41-„chyba ja tez mialam prawo."

1.8K 54 43
                                    

...

Od tamtego dnia minęły raptem 4 dni, moja głowa zdążyła trochę odpocząć jednak mimo wszystko zostałabym tu jeszcze na dłużej, co niestety było nie możliwe bo zostałam pilnie wezwana żeby wrócić do genzie. Tak też uczyniłam.

Weszłam do domu witając się z Natalką i Świeżym, bo tylko ich tam zastałam

-musicie nagrać coś we dwójkę bo odcinki na zapas się kończą a nikogo innego nie ma-rozkazała menagerka

-może jakiś test na to jak dobrze sie znamy?-zaproponowałam

-pewnie.-niemal że odrazu rozpoczęliśmy nagrywanie.

Czas nagrywek minął bardzo sprawnie i miło. Zaraz po tym jak kamera się wyłączyła usiadłam na kanapie i wetchnęłam.

-a gdzie on jest?-spytałam patrząc na świeżego

-pojechał do Chęcin.

-aa..okej-mruknęłam

-a reszta gdzie?

-Hania na wywiadzie, Fausti no na studia już wróciła, a Patryk i Wika na nagrywkach u wersow.-odpowiedziała menadżerka podchodząc do mnie

-chodź się przytul buba.-blondynka rołożyła ramiona a ja się w nią wtuliłam

-jak się trzymasz?-szepnęła mi do ucha

-jakoś się trzymam-odparłam

-a jak on się trzyma?-dodałam

-kto? aa że Bartek?

-mhm

-mówi że jest okej ale jakoś nam się nie wydaje żeby to była prawda.-Natalka spojrzała na świeżego porozumiewawczo

-zapisał się na terapie-dopełnił Bartek

-boże..

-hej.-wtem do domu wszedł Kubicki

Niezły timing.

Siedziałam jak wryta w kanapę i nie chciałam się nawet spojrzeć w jego stronę.

Usłyszałam trzask więc byłam skazana by popatrzeć się w jego stronę, zobaczyłam że brunet upuścił pusty słoik pewnie dlatego że się mnie tu nie spodziewał.

-boże bartek nic ci nie jest.?-Natalka do niego podbiegła

-jest. jest git-zawahał się zbierając z ziemi kawałki szkła

POV BARTEK:
Natalka (menadżerka) jeszcze trochę pomogła mi sprzątać rozbite szkło a potem musiała jechać. Skupiłem się na wyrzucaniu kawałeczków szkła aż nagle poczułam kobiecą rękę na moim ramieniu.

-chodź na taras-powiedziała natalka (tym razem nie menadżerka XDDD)

Spojrzałem na nią zaskoczony i wrzuciłem ostatnie szkiełka do kosza po czym wyszedłem na taras gdzie czekała na mnie brunetka.
Usiadłem w ciszy na fotelu na przeciwko niej i spojrzałem w dół.

POV NATALKA:

-kto to w ogóle był?-zaczęłam

-Kamila, tak w zasadzie to wiem tylko jak ma na imie, podbiła do mnie w klubie i tyle, dalej już nic nie pamiętam. Ale Nati przysięgam, nie zrobiłbym ci tego kurwa. Zaufaj mi mała..-tłumaczył się Kubicki patrząc na mnie błagalnym wzrokiem.

-nie wiem kurwa. Ja już nic nie rozumiem.-złapałam się za głowę i wstałam

-ale gdzie ty byłeś do chuja?-wypaliłam

-wyjechałem, odpocząć, ogarnąć myśli do Kielc, nie planowałem tyle pić, ale chciałem się trochę rozerwać.

-nie wiem co się dzieje Bartek z tobą serio. Dobra podaj mi namiary do tej laski-wygarnęłam i stanęłam za nim. Chłopak wszedł w kontakty i pokazał mi numer pod nazwą „Kamilcia❤️❤️❤️"

LOVE FLAVOR ||laskowska&kubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz