KILKA DNI PÓŹNIEJ: Obudził mnie trzask drzwi. Lekko uchyliłam powieki i ujrzałam zdenerwowaną jak i smutną Hanię. Odrazu zerwałam się z łóżka i podbiegłam do niej.
-o.. wstałaś-odparła ścierając dłonią pojedynczą łze z jej policzka
-co się dzieje?-spytałam przytulając ją
-pokłóciłam się z Bartkiem.-mruknęła
-co?! co zrobił?-spytałam zdziwiona
-ma problem o to że mało spędzamy razem czasu i że z tobą cały czas przebywam a na niego nawet nie patrzę ale przecież tak nie jest.-wytłumaczyła Hania
-zaczekaj tu.-wyszłam z domu i udałam się do sąsiedniego domu w którym znajdował się Świeży.
Weszłam bez pukania a gdy tylko zauważyłam świeżego siedzącego przy stole usiadłam obok niego.
-czemu robisz jej takie problemy co?-spytałam dosiadając się
-ja robie problemy? to jej na mnie nie zależy i lata tylko za tobą.
-bo się przyjaźnimy? co w ciebie wstąpiło Bartek?-coś mi w tym wszystkim nie pasowało, on taki nie jest. Był jakiś rozdrażniony
-no super możecie się przyjaźnić ale nie olewajcie przy tym mnie.-odparł zirytowany
-co się dzieje?-spytałam pospiesznie
-babcia zmarła-powiedział łamiącym się głosem
-co?. Ale. Czemu ja nic o tym nie wiem?
-bo twój telefon był u nas w domku przez noc.-odparł
-nie. to nie jest prawda. Żartujesz sobie ze mnie? nie rób takich głupich pranków do cholery!-krzyknęłam i akurat w tym momencie z łazienki wyszedł Kubicki
-nie żartuje! Odczytaj wiadomości.-rozkazał mi Bartek podając mi mój telefon. Tylko włączyłam ekran blokady a na ekranie było kilka powiadomień od mamy i taty.
-boże..-bezsilnie opadłam na podłogę i skuliłam się płacząc
-już wie.-szepnął Bartek w stronę Kubickiego po czym oboje do mnie podeszli.
Babcia była naszą przyjaciółką, dbaliśmy o nią, kochaliśmy ją tak samo mocno jak ona nas. Była dla nas największym wsparciem. A teraz czuje się jakby ktoś zabrał mi część mnie.
Kubicki klęknął z otwartymi ramionami na znak żebym się do niego przytuliła. Co oczywiście zrobiłam. Płakałam w jego ramię a on delikatnie głaskał mnie po głowię.
-idź wytłumacz Hani.-powiedział Bartek (Kubicki) do Świeżego
-idę-Świeży wyszedł a w salonie pojawiła się Wika
-o boże..Natka.. co się stało?-uklęknęła przed nami
-Babcia nie żyje.-mruknęłam i ponownie wtuliłam się w bruneta. Wika chwilę jeszcze mnie pocieszała po czym poszła zostawiła mnie sama z Bartkiem w domu.
-będzie dobrze słodka-szepnął w moje włosy
-dziękuję Bartuś..
-dobra nie ma co się smucić-brunet zarzucił mnie na ramie tak ze wisiałam głową do ziemi i wstał
-Barteeek!-pisnęłam
-spokojnie mała.-powiedział wychodząc z domu
Mała.. z jego ust każde słowo brzmi tak cudownie
-gdzie ty mnie ciągniesz Bartek, postaw mnie na ziemi!-próbowałam się wyrwać ale nic z tego
-cichoo, nie pożałujesz.-po chwili brunet zmienił moja pozycje i niósł mnie na barana. Po kilku minutach znaleźliśmy się nad brzegiem morza w kawiarni z pięknym widokiem.
-wreszcie.-sapnęłam gdy chłopak postawił mnie na ziemi
-rozejrzyj się dookoła a nie marudzisz.-jak powiedział tak zrobiłam. Było pięknie..
-pięknie jest ale nadal jestem zła-zajęliśmy stolik na zewnątrz z widokiem na morze.
Siedzielismy tam kilka godzin i rozmawialiśmy, było super i dzięki niemu zapomniałam o babci. Cieszę się że go mam.
................
INSTAGRAM
@bartekkubicki:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
opis: udaje że się obraziła @n.laskowska
polubiono przez @hi_hania i 52 023 innych..
komentarze:
@n.laskowska: nie udaje ;/
@fartekfp: przez nią olałeś Fausti😒😒😒
@wersow: slodka😍
@fpgenzie: ale urocza!
...
................ Wróciłam do domku w nieco lepszym humorze, nagraliśmy jeszcze odcinek, ogarnęłam się i położyłam się do łóżka. Przykryłam się kołdrą gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Niechętnie się podniosłam i uchyliłam drzwi, w drzwiach zobaczyłam Kubickiego.
-hejka, co ty tu robisz?-spytałam zdezorientowana
-przyszedłem cie odwiedzić-już po chwili Bartek znajdował się na moim łóżku.
Westchnęłam i położyłam się obok niego.
Po chwili doszliśmy do porozumienia że włączymy film. Gdy strona netflix'a się wczytywała spojrzałam na Bartka, a on spojrzał na mnie.
Mierzyliśmy się wzrokiem lekko się uśmiechając, nasze głowy leżały bardzo blisko siebie więc to nie była bezpieczna odległość.
Poczułam przyjemne napięcie między nami. Gdy nasze usta były już jakiś milimetr od siebie. Do rzeczywistości przywrócił nas głos włączonego wcześniej netflixa. Odsunęłam się od Bartka i włączyłam film.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam..
•
dziękuje za propozycje! wykorzystałam aż dwie z nich w jednym rozdziale mam nadzieje że się podoba i oczywiście jak chcecie coś jeszcze ciekawego zobaczyć w tej książce to piszcie buziaczki❤️❤️ A NO I JESZCZE DZIĘKUJĘ ZA PRAWIE 1K WYŚWIETLEŃ KOCHAM WAS!!
