5. Nie może kiedy indziej nie lubię gadać zabardzo o tym

483 17 3
                                    

W domu

-Dobra w miarę macie ogarnięty salon więc nie zróbcie syfu proszę-powiedziałam gdy skończyłam w miarę ogarniać cały salno jak kurwa mi nie zapłaci to nie będzie zadowolony z tego co mu zrobię

-dzięki możecie już iść-powiedział wiktor

-No dobra idziemy do pokoju czy wolisz iść na podwórko?

-mozemy isc najpierw na podwórko jak chcesz-powiedział Karol

-to choć-powiedziałam i pociągami go za ręką na podwórko mamy opcje siedzienia na trampolinie albo przy stoliku wolę na trampolinie więc tam go zabrałam-tylko nie skacz bo się porzygam

-a co boli cie brzuch?

-No nie boli tylko napierdala ale nie mów nikomu

-No dobrze nie powiem-po chwili leżeliśmy na trampolinie i oglondalismy na netflixie "RAISING DION" idealny serial na nasz wiek obejrzeliśmy prawie 2 odcinki robiło się coraz bardziej zimno byłam w samym topie I było mi trochę zimno obejrzymy do końca ten odcinek i spierdalmy do pokoju bo chyba zamrznę

-zimno ci?-spytał

-nie no może trochę ale wytrzymam do końca odcinka i pójdziemy do środka

-No spoczko

-mogę się zapytać o cos?

-pewnie

-tak właściwie to po co byłeś w studiu?

-a bo jak by też biorę udział w czwartej edycji sbm starter I przyszłam się dopytać solara o jakieś tam rzeczy

-aha

-a ty czemu nie powiedziałaś że masz zajebistego brata?

-choci ci o to że wiktor jest zajebisty?

-No w chuj

-nie powiedziałabym tak ale uważaj tak jak chcesz-powiedziałam-ty lepiej powiec czemu cie na lekcjach nie było

-w studiu byłem a co ?

-a nic tak tylko pytam

-martwisz się?

-nie no nie

-Ja bym się martwił jak by cie nie było ciągle na lekcjach

-Yhym,idziemy już?

-No możemy -powiedział a ja jak najszybciej poszłam z nim do domu Wzięłam go za ręką żeby pójść na górę ale mój brat mnie zatrzymał

-Ej maja

-co?

-wzięłaś leki?

No kompletnie o tym zapomniałam a muszę je brać legularnie na lęki i na uspokojenie bo czasem jest ze bardzo źle i przez to w tamtym roku musiałam poprawiać w wakacje całą klasę bo praktycznie nie chodziłam przez to do szkoły i nie umiałam kompletnie nic a jak przychodziłam to musiałam nadrabiać jakieś kartkówki i sprawdziany albo jak kompletnie byłam w najgorszysm stanie i potrafiłam se pomyśleć o tym co by było jak bym poprostu znikła i ogólnie takie rzeczy i przez to później jak nie dawałam rady to się cięłam i już kilka razy było że jak myslałam że to koniec to zawsze kurwa w idealnym momencie budziłam się w szpitalu w sumie to chyba mam tak od 5/6 lat ale z roku na rok było I jest coraz gorzej w sumie to 5/6 lat temu był najgorszy czas w mojim życiu przez mojego ojca czasem ciesz się ze rozwiódł się z moja mamą ale czasem tesknie bo wtedy miałam 9/10 lat więc byłam tylko dzieckiem(wsumie to tak historia z mojego życia)

-yymmm no nie ale nie muszę bo czuje się dobrze

-Ale masz je brać legularnie

-No ale

-nie am żadnego ale raz dwa trzy do kuchni -jak ten człowiek kurwa czasem działa na nerwy

-o jezu nie ci bedzie-poszłam do kuchni i Wzięłam leki i wróciłam do salonu gdzie został nypel z chłopakami gdy weszłam chłopaki o czymś gadali bardzo po cichu wręcz szeptali-o czym kurwiska gadacie?

-a o niczym-powiedział wiktor

-No napewno dobra Karol idziemy do mnie do pokoju I może w cos zagramy

-pewnie choćmy

W pokoju

-O czym gadaliście jak byłam w kuchni?-spytałam

-nie wiem nie słuchałem ich

-A okej

Tak jak powiedział tak zrobiliśmy poszliśmy do mnie do pokoju I szukaliśmy jakieś sensownej gry na dwie osoby na konsoli po prawie 20 minutach szukania nic nie znaleźliśmy więc spytałam Czy by chciał w simsy pograć jak się zgodził odrazu Wzięłam laptopa który leżał na biurku I usiadłam na łóżku na którym przez cały czas Siedzieliśmy włączyłam laptopa I wyłączyłam simsy weszłam w nową grę I zaczęliśmy od skina karola stwiedzielismy ze zrobimy jak by siebie i będziemy poprostu współ lokatorami w mieszkaniu

-ej bo mam takie pytanko-powiedział Karol gdy byliśmy już po stwozeniu dwuch postaci i prawie urządzeniu całego domu

-No dawaj

-czemu jak twój brat powiedział o jakiś lekach to tak jak by się nachwile zaciełaś

-niewiem nie lubię jak ktoś o tym gada

-chcesz mi o tym opowiedzieć?

-nie może kiedy indziej nie lubię gadać zabardzo o tym

-rozumiem

_________________________________________

</3|| Sbm LabelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz