"to zostaje między nami"

26 2 3
                                    

Mam dość

Spokojnie nie przechodzę załamania nerwowego lub czegoś takiego tylko mam dosyć tego że Dabi wyżera śliwki które zamówiłam i żeby nie zrozumieć mnie źle jest jedna osoba w lidze która robi zakupy właściwie nie jedna tylko jest ich kilka i chodzą do sklepu na zmianę co 5 dni, przez te 5 dni liga może zrobić swoją listę zakupów, ja zamówiłam od, tym razem Twice'a między innymi śliwki był w sklepie wczoraj a dziś weszłam do kuchni i co widzę? Dabi zżera ostatnią śliwkę kupiono mi ich 15, powtórzę 15! Z czego ja zjadłam 2! Chuj jeden

– Dabi ty kurwo – wycedziłam przez zęby pochylając się nad stołem gdzie Dabi pił herbatę, czytał gazetę i pożerał moją ostatnią śliwkę

– ehh co znowu?

– serio nie wiesz? Zajebie cię! To moje – wskazałam palcem na wpół zjedzony owoc

– Aaa sorry myślałem że to Akity

Świetnie pierwszy dzień okresu, ja mam ochotę na śliwki! A śliwek kurwa nie ma zabiję się. Wtedy naglę zaczęły lecieć mi łzy,

–czemu płaczesz?– rozbawiło mnie to pytanie więc zaśmiałam się na co Akita i toga popatrzyły na mnie ze zrozumieniem – japierdole za chuja nie rozumiem kobiet – za to męska część popatrzyła się na mnie jak na wariatkę.

– kurwa sorry Dabi nie kontroluję tego

– jak nie? Masz jakieś zaburzenie?

– nie, mam jebany okres! – nagle postanowiłam pójść do swojego pokoju i obrazić się na cały świat

Gdy byłam w pokoju rozległ się dźwięk cichego pukania do drzwi, nie wiedząc kogo się spodziewać otworzyłam z łzami w oczach i rozmazanym makijażem

– słyszałem że... czemu płaczesz? – nie patrząc się na niego wiedziałam że to Tomura ten głos bez życia i chęci do niego w mojej głowie był zarezerwowany dla niego

– bo mam okres a Dabi zjadł moje życie – rozpłakałam się jeszcze bardziej

– matko – westchnął – to znaczy?

– zjadł moje śliwki a miałam na nie cholerną ochotę – wyszlochałam

– japierdole tak to jest z kobietami – to że Shigaraki wychodził bez słowa było już dla mnie normą, więc nie dziwiło mnie gdy zrobił to również teraz.

Rozemocjonowana i obrażona na wszystko i wszystkich poszłam się położyć i zobaczyć film "moja wina" który polecała mi Akita.

•××ו

Okazało się że w trakcie filmu zasnęłam ale nie dlatego że był nudny był nawet ciekawy, był okej jak dla mnie czyli osoby nie lubiącej oglądać filmów, zasnęłam że zmęczenia nie wiem co dziś takiego męczącego robiłam ale tak czasem bywa szczególnie ostatnio, ehh ciekawe co u burzy? Tęsknie za nimi, chwila przecież Akita wciąż tam należy, zapytam się jej, chcąc iść do Akity otworzyłam pośpiesznie drzwi prawie się wywracając o koszyk śliwek, byłam tak szczęśliwa że porzuciłam wcześniejsze postanowienie o pójściu do Akity, włączyłam ponownie film i zjadałam śliwki na które co prawda nie miałam już ochoty, okazało się, że gdy tylko przegryzłam owoc ochota mi wróciła.

•××ו

Rano wstałam otoczona śliwkami i pestkami po owocach, właściwie nie zastanawiałam się kto mi je dał wiedział o tym Dabi dziewczyny też o i wiedział też Shigaraki ale to chyba nie on prawda? Jest na to zbyt gburowaty, po około godzinie rozmyślania (nie tylko o tym kto dał mi śliwki) postanowiłam po prostu się spytać, zeszłam do kuchni, przy wyspie siedział Dabi z Akitą, przy stole natomiast siedziała Toga z Twice'em

– hej! Kto dał mi śliwki pod drzwi?

Wszyscy popatrzyli po sobie i nie odezwali się wyglądali jakby wiedzieli coś o czym nie wiedziałam ja, ale postanowiłam nie drążyć bo w sumie nabrałam ochoty na czekoladę, wzięłam sobie tabliczkę i ruszyłam w stronę pokoju Shigarakiego, zapukałam I czekałam na odpowiedź

– Wejść! – krzyknął ze środka Tomura uchyliłam drzwi po chwili wchodząc do środka – o to ty – chwilę na mnie popatrzył i wrócił do swojej wcześniej czynności czyli - grania w jakieś gry

– to ty dałeś mi wczoraj ten kosz śliwek? – mruknęłam a Shiggy jakby zamarł przez co umarł w grze, spojrzał się na mnie i wstał, nie byłam od niego sporo niższa ale i tak czułam że nade mną górował, dał obie swoje ręcę po bokach mojej głowy i schylił się lekko a ja poczułam się jak w słabej historii z Wattpad z bad boyem
Ale jednocześnie czułam ekscytację, bo przecież jak często Tomura robi komukolwiek takie rzeczy

– posłuchaj nowa – nie odważyła bym się powiedzieć mu że spędziłam już tu tyle czasu że przezwisko 'nowa' trochę już nie pasuje – to zostaje między nami, pamiętasz co zrobiliśmy gdy do nas dołączyłaś? – pokiwałam lekko głową nie przerywając kontakt wzrokowego – te czynności mogą się powtórzyć – wtedy zniżył się jeszcze bardziej będąc teraz na wysokości moich oczu a nasze usta dzieliły centymetry co mnie ekscytowało, pochyliłam głowe tak że nasze usta musnęły się a ja westchnęłam ku mojemu zdziwieniu Tomura nie odsunął się tylko przymknął oczy i przysunął swoje wargi do moich przez co znowu się musnęły, mimo że nie znaliśmy się za dobrze i to co robiliśmy nie miało podstaw i tak powodowało to napięcie które pragnęłam przełamać a jednocześnie okropnie tego nie chciałam, Shigaraki otworzył oczy i odsunął się zostawiając mnie, wyszedł z pokoju bez słowa, mimo że należał do niego, niby nic nowego ale zawiodło mnie to

_______________________________________

827 słów

Burza Mgły | Shigaraki x oc [Wolno pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz