Obudził mnie Kubicki który przyniósł mi do pokoju jajecznicę.
-oo.. słodko.-przytuliłam go na przywitanie i rozpoczęłam jedzenie
-wiesz co dzisiaj nagrywamy?-uśmiechnął się szyderczo
-nie? mam się bać?-spytałam zdziwiona
-czy ja wiem.. koło fortuny decyduje z kim jesteśmy w związku przez 24h.
-uuu może być mocnoo.-odparłam
-noo. Zejdź na dół za chwilę.-uśmiechnął się i wyszedł z mojego pokoju. Dokończyłam jeść, zjadłam prawie wszystko więc i tak było dobrze.
Postanowiłam się ubrać, wybrałam bialy koronkowy top i czarne parachute spodnie.
Zeszłam na dół i włożyłam talerz do zmywarki po czym dołączyłam się do reszty.-hejka kochani! dzisiaj przychodzimy do was z odcinkiem pt. koło fortuny decyduje z kim jesteśmy w związku przez 24h!no to co zaczynamy.-rozpoczęłam odcinek kręcąc kołem. Ostatecznie wyszło że w udawanym związku będę z Patrykiem, Wika ze Świeżym a Hania z Bartkiem.
-hej kochanie jakieś plany na dzisiaj?-usiadłam obok Patryka a on objął mnie ramieniem
-zabiorę cie na randkę KOCHANIE.-farbowany blondyn ledwo powstrzymywał śmiech
-doprawdy kochanie?-oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Bardzo lubię Patryka, mamy podobne charaktery i potrafi poprawić mi humor ale nie widziałabym siebie z nim w związku. W tym samym czasie Bartek i Hania leżeli wtuleni w siebie na kanapie a Wika i Świeży pojechali na śniadanie do jakiejś kawiarni.
-Hania chcesz może coś do picia?-zaproponował Bartek
-taak. Kawy-odparła Hania
-robi się słodka.-brunet podszedł do ekspresu.
Dziwnie to zabrzmi ale zrobiłam się zazdrosna, jestem w 99% pewna że nic do niego nie czuje ale to że nazwał ją słodka.. dziwnie się poczułam, czułam jakby ta „ksywka" należała do mnie.
-Natiiii.-przeciągnął Patryk
-tak?-spytałam
-idziemy na romantyczny spacer.-rzucił uśmiechając się. Wstaliśmy i ruszyliśmy w stronę drzwi, żegnając się z Hanią i Bartkiem cichym „pa."
-ktoś tu jest zazdrosnyyy..-zaczął gdy tylko opuściliśmy teren domu genzie
-ja? zazdrosna? o kogo?-udawałam że nie wiem o kogo mu chodzi
-nie udawaj. To widać.-zaśmiał się
-Patryk ja naprawdę nie byłam zazdrosna.-zapewniałam go
-jasne jasne, kiedy wy w końcu zrozumiecie że jesteście dla siebie stworzeni?
-czas wszystko pokaże-stwierdziłam
..
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ (08.06):
Obudziłam się pełna energii gdyż wstałam o 12, co był u mnie rzadkością bo nagrywki i różne sprawy ifluencerskiej robią swoje.
Ale dzisiaj.. dzisiaj mam urodziny.
Nie przepadam za urodzinami, to tylko głupi dzień w którym się starzejesz o rok. W tym roku są już moje 21 urodziny a ja pamietam ciągle moją osiemnastkę. Wywlekłam się z łóżka przebrałam się w sumie w miarę luźno, tzn. ubrałam szare spodnie dresowe i białą obcisłą bluzkę z wyciętym dekoltem do tego ubrałam drobny srebrny łańcuszek i kilka pierścionków, psiknęłam się moimi ulubionymi kwiatowo waniliowymi perfumami i udałam się na dół, gdzie nikogo nie zastałam. Zignorowałam ten fakt i weszłam do kuchni w celu zrobienia sobie herbaty. Gdy już zaparzyłam herbatę, usiadłam na kanapie i popijając ciepły napój przeglądałam tik toka, w moim dla ciebie było dużo editów shipujących mnie i Kubickiego. Lubiłam je oglądać, większość polubiałam a niektóre nawet komentowałam. Nagle od tyłu nadszedł mnie Patryk.-boo!-krzyknął na co ja drgnęłam
-boże Patryk.. zawał.-wykrztusiłam z siebie
-haha sory, chodź Natka ze mną musisz mi w czymś pomóc w montażowni.-chłopak zaciągnął mnie ze sobą do montażowni i wypytywał o jakieś miniaturki do filmów, oczywiście pomogłam mu z wyborem itp. i już po kilku minutach wróciłam do domu. Zamknęłam za sobą drzwi wejściowe i usłyszałam już śpiewanie sto lat.
-STO LAT! STO LAT! NIECH ŻYJE ŻYJE NAM! STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM! JESZCZE RAZ JESZCZE RAZ NIECH ŻYJE ŻYJE NAM! NIEEECH ŻYJE NAM.. A KTO.? NATI!!-śpiewali wszyscy domownicy
-woow, kochani nie spodziewałam się tegoo.-odparłam zaskoczona patrząc na stół na którym widniał tort jakieś piękne dekoracje i piccolo.
-ma się ten talent-stwierdził Patryk dołączając do nas. Wszyscy pokolei podchodzili do mnie i składali mi życzenia, najpierw był Świeży.
-no co ja mam ci powiedzieć siostrzyczko.. życzę ci miłości.. mam na myśli Bartka. Eeeehm wszystkiego czego sobie tylko wymarzysz młoda.-blondyn rozczochrał moje włosy przytulając mnie, potem nadeszła kolej Patryka
-słuchaj Nati, życzę ci udanego związku z Bartkiem, super miłości z Bartkiem, powodzenia z Bartkiem, szczęścia z Bartkiem, Bartka, Kubickiego.-wymieniał na co parsknęłam śmiechem
-ale ty jesteś głupi Patryk!-krzyknęłam śmiejąc się
-ale za to cie uwielbiam.-przytuliliśmy się, potem podeszła do mnie Hania, Wika i na sam koniec Kubicki.
-hejka..-zaczął dość niepewnie.
-życzę ci wspaniałego rozwoju twojej przyszłości, super przyjaciół już masz więc mogę ci życzyć wspaniałego i wspierającego cię chłopaka bo zasługujesz na wszystko co najlepsze, odkąd dołączyłaś do nas wszystko jest inne.. jakby.. życie nabrało barw.
Zasługujesz na najlepsze słodka.-brunet skończył swoją wypowiedź na co wszyscy pisnęli-ooooo jakie słodziaki!-krzyknęła podekscytowana Hania. Zignorowałam ich i wtuliłam się w Bartka. Stałam tak chwilę, nie chciałam tego robić ale oderwałam się od niego bo wyglądało to już trochę podejrzanie.
-to co? kroimy torcik!-krzyknął świeży i wszyscy zgromadzili się przy torcie
-życzę ci też oczywiście powrotu do zdrowia i żebyś wyszła z tego całego bagna bo nie zasługujesz na takie cierpnie-wyszeptał Kubicki gdy wszyscy zainteresowali się ciastem
-awww Bartuś..-szepnęłam i podeszłam do stołu. Pokroiłam tort i go wspólnie zjedliśmy.
Napiliśmy się Piccolo, nie wiem dlaczego akurat Piccolo ale wydaje mi się ze wieczorem dopiero zaczniemy świętować z alkoholem.-chodź kochana, jedziemy zrobić babski shopping bo masz urodziny i trzeba to wykorzystać!!-krzyknęła podekscytowana Hania i zaciągnęła mnie do auta.
Super spędziłam dzień będąc w galerii z Hanią ale była już 16.30 i musiałyśmy wracać.
Podjechaliśmy pod dom genzie i...cdn.
CZYTASZ
LOVE FLAVOR ||laskowska&kubicki
Novela Juvenilff o Bartku Kubickim i Natalce Laskowskiej :)