Teraz
Czułam jak łzy zaczęły mi same leciec. Nie pamiętam nawet w którym momencie. Poczułam kogoś ręce na moich ramionach
Michał
-co się stało? Halo słyszysz? Maja co się dzieje. Ja nie wiem co mam robić-powiedział bardzo przejęty
-nic nie możesz zrobić. Czasu nie cofniesz-mówiłam przez łzy
-chcesz mi trochę opowiedzieć trochę o tym? Będzie Ci lżej jak to komuś powiesz. Możesz być ze mną szczera. Jeśli tylko chcesz nie zmuszam cie
Ja nic więcej nie powiedziałam tylko się w niego wtuliłam. Najmocniej jak umiałam. Z całej siły
-ci...spokojnie nic się nie dzieje. Ze mną jesteś bezpieczna-powiedział
chciała bym, żeby te wspomnienia znikły. Wystarczy mały fragment z przeszłośći i no odrazu mam gorsze samopoczucie
-chce do domu-powiedziałam cicho
-zostało tylko kilka dni hotelu po tym wrócisz do swojego domu.
-chce teraz do domu
-nie da się
-chce tam być
-maja jeszcze tylko dwa dni i będziesz w domu, spokojnie
-chce iść-powiedziałam równie cicho
-gdzie?
-się przejść, daleko jak najdalej się da
-maja a może chcesz się przespać u nas w pokoju, może nawet obok aleksa?
-em... nie wiem daj mi chwilę-powiedziałam odczepiając się od niego
Zdecydowanie chce się położyć obok kochanego aleksaaa
-tak idziemy do niego-powiedzialam juz nieco głośniej i w końcu nie przez łzy
-dobrze zaprowadzić cie czy sama trafisz?
-a spieszysz się czy co?
-nie po prostu nie wiem czy mam cie odprowadzić czy iść do chłopaków bo chcą zrobić jakiś numer
-to sama pójdę do niego idz do chłopaków
-napewno?
-tsa-powiedzialam przeglądając się w lustrze. Miałam cały rozmazana tusz jesze z wczoraj w sumie. W miarę ogarnełam się żeby nie było widać że płakałam
Tsa napewno pójdę spać z nim nie ma będzie ze mną oglądać musiał
Poszłam szybko na górę do pokoju w którym spał aleks
Otworzyłam po cichu drzwi od pokoju. W pokoju nie byli nikogo oprócz śpiącego aleksa na łóżku
-ALEKS KURWA!-podeszłam do niego. Ten lekko otworzył oczy
-hm?
-gowno chce oglądac bajke z tobą-powiedziałam
-idź do Michała on zawsze jest chętny
-ekhem, TY jesteś bardzo chętny słyszałam od Michała
-No, ale ja śpię jeszcze
-mówi się trudno
-nie masz bliższych przyjaciół?
-a żebyś wiedział że nie-powiedziałam I położyłam się obok niego
-wypierdolę cie zaraz
-tak pierdol pierdol ja posłucham
-pf
CZYTASZ
</3|| Sbm Label
TienerfictieCiocię kłótnie rodziców za dzieciaka to dobry start w chujowa przyszłość, sprawdza sie ladowanie po szpitalach zatracanie się w używkach i alkoholu, brak stałego związku. Tylko przelotne relacje. Czemu nic nie może trwać dłużej niż te 3 miesiace...