bez żadnych kontuzji. Z moim szczęściem krzywo stanęłam i zjechałam na plecach po schodach na niższe piętro

-kurwa!-krzyknęłam odchylając głowę do tylu

Chłopak zaczął się ze mnie śmiać ale gdy zobaczył że mi wcale nie jest do śmiechu zmartwiony do mnie podbiegł

-wstawaj stara-podał mi rękę

-nie jestem.. taka stara..-wydukałam ledwo wstając

-jestem zaledwie rok młodsza od ciebie, to w takim razie ty jesteś staruszek?-dodałam siadając pod ścianą

-przepraszam mała-chłopak podniósł ręce w geście obronnym

-wszystko dobrze?-spytał kucając przede mną

-mhm. Bolą mnie plecy ale nic poważnego mi się chyba nie stało.-syknęłam z bolu

-boże ty nie przezyjesz tych wakacji

-WIEM-powoli wstałam i chwyciłam Kubickiego za ramie aby mnie asekurował przy dalszym schodzeniu ze schodów

Gdy już oddaliśmy klucze do pokoju i w ogóle opuściliśmy hotel to wsiedliśmy w ubera który miał nas gdzieś dowieść, tyle że ja nawet nie wiedziałam gdzie

...
Jechaliśmy tak w ciszy aż zasnęłam. Obudził mnie Bartek.

-misia dojechaliśmy.-szepnął całując mnie w policzek

-aa-odparłam zaspana i odpielam pasy, podziękowaliśmy kierowcy, Bartek zapłacił chociaż upierałam się że ja to zrobię lecz na marnę i wyszliśmy z auta

-gdzie my jesteśmy tak w zasadzie?-rozejrzałam się dookoła siebie

-no w grecji

WOW GENIUSZ

-nie no tak serio naprawdę to nadal jesteśmy w grecji tylko w innym mieście, tutaj spędzimy sobie.. dość luźno dzień i przenocujemy w takiej fajnej miejscówce-naprostował drapiąc się po karku

Czegoś mi nie powiedział.

Przytaknęłam i wraz z Bartkiem i walizkami udaliśmy się do pobliskiej restauracji. Zajęliśmy stolik i złożyliśmy zamówienie

-boże szczerze bolą mnie te plecy.-marudziłam
bo nie dość że naprawdę mnie bolało to jeszcze byłam głodna

-nie mam jak ci pomóc niestety Nati

-wiem. Muszę na siebie bardziej uważać, bo serio nie wrócę do Krakowa żywa

Nie musieliśmy długo czekać aby kelner przyniósł nam nasze jedzenie. Zjedliśmy w milutkiej atmosferze a zaraz po tym udaliśmy się na spacer. Było pięknie ale nie zbyt wygodnie nam się spacerowało z tymi walizkami więc usiedliśmy na plaży.

Spędziliśmy tam 2 godziny rozmawiając i obgadując przy tym genzie. Po tym wsiedliśmy do kolejnego ubera i podjechaliśmy pod chyba miejsce w którym będziemy nocować.

-niee.-niedowierzałam stojąc przed budynkiem

-tak

-NIE ZROBIŁEŚ TEGO-zakryłam rękami usta

-zrobiłem. Chodź.-brunet machnął ręką i weszliśmy do środka.

-boże Bartek to najpiękniejsze miejsce w jakim w życiu byłam!-pisnęłam

-chodź na taras.-oboje wyszliśmy na taras a widok z tamtąd zmiótł mnie z planszy

-czyli Grecja Santorini? Tu mnie zabrałeś. Wow..-szepnęłam niedowierzając

-podoba ci się?

-jeszcze pytasz? Cudownie tu jest..-odparłam patrząc na morze, mimowolnie jedna pojedyncza łezka spłynęła po moim policzku. Chłopak przyciągnął mnie do siebie i objął ramieniem

-za niedługo zachód, jeszcze przed tym pójdę się umyć-oznajmiłam wracając do środka

Zabrałam czystą sukienkę i udałam się do łazienki. Po około 10 minutach wyszłam z pod prysznica i nie chciało mi się już suszyć włosów więc po prostu zostawiłam je mokre. Poprawiłam lekko makijaż i wyszłam z łazienki.

