Cicho westchnęłam, spoglądając na Simona
-Pójdziemy porozmawiać do ogrodu-podniosłam się z zamiarem skierowania się ku przeszklonym drzwiom
W ostatnim momencie nim odeszłam, Alex chwycił moją dłoń
-Aurora-rzucił lekko ostrzegawczym głosem
-Zaraz do was wrócę-delikatnie się do niego uśmiechnęłam
Udałam się do ogrodu, a Daniels zaraz za mną. Usiadłam na jednym z leżaków, znajdujących się na sporym tarasie, blondyn zajął miejsce naprzeciwko mnie
-Co ty tu w ogóle robisz?-spytałam beznamiętnie
-Martwię się o ciebie, nie odbierasz i nie odpisujesz. Nie było cię już kilka dni na uczelni-oznajmił uważnie na mnie spoglądając
-Jestem już dorosła. Nie muszę ci dawać znać, że żyję-odpowiedziałam zachowując całkowitą powagę
-Co on ci obiecał?-to pytanie nieco mnie zaskoczyło
-To znaczy?-pytająco na niego zerknęłam
-Co obiecał ci ten pojebany Anderson, że byłaś skłonna mu wskoczyć do łóżka?-ponownie zapytał-Oceny? Zaliczenie z jego przedmiotu?
-Jesteś nienormalny pytając o takie rzeczy. Nigdy w życiu nie oddałabym się jakiemuś facetowi za oceny-rzuciłam w jego stronę oburzona
-Dobrze wiesz, że chciałem z tobą spróbować, że cholernie mi się podobasz i zależy mi na tobie, a mimo to jesteś z nim?-w jego spojrzeniu coś się zmieniło
-Już na samym początku powiedziałam ci, że cię nie kocham i od samego początku był tylko Anderson-zauważyłam
Właśnie wtedy na zewnątrz wyszedł obiekt naszych rozmów
-Wszystko dobrze Aurora?-zwrócił się do mnie z tą swoją profesorską surowością i powagą
-Mhm-zobaczyłam jego wyciągniętą do mnie dłoń, z której skorzystałam podnosząc się
Od razu objął mnie w talii ramieniem
-Skąd masz nasz adres?-zapytał nieco mocniej mnie do siebie przyciągając
-Wykradłem go z sekretariatu-Daniels odpowiedział nieco ciszej
-W jakim celu?-zainteresował się Alexander
-Aurora, ja cię kocham-wyszeptał chłopak w moją stronę
-Przykro mi Simon, ale ja kocham tylko Alexa-odparłam zgodnie z prawdą
-Przecież to nasz profesor!-ten podniósł się zdenerwowany na niego spoglądając-Przecież tak nie wolno!
-Nie jest moim profesorem-odrzekłam cicho
-Aurora jest moją narzeczoną, nie studentką-widziałam szok na twarzy mojego rówieśnika-Tym razem nie wyciągnę z tego żadnych konsekwencji, ale następnym razem będziesz miał problemy-zagroził mu
-Myślałem, że jesteś inna-chłopak syknął w moją stronę, ruszając do wyjścia samemu
Kiedy zniknął z mojego pola widzenia, odwróciłam się do Alexa. Jego wyraz twarzy nadal się nie zmienił. Bez słowa go przytuliłam, co odwzajemnił, gładząc dłonią moje plecy. Odsunęłam się nieco spoglądając ku górze, by widzieć jego twarz, którą tak uwielbiałam. Jego wzrok zatrzymał się na mnie
-Buzi-wymamrotałam
Cicho prychnął, kilkukrotnie krótko mnie całując. Oderwał się ode mnie już nieco bardziej rozluźniony
-Tylko my?-szepnęłam przygryzając wargę
-Tylko my-posłał mi delikatny uśmiech, następnie czule i powoli mnie całując
Oderwaliśmy się od siebie dopiero z powodu braku tlenu
-Chyba musimy wrócić do nich-lekko zasugerowałam
-Nie musimy-mężczyzna usiadł na leżaku, wciągając mnie na swoje kolana
-Jesteś niemożliwy-wymamrotałam przeczesując dłonią jego idealnie ułożone włosy
-Ja po prostu nie mogę zdzierżyć widoku Danielsa, jak gapi się na ciebie tymi swoimi maślanymi oczyma-wyjaśnił patrząc na moją twarz-Masz zostać moją żoną i nie będę się tobą dzielił-dodał całkowicie poważny
-A ja tobą profesorku-posłałam mu zadziorny uśmiech
-Ale ja już jestem twój i tylko twój-przypomniał, chwytając mnie za biodra
-A ja twoja, przyjmując ten pierścionek chyba ci to pokazałam-podniosłam dłoń z pierścionkiem zaręczynowym
Pochyliłam się delikatnie muskając jego usta swoimi. Zanim zdążyłam się od niego odsunąć ten pogłębił nasz pocałunek. Jego dłoń objęła mój policzek, zaś druga mocno przyciągała mnie w pasie. Sama wtulałam się w niego
-Ej gołąbeczki!-usłyszałam krzyk mojej przyjaciółki
Poczułam rumieńce na twarzy, kiedy Alex odsunął się by spojrzeć na tamtą. Schowałam twarz w zagięciu jego szyi, opierając policzek na jego ramieniu
-Nie widzisz, że jesteśmy zajęci?-odpowiedział z głupim uśmieszkiem
-No to skończcie już i chodźcie z powrotem do nas-rzuciła wchodząc ponownie do budynku.
CZYTASZ
Panie profesorze
ChickLitAurora na ostatnim roku przenosi się na inną uczelnie chcąc kontynuować swoje studia. Czy będzie jej to dane z seksownym a jednocześnie surowym profesorem? start - 25/12/22 #1-romance - 14/01/2023 #1-romans - 27/09/2024 #2-romans - 20/03/2023 #3-ro...