27. nie wiem oświeć mnie

204 15 4
                                    

Siedziałam znacznie dłużej niż obiecałam Michałowi bo siedziałam do około siódmej dwadzieścia. Dość dużo spraw sobie przemyślałam naprzyklad jeżeli faktycznie wiktor chce pogadać to wiem już jak. Co do rozmowy z Michałem to nie wiem, ale ważniejszy jest wiktor.

Jest masakrycznieeee zimno więc weszłam dopiero teraz do środka gdzie już kilka osób się kręciło po budynku między innymi wiktor, Michał. No świetnie

-co ty tak wcześnie wstałaś-spytał mnie mój brat

-em...tak o

-tak?napewno?

-No tak

-pytanie. Po co kłamiesz?-spytał

-nie kłamie-odpowiedziałam

-tak?

-No tak

-a chcesz ze mną porozmawiać?

-o czym? O tym że mi naplułeś na mordę?-powiedziałam ze śmiechem

-No powiecmy. To jak?

-nie teraz później dobra?

-niech bedzie, ale napewno?

-No tak. Japierdole jaki człowiek

-uważaj na slowa bo ponownie przywitasz mydlo-już chciałam mu coś odpowiedzieć lecz stwierdziłam Że zostawię to bez komentarza. Wiktor gdzieś po chwili polazł

Czy Michał tu idzie?

Zadałam sobie pytanie gdy waiwazylam go z betelakiem wraz z pedrem na korytarzu. Ewidentnie coś kombinowali. Chociaż na to wyglądali

Nie minęła nawet minuta a po mojej prawej znalazł się już Michał

-No siemka...

-widzieliśmy się już dzisiaj

-to było kilka godzin temu

-około cztery. Kurwa nie wyspałem się-powiedział przecierając oczy reką

-No wystarczy iść wcześniej spać, a nie

-nie umiem. A ty się wyspałaś te cztery godziny?

-No ta...

-nie spałaś prawda?

-no... nie-odpowiedziałam spuszczajac głowę w dół

-a czemu?

-No poprostu się zasiedziałam i No tak wyszło-powiedziałam

-siedziałaś całą noc na dworze gdzie jest w kurwe zimno. Co sie z tobą dzieje?

Sama chciałabym wiedzieć co się ze mną dzieje

-No nic przecież wszytko jest w pożądku Michał

-a jakoś widać że ewidentnie jest coś nie tak

-Jezu wszystko dobrze nie mogę się czasem gorzej czuć?-spytałam

-oczywiście że możesz, ale znikłaś na kilka miesięcy i nikt nikt nie wie wracasz po kilku miesiącach inaczej się zachowujech i

-i co?

-i-zastanowił się nad tym co chce powiedzieć-i widziałem

-co niby widziałeś?-spytałam chamsko

-no co mogłem?

-nie wiem oświeć mnie-odezwałam się dość chamsko

-choć gdzieś indziej pogadać-powiedzialn

</3|| Sbm LabelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz