14

688 54 42
                                    

Wooyoung zapewne zanudziłby się na śmierć, gdyby nie jego przyjaciele, którzy odwiedzali go codziennie po szkole i upewniali się, że wszystko z nim w porządku. Sam nie chciał też ciągle leżeć w łóżku, więc co jakiś czas wstawał do toalety lub do kuchni, chociaż po to, żeby się przejść (oczywiście nie nadwyrężając nogi). Ojciec był dla niego wyjątkowo miły przez ten czas, co dodatkowo odejmowało mu zmartwień. Dużo jednak myślał o tym, co zamierza robić dalej i podjął już bardzo ważną, choć nagłą i niespodziewaną decyzję, która może nie spodobać się reszcie drużyny.

Nie zamierzał już grać w drużynie. To był jego ostatni mecz i nie chciał już marnować czasu na siatkówkę. Owszem, lubił to, ale... Na ten moment musiał obrać inną drogę, jeśli chciał się pozbyć ojca. Wiedział, że jego przyjaciele będą próbowali go przekonać, by został, dlatego nie wiedział jak się zabrać do tego, by przyznać się do tej decyzji. Chyba wolał najpierw wyzdrowieć, by nie martwić ich jeszcze bardziej. I tak nie zrozumieliby jego sytuacji.

Póki co był im wdzięczny, że go odwiedzali, czasem nawet przynosili ze sobą jakieś przekąski, a potem opowiadali o tym, co się działo podczas całego dnia jego nieobecności. Na jego prośbę tłumaczyli mu również tematy z lekcji, które go omijały. Nawet jeśli nie chodził do szkoły z wyjaśnionych powodów, nie mógł tak po prostu olać nauki. Mimo wszystko zależało mu na dobrych stopniach.

Leżąc dość późnym wieczorem już pod koniec tygodnia próbował zasnąć, z marnym skutkiem. Wciąż lekko spuchnięte kolano ograniczało mu ruchy, a on szczerze bał się wywierać na nim zbyt duży nacisk. Wolał szybko wrócić do zdrowia.

Usłyszał jednak powiadomienie z telefonu leżącego obok, na szafce. Kto mógł coś chcieć od niego o tak późnej godzinie i to pod koniec tygodnia? Może któryś z chłopaków czegoś zapomniał, kiedy u niego byli? Jednak nie przypominał sobie, by zauważył coś nie swojego.

Podniósł się leniwie, zerkając na ekran, unosząc brew w niedowierzaniu.

Choi San?

Otworzył niepewnie aplikację, zastanawiając się, czego może od niego chcieć ktoś, z kim właściwie nie ma już nic wspólnego. Ich rywalizacja dobiegła końca, Choi udowodnił, że jest lepszy. Czego więc jeszcze chciał?

Choi San

Jak twoja noga?

Wooyoung czytał wiadomość kilka razy, zastanawiając się, czy aby na pewno była to ta sama osoba.

Jung Wooyoung

Lepiej niż kilka dni temu
A co?

Choi San

Tak dla twojej wiadomości
Nie uznaję tego zwycięstwa
Może i wygraliśmy mecz, ale nie dowiedzieliśmy się, kto jest lepszy

Dlatego zamierzam się jeszcze z tobą zmierzyć i wtedy udowodnić
Tylko najpierw muszę być pewien, że jesteś zdrowy i w pełni sił
Nie chcę oszukiwać

Jung Wooyoung

Obawiam się, że nie będziesz miał okazji do następnego pojedynku

Choi San

Dlaczego?

Jung Wooyoung

Rezygnuję
Nie będę już grał

Choi San

Przez kontuzję?

Young & Dumb • Woosan ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz