W poniedziałek z samego rana Alexander zawiózł mnie do mojego mieszkania, a następnie odesłałam go do pracy. Ogarnęłam się i pojechałam z Liv na uczelnie. Oczywiście nie obyło się bez sprawozdania z weekendu.
Wykłady jak zwykle mijały spokojnie, no może z wyjątkiem ostatniego. Były to zajęcia z profesor Woods. Jakieś 20 minut przed ich końcem do sali weszła kobieta, która pracuje w sekretariacie
-Dzień dobry Pani profesor-podeszła do kobiety-Mogę poprosić pannę Hamilton? Pan rektor ją do siebie wzywa-mówiła na tyle głośno, że wszyscy słyszeli
-Tak oczywiście-wykładowczyni od razu pozwoliła-Panno Hamilton?-zwróciła się w stronę studentów
-Cholera-szepnęłam szybko się pakując i wstając
-Proszę za mną-rzuciła sekretarka
Bez słowa prowadziła mnie korytarzami, aż zatrzymała się przed sporymi drzwiami. Szybko zapukała wchodząc do środka, a ja za nią
-Przyprowadziłam pannę Hamilton, tak jak Pan prosił-oznajmiła wychodząc
W gabinecie zauważyłam nie tylko rektora, który był łysy w okularkach i na oko koło sześćdziesiątki, ale również zobaczyłam Alexa, który siedział na fotelu naprzeciwko tamtego faceta. Brunet momentalnie wstał, zwalniając miejsce dla mnie.
Niepewnie podeszłam
-Dzień dobry-zwróciłam się do w sumie obu
-Dzień dobry, jak Pani pewnie dobrze już wie nazywam się Garret Wilson i jestem rektorem-oznajmił wskazując, żebym usiadła, co też zrobiłam-Właśnie rozmawiałem z profesorem Andersonem, który wyjaśnił mi całą sytuację. Całkowicie to rozumiem i jako że udało już nam się uzgodnić z profesor Blanc system oceniania Pani to jestem skłonny przystać na takie rozwiązanie
-Tak jak rozmawialiśmy zmienisz promotora i będzie cię oceniać profesor Blanc-rzucił krótko Alex, trzymając dłoń na moim ramieniu
-Tak, jeśli chodzi o wykłady, to nadal będzie Pani uczestniczyć w tych prowadzonych przez profesora Andersona, ponieważ profesor Blanc obecnie wykłada na innych rocznikach. Jest Pani w pełni świadoma tej decyzji?-spoglądał uważnie na mnie starszy facet
-Tak-wymamrotałam
-Dobrze, w takim razie ja pójdę do sekretariatu, żeby wydrukować odpowiednie papiery, dosłownie za chwilkę wrócę-oznajmił rektor wychodząc
Spojrzałam na mojego mężczyznę. Ten kucnął przede mną, kładąc dłonie na moich udach
-Mówiłem, że go przekonam-posłał mi lekki uśmiech
-Jak ty to zrobiłeś?-patrzyłam na niego w szoku
-Powiedzmy, że mam swoje sposoby-puścił mi oczko
Niepewnie pochyliłam się, lekko go całując w usta, co odwzajemnił gładząc dłonią mój policzek. Dosłownie chwilę później wypełniłam dokumenty, oddając je Wilsonowi
-To już wszystko. Postaraj się tylko wprowadzić profesor Blanc w temat tych ocen, co za co i w ogóle. Możecie już iść-wstał podając dłoń najpierw Andersonowi a później mnie
Zaraz po wyjściu poczułam jak Alex chwyta mnie za rękę, prowadząc do swojego gabinetu. Po zamknięciu drzwi, zostałam odwrócona twarzą do bruneta, który od razu wpił się w moje usta
-Muszę iść, dziewczyny będą na mnie czekać-wyszeptałam po chwili odrywając się od niego
Ten założył dwa kosmyki moich włosów za moje uszy
-Zobaczymy się dzisiaj?-zapytał uważnie na mnie patrząc
-Obiecałam Mattowi, że zajmę się małą-wtuliłam się w niego-Wiesz, odbiorę ją z przedszkola i przenocuje, bo on chciał zabrać swoją żonę na randkę-dodałam czując jak oplata mnie ramionami-Buziak i spadam-podniosłam głowę ku górze, by spojrzeć mu w oczy
-Jutro ci nie odpuszczę kwiatuszku-kilkukrotnie lekko mnie pocałował
Uśmiechnęłam się, następnie wychodząc.
CZYTASZ
Panie profesorze
Chick-LitAurora na ostatnim roku przenosi się na inną uczelnie chcąc kontynuować swoje studia. Czy będzie jej to dane z seksownym a jednocześnie surowym profesorem? start - 25/12/22 #1-romance - 14/01/2023 #1-romans - 27/09/2024 #2-romans - 20/03/2023 #3-ro...