Rozdział 3

1.5K 104 4
                                    

~ Pearl ~

Nie mogę się przyzwyczaić do wolności. Odkąd wyszłam z więzienia to i tak cały czas zachowuję się, jakbym w dalszym ciągu w nim była. Niby jestem w SPA i powinnam się odprężyć i leniuchować, a tak nie potrafię. Wstaję tam, jak zwykle była pobudka, automatycznie sprzątam mój pokój tak jakby zaraz miała przejść inspekcja. Nawet na śniadanie schodzę do restauracji na tą samą godzinę, co w więzieniu. Chyba dużo czasu minie zanim się od tego wszystkiego odzwyczaję.

Zeszłam na mój dzisiejszy masaż. Weszłam do pokoju i zdziwiłam się, bo nie było tam Faith tylko jakiś facet.

- Chyba pomyliłam pokoje. - Powiedziałam wycofując się do wyjścia.

- Nie pomyliła pani. Zastępuję dzisiaj Faith, bo jest chora.

- W takim razie już się przygotowuję.

Poszłam za parawan i ściągnęłam z siebie szlafrok. Owinęłam moje dolne części jednym ręcznikiem, a górne zakryłam drugim. Szlag nie spodziewałam się tutaj faceta... No, ale to w końcu masażysta więc nie powinno być żadnych problemów. Zrobi mi masaż, a później zadzwonię po Liama, żeby do mnie przyjechał wcześniej, bo zaczynam wariować z braku seksu. Kurwa jestem niewyżyta ostatnio.

Przygotowana wyszłam zza parawanu i położyłam się na stole do masażu. Chłopak podszedł do mnie i zsunął ze mnie górny ręcznik.

- Wygląda pani na spiętą. Proszę się rozluźnić.

Łatwo powiedzieć...

Nie miałam zbytnio do czynienia przez ostatnie lata z innymi mężczyznami niż Liam. Nie ufam, poza tym innym.

- Chyba to pana zadanie, żeby to sprawić?

Podniosłam głowę do góry i spojrzałam się na niego. Uśmiechnął się tylko do mnie.

- Jestem Oliver. - Powiedział do mnie i zaczął wylewać olejek na swoje dłonie.

- Pearl, miło mi.

Nie wiem po co ja się mu w ogóle przedstawiłam...

- Więc jak już znamy swoje imiona Pearl to proszę cię żebyś położyła się i żebym mógł zacząć swoją pracę. Z tego, co wiem to mamy tylko godzinę, a później masz inny zabieg.

Zabieg to dużo powiedziane. Mam depilację po prostu. Muszę jakoś wyglądać, bo od poniedziałku zaczynam pracę. Przecież nie wyjdę do klienta z włosami na nogach...

Oliver zaczął masować moje barki, a ja w tym czasie się rozmarzyłam. Mogłabym mieć tak codziennie. Kilka dni w takich luksusach i już zaczynam stawać się próżną idiotką. Choć z drugiej strony po tych wszystkich latach należy mnie się chociaż trochę takiego luksusu.

- Jesteś strasznie spięta. Zrelaksuj się. Tutaj w końcu możesz to zrobić.

- Co masz na myśli?

Czy on mnie zna? Może to ktoś z konkurencji ojca albo co gorsza ktoś z FBI? Może Jacob wysłał kogoś, żeby mnie śledził?

- Ktoś chce się z tobą zobaczyć. - Odsunął się ode mnie i wyszedł z pokoju.

Zajebiście... Nie mam broni ze sobą.

Zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu, żeby znaleźć coś, czym będę mogła się bronić. Nie dam się tak łatwo. Zanim jednak coś namierzyłam drzwi się otworzyły i wszedł przez nie mężczyzna. Mężczyzna, którego doskonale znam i pamiętam.

- Czego tutaj chcesz? - Zapytałam wściekła.

Serio będzie mnie nachodził w SPA?! Spodziewałam się prędzej, czy później spotkania z nim, ale żeby to się odbyło w ten sposób?

Wybacz mi Pearl (American Mafia Story vol. 4) (18+) ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz