Piosenka: Tag. You're it
Chcę do domu
Wyszliśmy z tego porypanego lasu a ja mam już dość słuchania kłótni Akity i Dabiego oraz wiecznej wędrówki
Przez tę kłótnie głowa zaraz wybuchnie
– trochę zimno – powiedziała zamyślona Akita na co Dabi przewrócił oczami
– było się cieplej ubrać – mruknął a następnie nałożył na nią swoją bluzę a Akita się uśmiechnęła, odeszli trochę przez co zostaliśmy w tyle
– faktycznie zimno – powiedziałam próbując wyłudzić to samo od Shigarakiego ale wtedy dotarło do mnie że sam Shiggy nie ma bluzy na sobie, zdając sobie z tego sprawę posmutniałam ale nic nie powiedziałam, szyliśmy dalej a ja poczułam oplatające mnie ręcę i głowę Tomury na moim ramieniu
– cieplej? – zapytał
Chryste
Jak ja bym chciała żeby on był przy mnie taki zawsze a nie kiedy nikt nie patrzy
Wtedy przez chwilowe rozproszenie nie zauważyłam że coś jest nie tak, wokół nas pojawił się gaz, później widziałam tylko ciemność
•××ו
– co z nimi zrobimy? – usłyszałam znajomy głos – ten szarowłosy zaczął się rzucać
– nie teraz Isao Ayuka się budzi! – usłyszałam głos Akito a pomieszczenie momentalnie ucichło
– co tu się dzieje – wydobyłam z siebie słowa z niemałą trudnością
– wreszcie nam się udało! – krzyknął Isao – odbiliśmy cię! Patrz mam nawet listę rzeczy do zrobienia jak nam się uda
Czytałam listę dłuższą chwilę zatrzymując się na punktach takich jak na przykład: kupić matching piżamy z Ayu, kupić jej żelki i śliwki, zrobić bransoletki przyjaźni. Żaden z punktów mnie nie zdziwił oprócz nazwy tej listy
– wszystko z nią okej ale czemu na górze tej listy jest napisane "menu"?
– bo było krótsze
– to wiele wyjaśnia – mruknęłam i przypomniałam sobie mój "ratunek" – czekaj, co ty zrobiłeś do cholery?! Wydzieliłeś gaz przez co byłam nieprzytomna a co z resztą?
– Akita siedzi obok ciebie – spojrzałam na dziewczynę z wyrzutem układając usta w pytanie "gdzie jest Shigaraki?" Ale zanim zdążyłam je zadać Akita powiedziała: – dobra to może idźcie po coś do jedzenia i herbatę dla Ayuki dobra? – wszyscy przytaknęli i poszli, została że mną tylko Akita – nie rozmawiaj przy reszcie o lidze okej? Członkowie Burzy nic nie wiedzą
– żartujesz prawda? Tu jest twój chłopak! Uwięziony! Nic nie zrobisz? Serio?
– Dabi nie jest już moim chłopakiem
– to nic nie zmienia jestem zawiedziona twoim zachowaniem tam są moi przyjaciele, nasi
Reszta weszła do pokoju i zaczęli mnie wypytywać, starałam się ich zbywać. Gdy nastał wieczór wszyscy rozeszli się do swoich pokoji tylko trojaczki - Izumi, Azumi i Machiro, zostali
– naprawdę cieszymy się że nic ci nie jest cieszymy się że mogliśmy ci pomóc zwłaszcza że względu na przeszłość – Izumi się do mnie uśmiechnęła
– co się stało z porywaczami? – spytałam z pustka w głosie
– są w lochach, chcesz ich zobaczyć?
– są w zwykłych lochach?
– owszem, coś nie tak? – Azumi zmartwiła się
– idźcie wszyscy do swoich pokoji za równo 5 minut zamknę je zabezpieczeniami – ogłosiłam a inni szybko poszli do swoich pokoji
Zeszłam po schodach, pyłam już w piwnicy do moich uszu dotarł szept: ktoś tu idzie, spojrzałam na zniszczone kraty
Tak jak się spodziewałam
– jesteście tu?! – krzyknęłam a po chwili zobaczyłam zbliżających się chłopaków z ligi, Shigaraki spojrzał na mnie z ulgą w oczach
– co tu się odpierdala?! – powiedział nazbyt emocjonalne Shiggy
– wiedzieliście cokolwiek o mnie gdy mnie porwaliście? Jeżeli nie to już wyjaśniam, gdy uciekłam z laboratorium, spotkałam chłopca o imieniu Isao, mieszkaliśmy razem na ulicy, potem spotkałam trójkę dzieci - uratowałam je z sierocińca, Akita to ciężka sprawa i skomplikowana, jest jeszcze jedna dziewczyna, ale ostatni byli Satoru i . . . Mitsuo znalazłam ich gdy chcieli popełnić samobójstwo, nad torami. To była moja rodzina razem tworzyliśmy grupę przestępczą o nazwie: Burza mgły, bardzo sentymentalna nazwa i na pewno ją znacie. Liga nie raz wysyłała mi list z prośbą o dołączenie oni myślą że mnie uratowali nie winię ich. Bałam się że im coś zrobicie
– czyli mówisz że Akita grała na dwa fronty? – powiedział wręcz wściekły Shigaraki
– Nie to nie tak
– a jak? – był nieźle wkurzony a ja nie za bardzo rozumałam tę przesadną reakcję
Srak
– nie mamy czasu o tym rozmawiać musimy połączyć ligę z burzą
– nie będę niczego łączyć ty jesteś w lidze a nie te przygłędy ponad to, nie jesteś już członkiem Burzy
Wkurwiłam się
– Owszem nie jestem członkiem tylko założycielem oraz głównodowodzącym więc kij ci w oko, poza tym nie będziesz nazywać ich w ten sposób Shigaraki, ogarnij dupę a potem się wypowiadaj, idę teraz otworzyć im drzwi a jeżeli tylko spróbujesz kogoś skrzywdzić to doprowadzę twój organizm do bardzo nieprzyjemnych konsekwencji
Ostatnio nauczyłam się nowej sztuczki mogę popękać innym naczynka co wywołuje niesamowity ból głowy, jest on tak silny że większość ludzi pada chwytając się za głowe (nie żebym sprawdzała) co więcej te naczynka bardzo szybko się regenerują. A co do Tomury to niech się jebie i jeśli myślałam że chcę czegoś z tym człowiekiem to przeliczyłam się. Jak można tak bezceremonialnie obrażać rodzinę? Kogoś w dodatku, ponad to myślałam że Shigarakiemu choć trochę na mnie zależy. Wczoraj jeszcze chciałam żeby mnie pocałował dziś chcę żeby ode mnie spierdalał.
_______________________________________
820 słów
CZYTASZ
Burza Mgły | Shigaraki x oc [Wolno pisane]
Фанфик16 letnia Ayuka Neya wraz z swoimi przyjaciółmi prowadzi grupę przestępczą o nazwie burza mgły nienawidząca bohaterów dziewczyna postawiła sobie cel zabić symbol pokoju lecz nie oczekiwanie spotyka coś a raczej kogoś kto początkowo burzy jej plany j...