-już jestem.-zawiadomiłam ale nie otrzymałam odpowiedzi zwrotnej. Weszłam do sypialni. Tam Bartka nie było, tak samo w mini kuchni jak i salonie. Wyszłam na taras. Tam stał brunet. W czarnej koszuli.

O mój boże, dlaczego on musi tak dobrze wyglądać?

-ulala a coś ty się tak wystroił.-podeszłam do barierki i oparłam się o nią. Na horyzoncie widniał piękny zachód słońca. Bartek odszedł o kilka kroków do tyłu ale zignorowałam to wpatrywałam się tylko w niebo i cieszyłam się chwilą. Zrobiłam kilka zdjęć i wróciłam do poprzedniej czynności

-dziękuję że mnie tu zabrałeś.-powiedziałam ale jako odpowiedz otrzymałam ciszę

-Barte..-zaczęłam ale przez to co zobaczyłam odjęło mi mowy.

On klęczał. TAK KURWA KLĘCZAŁ.
Bartek Kubicki we własnej osobie przede mną klęczał

-Nati..-zaczął i spojrzał na mnie, ja już byłam cała zapłakana i nadal do mnie nie docierało to co się dzieje

-boże Bartek.-wyszlochałam i przybliżałam się do niego

-Nati posłuchaj mnie - brunet wyciągnął zza pleców czerwone pudełeczko - wiesz że jesteś dla mnie bardzo ważna i stwierdziłem że to jest ten czas, że to jest ten moment, wiem że jesteśmy razem dopiero rok, ale ja nie chce dluzej czekać, rozumiesz? chce móc cię nazwać moją narzeczoną, ale teraz najważniejsze pytanie, czy ty tego chcesz?-wysunął pierścionek w moją stronę, spojrzałam na jego ręce, które się strasznie trzęsły, wiedziałam że go to stresowało

-boże słońce nie stresuj się.-chwyciłam jego policzki i pocałowałam go

-tak Bartek chce tego. CHCE BYĆ TWOJĄ NARZECZONĄ!-wykrzyczałam a ten zalozyl mi na palec pierścionek i rzucił się na mnie wyściskując mnie.

To zdecydowanie była najszczęśliwsza chwila mojego życia.

Uśmiech nie schodził mi z twarzy, a łzy lały się ze mnie ciurkiem. Z resztą Bartek też się popłakał. Przytuliłam go na tyle mocno na ile byłam wstanie i powtórzyłam mu chyba 3 raz w przeciągu ostatnich 20 sekund że go kocham.

-a więc to była ta okazja? teraz mogę to wykrzyczeć?

-tak.

-japierdole tyle na to czekałam. KOCHAM MOJEGO NARZECZONEGO BARTKA KUBICKIEGO!!!-krzyknęłam tak głośno że napewno ludzie z plaży mnie słyszeli

-nie no jesteś najlepszy-podbiegłam do niego i zaczęłam go całować

-też cie kocham-odparł i zaczął oddawać pocałunek


gołąbeczki 🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️

ZDAJECIE SOBIE SPRAWĘ ZE W PARZE Z ZARĘCZYNAMI IDZIE TEZ CORAZ BLIŻSZY KONIEC TEJ KSIAZKI? nie mowie ze odeazu za niedługo ale no powoli zbliżamy się do konca ups. ale napewno zaczne pisac kolejna i musle ze tez o bartku jak skoncze ta ofc ( PISZE O NIM FOR FUN, jestem genziara i n mam na celu seksualizownaia go czy coś ok. po prostu łatwiej jest mi sobie to wyobrazić) Więc będę was informować na bierzaco.
buziaczki❤️‍🩹❤️‍🩹

LOVE FLAVOR ||laskowska&kubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz