"cofnąć czas"

29 6 0
                                    

–Shigaraki plan może poczekać a Neya nie może umrzeć z głodu– powiedział Dabi a szarowłosy przewrócił oczami

– Dabi nie wkurwiaj mnie, Neya ma ręce a ty musisz znać plan, chodź idziemy na dół do baru a dziewczyny zrobią jedzenie

– Dobra– mruknął Dabi przewracając oczami i zeszli na dół

Jak wyszli usiadłam przy wyspie kuchennej a blondynka się do mnie uśmiechnęła

– wybacz za nich nie umieją się zachować, na co masz ochotę?

– macie jajka?

– pewnie, zrobić ci jajecznicę?

– poprosiłabym– powiedziałam a dziewczyna zaczęła przygotowywać jajecznicę a ja rozmyślać

Wciąż słyszę wszystkie serca które szłyszałam wcześniej ale tylko te co oznacza że jak na razie mam mały zasięg

Nagle drzwi do kuchni z impetem otworzyły się a w nich stanęła . . . Akita!

–Akita!? Co ty tu do cholery robisz?!

–Ayuka! Tu jesteś!– dziewczyna podbiegła do mnie i przytuliła a ja patrzyłam się w szoku w ścianę

–Ooo Akita! – krzyknęła blondynka – jak dawno cię tu nie było – co kurwa?!

Akita zastygła wciąż mnie przytulając, wtedy zrozumiałam, za pewne za plecami wszystkich dołączyła do ligi, nagle dziewczyna się odezwała:
–Ayuka bardzo cię przepraszam– wyszeptała mi do ucha – ja czułam się odrzucona nie czułam się dobrze w burzy mgły, czułam się jak poboczna postać, proszę zrozum mnie i wybacz– odsunęła się ode mnie i spojrzała mi w oczy

– masz tu swój pokój? – zapytałam spokojnie

–teoretycznie tak

– zaprowadź mnie tam – na jej twarzy malował się niepokój, wstała i zaczęła wspinać się po schodach wstałam i poszłam za nią kierowała się w stronę pokoji Shigarakiego i Dabiego, weszła do pokoju tego drugiego i stanęła po środku, pokój był ciemny oświetlała go tylko jedna lampka przy dwuosobowym łóżku na szafce, pościel była szara a na przeciwko lóżka było czarne biurko na którym był komputer na lewo od łóżka były drzwi które prowadziły bodajże do garderoby

– powiesz coś? – powiedziała dziewczyna z nadzieją w głosie

– jak długo?

– półtorej roku

– a jak długo jesteś z Dabim?

– 8 miesięcy

– szczęścia – powiedziałam i wyszłam zamykając za sobą drzwi a szatynka zaczęła za mną biec

– Ayuka czekaj!

– na co! Na co do cholery? Na zbawienie? – parsknęłam śmiechem– przez półtorej roku nas okłamywałaś i poszłaś akurat do konkurencji? Super Akita super

– Ayuka proszę! Co mam zrobić byś mi wybaczyła?

– cofnąć czas

– zastanów się bo mogę poprosić Azumi by to zrobiła ale wtedy zniszczysz życie mi , sobie i wielu innym osobom

– jak niby mi by to miało zniszczyć życie  co? Moje życie już jest niszczone mitsuo nie żyje, przyjaciółka jest u konkurencji, a mnie porwano i zmuszono do dołączenia do konkurencji nie wiem czy moje życie da się bardziej zniszczyć!

Wtedy usłyszałam dodatkowe bicia serc, ktoś tu idzie

Wtedy na schodach pojawili się Dabi i Shigaraki Dabi podbiegł do Akity a Shigaraki do mnie

– Co się dzieje? – zapytał spokojnie Dabi Akity

– nic – odpowiedziała spojrzała na mnie ukradkiem i jakby wyczekiwała odpowiedzi, zrozumiałam że jeśli powiem że jest z naszej organizacji będzie miała kłopoty uśmiechnęłam się i zaśmiałam lekko

– jak to o nic Akita? – wbiła we mnie spojrzenie i prawie nie widocznie machała głową na boki a jej usta wykrzywiały się w nieme 'nie' – Akita ma mieć okres czy coś i bez powodu się na mnie wydarła o coś co miało miejsce kilka lat temu

– okej Dabi fałszywy alarm wracamy a ty Akita nie drzyj się na nowych bez powodu

– tak jest szefie – przytaknęła Akita i przytuliła Dabiego ten się z nią porzegnał i wyszli– dziękuję

Nie odpowiedziałam tylko poszłam do swojego pokoju trzaskając drzwiami żeby wiedziała by do mnie nie iść.

Burza Mgły | Shigaraki x oc [Wolno pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz