26-„trochę dwuznacznie"

2.2K 51 27
                                    

Po przebudzeniu się obróciłam się na drugi bok i ujrzałam Hanię przeglądającą instagrama.

-o hej-przywitała mnie odkładając telefon

-hej..-mruknęłam zaspana przenosząc się do pozycji siedzącej

-idę do łazienki.-oznajmiłam patrząc na zegarek który wskazywał godzinę 8.33.

W łazience załatwiłam swoje potrzeby fizjologiczne, przebrałam się i wróciłam do pokoju by się pomalować. Usiadłam przy biurku czując wzrok blondynki na sobie.

-jesteś taka śliczna, makijaż jest ci totalnie nie potrzebny-stwierdziła wpatrując się we mnie

-Bartek ma szczęście że cie ma.-dodała

-aww Dziękuję Haniaa.-przeciągnęłam słodko na nią spoglądając. Pod oczy nałożyłam korektor lekko wykonturowałam nos, użyłam pudru, różu i pomalowałam rzęsy. Na sam koniec użyłam błyszczyka. Stwierdziłam że wrzucę post na ig.

                            INSTAGRAM
@n.laskowska:

opis: ' idk what to say or do'

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

opis: ' idk what to say or do'

polubiono przez @wersow i 100 tyś. innych..

komentarze:

@fp.genzie: pasujesz do Bartka K🥰

@wersow: 😍😍

@mortalcioyt: będzie dobrze 🥜
↪️odpowiedz użytkownika @mia.k:
co się stało??

                                       ***

-wiesz może czy Patryk już wstał?-spytałam

-tak, kilka minut temu widziałam go na dole.-odparła, na co przytaknęłam i żegnając się z blondynką zeszłam na dół.

-o hej orzeszku.-Patryk mnie ciepło przywitał, siedział z Wiką przy stole i kończył śniadanie.

-jak wika dokończy tylko jeść to jedziemy na policję.-powiedział farbowany blondyn. Usiadłam obok nich i westchnęłam.

-będzie dobrze, serio Nati.-pocieszała mnie Wiczka biorąc właśnie ostatniego gryza swojej kanapki. Odrazu wstaliśmy i udaliśmy się do auta Patryka. Chłopak wsiadł za kierownice a my z brunetka usiadłyśmy na tylnich siedzeniach. Po kilkunastu minutach byliśmy już na komisariacie. Zauważyliśmy idąc korytarzem Bartka który szedł wraz z mundurowym w nasza stronę.

Chłopak stanął przed nami i leniwie się uśmiechnął. Pospiesznie się wtuliłam w jego ciepły tors i zaciągnęłam się jego zapachem. Nie chciałam się od niego odklejać. Stałam wtulona w niego.

-i jak?-spytał zmartwiony Patryk

-chuj wie. Maja niby ma jakieś dowody, ja nic nie zrobiłem.-odparł przerażająco łamliwym się głosem, był strasznie przerażony.

-będzie dobrze. Jesteś bardzo dzielny.-szepnęłam w jego tors a ja poczułam jak jego dłoń pogładziła moje plecy.

-jakie ma dowody? gdzie ona w ogóle jest?-spytała Wika

-w sali przesłuchań, ja też tam zaraz trafie.-wytłumaczył Bartek

-tęsknie.. bez ciebie pusto w domu.-wyszeptałam na tyle cicho że tylko on to usłyszał.

-ja za tobą tez-szepnął

-dobra wystarczy, zapraszam.-mundurowy pociągnął Kubickiego za ramie i szybkim krokiem oddalili się od nas

Usiadłam na krześle w poczekalni i rozmyślałam co zrobić by mu pomóc.
Rozmyślenia przerwał mi dźwięk otwierających się drzwi a z pokoju wyszedł policjant z Kubickim.

-gdzie go zabieracie?!-krzyczałam podążając za nimi, a Patryk z Wiką za mną

-proszę jechać do domu-rozkazał policjant

-nigdzie nie pojadę dopóki nie dowiem się gdzie zabieracie mojego chłopaka!-krzyknęłam

-jedźmy już..-powiedział Patryk

-narazie pan Bartosz musi tutaj zostać do czasu wyjaśnienia sprawy. A teraz dowidzenia.-policjant wraz z Bartkiem weszli do jakiegoś pokoju i zamknęli drzwi. Probowalam je otworzyc ale Patryk mnie odciągnął.
Siłą zaciągnął mnie do auta i wróciliśmy do domu.

-pierdolona Maja!-krzyknęłam wchodząc do domu.

-hej hej hej.. spokojnie-Świeży podszedł do mnie i mnie przytulił, oboje usiedliśmy na kanapie i wtuliłam się w niego, jeszcze trochę ponarzekałam i zasnęłam. Obudziłam się o godzinie 18. Przespałam cały dzień, super.

-o kto to wstał-powiedziała Hania która siedziała obok mnie na kanapie tak samo jak Wika

-najchętniej przespałabym jeszcze do wtedy kiedy Bartek się tu pojawi.-mruknęłam

-dobra girls, nie ma co się dołować-Hania wstała i udała się do kuchni, po chwili wróciła z pełnymi lampkami wina i butelką. Rozdała nam je i zaczęło się, najpierw rozmawialiśmy normalnie ale im więcej wypiliśmy tym łatwiej nam to szło, rozpoczynaliśmy kolejna butelkę wina gdy na dole pojawił się Patryk.

-ale że impreza, beze mnie?-oburzył się wyciągając z szafki kolejny kieliszek i usiadł obok nas.

-JEBAĆ BARTKA!poradzę sobie bez niego.- krzyknęłam

-to zabrzmiało trochę dwuznacznie.-naprostowało Patryk unosząc jedna brew ku górze, głośno się zaśmiałam na jego słowa i opadłam na krzesło, zaraz po tym w salonie pojawił się Świeży.

-o nie, nie pijcie już, jutro rano musimy nagrać odcinek.-powiedział siadając obok mnie

-wszystko dobrze?-spytał

-nie wiem kurwa.. ja już nic nie wiem.-odparłam i przytuliłam go

-już spokojnie..-brat pogładził moje plecy a ja się rozpłakałam, gdyby nie alkohol buzujący w moich żyłach to pewnie nie byłabym aż tak emocjonalna

-ej no staraa, co to ma być miałyśmy nie płakać-zareagowała Hania chwiejnym krokiem idąc w moja stronę

-dobra ja proponuje dziewczyny żebyście poszły spać już bo naprawdę jutro sobie nie poradzicie na nagrywkach.-zaproponował świeży, dziewczyny protestowały ale ja już nie miałam na to siły, Bartek zaprowadził mnie do mojego pokoju i usiadł obok mnie na łóżku.

-chce do Bartka, chce żeby on już wrócił do domu. Zemszczę się, zemszczę się na niej.-zaczęłam kładąc się na łóżku

-a my ci pomożemy-dodał

-idź już, dziękuję-wygoniłam go i przykryłam się kołdrą, odrazu zasnęłam.


hejhej. Jak tam mood na nadchodzący nowy tydzień?  boze ale pogoda jest ładna wogole😍
zapraszam do komentowania i buziaki💋💋

LOVE FLAVOR ||laskowska&kubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz